Forum - BOKSER.ORG

No ja podliczylem i mam 116-112 Mathysse, czyli nie tak blisko remisu jak myslalem.

Jak coś chłopcy,to powtórka na polsat sport :3

116-112, ew 117-111 Matise

Panowie,prawdopodobnie czeka nas teraz walka Crawford-Matthysse,ja mam poważny problem z typem lecz za faworyta uważam Crawforda,ten facet jest według mnie lepszy także od Garcii,i stawiałbym na jego zwycięstwo na punkty 115-113.Nie wykluczam jednak że jakby Lucas przygotował świetną formę to mógłby dać bardzo równą walkę,jak wy stawiacie?

116-112
4,5,11,12-Prowo,reszta Lucas.

Niżej niż 115-113 wg mnie nie można tego (uczciwie) wypunktować. Ja miałem 116-112, ale równie dobrze można to było zapisać 117-111. Remis tutaj to już jest bardzo naciągany tak więc cenne zwycięstwo Argentyńczyka stało się faktem. Jak dotąd to jedna z najlepszych walk jakie w tym roku widziałem jeśli nie najlepsza.

Mnie walka rozczarowala, jak na to czego sie spodziewalem. Zgadzam sie jednak z Martinem, ze i tak byla to jedna z najlepszych potyczek w tym roku. Mialem dla Lucasa 118-111(jedna runda poszla na remis). Zarowno 115-113, jak i remis nie wchodza moim zdaniem w gre. 8-4 w rundach, to wg. mnie najmniejszy wyrok kary dla Ruslana, choc i tego nie widzialem, a ogladalem wszystko na szkielku w HD.

Sam punktowałem ten pojedynek 115-113 dla LMM i jestem w sumie zdziwiony, bo "na oko" Lucas przeważał wyraźniej, ale runda rundzie nierówna. Argentyńczyk zawalczył znakomicie, szczególnie pierwszą połowę dystansu. Znakomity lewy prosty, duża precyzja uderzeń, duża różnorodność, wyczucie dystansu, wszystko znakomicie funkcjonowało i twarz Prowodnikowa długo robiła za żywą tarczę. W końcowej fazie walki Lucas nieco zwolnił, Rosjanin zaczął również w końcu trafiać i myślę, że na 4-5 rund na przestrzeni całej walki zasłużył, lecz zwycięstwo należało się tutaj Matthysse i nie mam co do tego wątpliwości, mimo bliskiego wyniku. Prowodnikow długo napalał się tylko na pojedyńcze silne sierpy, których Argentyńczyk unikał lub je blokował i dalej robił swoje, karcąc twardego Rosjanina raz za razem. Znakomity mecz Matthysse, dobre widowisko.

Prowodnikow jest strasznie surowy, co pokazała już walka z Algierim. Defensywa - kompletne zero. Rosjanin tak zbierał, że po 6 rundzie uważałem, że walkę należałoby przerwać. Końcówkę jednak miał całkiem niezłą. Szczena i cios godne podziwu, ale reszta elementów za słaba na poziom mistrzowski. Matthysse dobrze rozegrał tą walkę pod względem taktycznym i pokazał, że jest wszechstronniejszy. Remis to żart. Dla mnie 117-111 dla Argentyńczyka.

Zgadzam się z panami @Martin i @BMH ja szukałem rund dla Ruslana.Czwarta i jedynasta pewnie dla niego,5 raczej remisowa tak jak i 12(ale tu Rusek napieral,niech ma).