Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Tony Bellew - Isaac Chilemba I, II
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Tony Bellew - Isaac Chilemba I (30.03.2013)
[Obrazek: Tony-Bellew-V-Isaac-Chilemba.jpg]

Data: 30.03.2013
Miejsce walki: Echo Arena, Liverpool, Merseyside, United Kingdom
Stawka walki: WBC Silver light heavyweight title
Sędzia ringowy: Ian John Lewis
Sędzia punktowy 1: Christophe Fernandez 112-116
Sędzia punktowy 2: Fabian Guggenheim 114-114
Sędzia punktowy 3: Eddie Pappoe 116-115
Link do nagrania:


O walce: Potyczka dwóch czołowych półciężkich w tamtym czasie

Tony Bellew - Isaac Chilemba
1. 10-9
2. 10-9
3. 9-10
4. 9-10
5. 9-10
6. 10-9
7. 9-10
8. 9-10
9. 10-9
10. 10-9
11. 9-10
12. 9-10

113-115 ISAAC CHILEMBA

Remis w tej walce moim zdaniem troszkę pod Bellew, choć w sumie nie ma się co czepiać, bo walka była strasznie równa, a rund remisowych tyle... ile zobaczył pan Pappoe. Na pewno to Tony wywierał presję, ale robił to tak nieprzemyślanie i chaotycznie, że z łatwością był kontrowany przez Chilembę, któremu też gwoli uczciwości, do geniuszu sporo zabrakło. Malawijczyk przespał początek walki, później zaczął być po prostu lepszy od Brytyjczyka, ale wystarczyło to jedynie na remis, co ostatecznie spowodowało rewanż, który co ciekawe odbył się niecałe dwa miesiące później.

Tony Bellew - Isaac Chilemba II (25.05.2013)
[Obrazek: chilemba-bellew-rematch%20(2).jpg]

Data: 25.05.2013
Miejsce walki: O2 Arena (Millenium Dome), Greenwich, London, United Kingdom
Stawka walki: WBC Silver light heavyweight title
Sędzia ringowy: Guido Cavalleri
Sędzia punktowy 1: Franko Ciminale 116-112
Sędzia punktowy 2: Victor Loughlin 117-112
Sędzia punktowy 3: Daniel van der Viele 116-112
Link do nagrania:



O walce: Rewanż za remis, który został ogłoszone niecałe 2 miesiące wcześniej...

Tony Bellew - Isaac Chilemba II
1. 10-9
2. 10-9
3. 10-9
4. 9-10
5. 9-10
6. 10-9
7. 9-10
8. 9-10
9. 10-9
10. 9-10
11. 9-10
12. 10-9

114-114 REMIS

Początek to kopia pierwszej potyczki. Ja miałem wrażenie, jakbym oglądał kopię pierwszego pojedynku. Bellew atakuje, trafia, Chilemba zaspany, mało aktywny i schowany. Dopiero w 4. rundzie zaczyna cokolwiek atakować i od razu widać problemy Tony'ego, który był tylko troszkę dokładniejszy niż w pierwszej walce. W zasadzie walka brzydka, chaotyczna, w której więcej klinczy i niedokładności niż czystych ciosów. Tym razem jednak sędziowie widzieli przewagę Bellew, i choć za wałek tego nie uznaję, to jednak mam wrażenie, że na innym terenie, Tony mółby tego nie wygrać. Ale znów ta sama zasada, walka równa, tak, że przydałby się pan Pappoe, więc się nie czepiam.
Ogólnie spodziewałem się więcej po tym dwumeczu. Czytałem sobie zapowiedzi i wynikało, że będą to ciekawe starcia pomiędzy dwoma czołowymi zawodnikami półciężkiej, o świetnych warunkach. Momenty były, ale nic więcej.
Przekierowanie