Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Timothy Bradley
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
Bradley vs Vargas jak widzicie taki pojedynek?

Tim sporym faworytem, ale on czasami schodzi z wyznaczonego przez trenerów szlaku i sobie funduje kłopoty w wielu walkach.

Pamiętna druga walka z Pacquiao, gdzie w drugiej połowie walki walczył jak jeździec bez głowy z tymi cepami.
Bradley zaimponował wygraną z Marquezem, ale potem wyglądał już bardzo słabo i sam siebie zdegradował z pozycji zawodnika z 10 P4P do pozycji takiej, że porażka z kimkolwiek raczej mnie nie zdziwi, bo to tylko kwestia czasu przy takim stylu walki. Może nawet przydałaby mu się jakaś ciężka porażka żeby się opamiętał, skoro nawet takie obrażenia jakich doznał w walce z Provodnikovem to dla niego za mało i nadal takie cyrki odstawia... Jeszcze w przypadku takich zawodników jak Provo czy Rios to jest do zrozumienia, bo oni inaczej nie potrafią i nie mają innych opcji, ale Bradley pokazał, że ma umiejętności i nie musi blokować twarzą.
Moim zdaniem, easy job dla Vargasa. Jest zdecydowanie lepszy technicznie i to spokojnie wykorzysta. Jedynie obawiam się o sędziów, bo to Tim będzie miał tą walkę wygrać.
(01-05-2015 10:04 AM)kubala1122331 napisał(a): [ -> ]Moim zdaniem, easy job dla Vargasa.

Easy job? No ja rozumiem, że możesz upatrywać faworyta w Vargasie, ale bez przesady, że to będzie łatwa walka. Bradley się jeszcze nie skończył i kto wie czy nie wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku. Ja stawiam 60/40 na Tima.
Przede wszystkim cieszy mnie fakt, że Bradley rezygnuje z przymiarek do super półśredniej, gdzie byłby zdecydowanie nienaturalny. Natomiast zejście w dół to powrót do optymalnej dla siebie kategorii, gdzie był kiedyś numerem 1. Vargas to mistrz defensywy, ale sądzę że drogą konsekwentnego ataku i stałej presji Bradley byłby w stanie z nim wygrać.
Vargas i easy job XDD,połowa jego ostatnich walk mogła pójść w dwie strony...
Bradley to wygra wreszcie będzie walczył w wadze w której zawsze prezentował się znakomicie a Vargas to zwykły średniak.
BRADLEY: WYTRZYMAŁBYM Z KLICZKĄ WIĘCEJ NIŻ 6 RUND Smile

oj Tim chyba trochę za dużo zbierałeś w ostatnich walkach, Wink prawdopodobnie podmuch prawego Kliczki by cię ogłuszył,.
“Brandon Rios będzie kolejnym rywalem Tima Bradleya.” - powiedział w rozmowie z
thaboxingvoice.com Bob Arum.
Heh, co za walka. Bradley będzie strzelał cepami zza dupy aż sobie połamie nogi, a Rios będzie przez całą walkę powtarzał jak mantrę słowo "motherfucker" tak jak podczas walki z Chavesem, a na koniec Tim zostanie zdyskwalifikowany za to że oddycha tak jak to było w walce Riosa z ChavesemBig Grin Tak na poważnie to będzie to pewnie niezła wojna, choć walka ma też potencjał na niezły cyrk.
Stron: 1 2 3 4 5
Przekierowanie