Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Arthur Abraham vs Andre Dirrell (2010-03-27)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Arthur Abraham vs Andre Dirrell

[Obrazek: andre-dirrell-arthur-Abraham.jpg]
Data: 2010-03-27
Miejsce walki: Joe Louis Arena, Detroit, Michigan, USA
Stawka walki:
Sędzia ringowy: Laurence Cole
Sędzia punktowy 1: Anek Hongtongkam 91-98
Sędzia punktowy 2: Guido Cavalleri 92-97
Sędzia punktowy 3: Frank Garza 92-97
Link do nagrania: https://www.youtube.com/watch?v=i2qtjqUjfmE
O walce: Początek zdecydowanie dla Dirrella. Abraham stanął za zasłoną i był bardzo mało aktywny. Andre szturmował głównie dolne partie Niemca i rozbijał gardę silnymi ciosami prostymi. Nokdaun w czwartej rundzie wynikał bardziej ze złego ustawienia nóg niż silnego uderzenia, ale jakby nie było, już przed półmetkiem walki Abraham miał co odrabiać. Przez kolejne rundy świetnie poruszający się Dirrell kontrolował przebieg wydarzeń, a gdy Abraham przyśpieszał, to wówczas umiejętnie unikał ciosów przeciwnika. W 10 rundzie wydawało mi się w pierwszym momencie, że Andre powinien być liczony, powtórki wskazały na kontakt stóp bokserów, ale była to nieco kontrowersyjna sytuacja. Zakończenie pewnie wszyscy znamy, Abraham bije Dirrella, który się poźlizgnął i mamy dyskwalifikację, choć nie ukrywajmy - Dirrell nieco aktorstwa od siebie dołożył. Niezła walka.

Abraham vs Dirrell
1.9-10
2.9-10
3.9-10*
4.8-10
5.10-9*
6.9-10
7.9-10
8.10-9
9.9-10*
10.10-9
11. DQ
- - - - - -
92 - 97 Dirrell
Abraham vs Dirrell
1.9-10
2.9-10
3.9-10
4.8-10
5.9-10
6.9-10
7.9-10
8.10-9
9.9-10
10.10-9
---
91-98

Dobra walka, jak oglądałem ją na żywo byłem bardzo zadowolony. W końcu kołek został obnażony. I na koniec Huck kręcący się po ringu z miną w stylu "zaraz komuś pierd*lnę" Wink Do dzisiaj jestem ciekaw na ile Dirrell był zraniony, a na ile przyaktorzył?
Przekierowanie