Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Guillermo Rigondeaux
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35
To cóż pozostaje Rigo aby walczyć z czołowymi pięściarzami i mieć z tego kasę i sławę? Zmiana kategorii wagowej?
Nic nie pozostaje, jego sytuacja jest beznadziejna. Jest za dobry żeby z nim wygrać i za mało medialny i dochodowy żeby pieniądze za walkę z nim mogły kogoś przekonać. Jeżeli ktoś do niego wyjdzie to tylko z pobudek sportowych, a te już prawie nie istnieją w boksie.
Nad tym się głowi pewnie niejeden gość Wink
Zostaje mu Amagasa z super piórkowej na ringu w Japonii Tongue
Mam parę pomysłów na walki dla Rigondeaux, w których może nie zarobiłby wielkich pieniędzy, ale mógłby pokazać co naprawdę potrafi. Po kolei:
1. Albert Pagara na Filipinach
2. Thabo Sonjica w RPA
3. rodak Hairon Socarras na ringu w Miami
3. Shingo Wake w Japonii
4. Qiu Xiao Jun w Chinach

W dwóch ostatnich przypadkach kasa prawdopodobnie byłaby do wzięcia całkiem przyzwoita. Ja mam wrażenie, że Rigo to typ, który woli siedzieć na dupie i biadolić, jaki jest pokrzywdzony zamiast rzeczywiście zacząć chodzić koło własnych interesów i boksować częściej niż raz na rok.
Tak jest jak pisze @Hugo,gadanie że co miesiąc może obijać topowego gościa na gówno się zdaje.Taki Lara,nudny jak cholera a potrafi walczyć z topowymi gośćmi i zbierać za to grube sianko.
Frampton już zapowiedział zwakowanie pasa WBA. Teraz Barry McGuigan, promotor i menadżer Irlandczyka przyznał, że champion wybierze raczej roszczenia władz IBF. Podobno on jak i jego zawodnik nie są wielkimi fanami stylu, jaki prezentuje kubański "Szakal".
Kurde, ale Szakal, ten brytyjski, traci w moich oczach w ostatnich dniach.
Nie chce Frampton to Quigg przegra z Rigo, obojętnie, Wink
Chciałbym teraz zobaczyć Donaire vs Frampton.w Londynie zapewne
tak będzie , wspominał o tym Arum niedawno.
Żenada ze strony Framptona, niech leci do Leosia Santa Cruza po wpierdol.
Leoś Świętokrzyski to już teraz inna kategoria wagowa. Nonito walczy z Zsoltem Bedakiem (jak nie wiecie, kto to taki, to poczytajcie sobie wątek o węgierskich bokserach). Frampton jako champion IBF będzie musiał chyba zaboksować z Wake lub Pagarą, bo oni są najwyżej rankingu tej federacji. A Rigondeaux? W planie ma Dickensa, a potem chyba Quigga. Jeśli ten odmówi, to zostaje mu czołówka rankingu WBA, czyli Moises Flores i tym podobne leszcze. Trudno powiedzieć, czy i kiedy doczekamy jakiejś ciekawej walki z jego udziałem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35
Przekierowanie