https://www.youtube.com/watch?v=4prG-8XISsc - rundy 1-4 (szczególnie polecam 3-cią).
https://www.youtube.com/watch?v=imJpCRT-en0 - rundy 5-9 (a niech mi ktoś powie, że Rigo jest nudny (już pomijam te nokdauny)
https://www.youtube.com/watch?v=3ZC5MqmdNO0 - rundy 9-11
Świetna walka. Amagasa o głowę większy, z zasięgiem ponad 10cm dłuższym, stąd początkowe ciosy Kubańczyka w okolicy pasa, trzeba było się przestawić na walkę z takim kolosem
Ogółem walka zakłada kłam stwierdzeniu, że Rigo to nudziarz. Asekuracyjny bokser nie ruszyłby tak jak Szakal na początku piątej rundy by dokończyć zranioną ofiarę. O dominacj w ostatnich trzech rundach nie wspominając.
Wielki szacun dla Amagasy, który niczym Pulew z Władkiem wyszedł do rywala i mimo, że często schowany za podwójną gardą (co samo w sobie wyglądało zabawnie) to jednak pokazał ambicje i serce. Nie dałem mu żadnej rundy prócz tej z nokdaunami (jego radość po powaleniu Guillermo, to trzeba zobaczyć
), ale miał swoje momenty.
Brawo Amagasa, brawo Rigo!
Cruz wybrał już jakiegoś średniaka, jak powiedzieli koledzy.
Rigo chce walk z najlepszymi i on to powtarza na każdym kroku. Myślę że zastanawianie się czy Rigo po takiej walce chce dalej unifiikacji, mija się z celem.
Ogólnie dobrze że doszło do tej walki z Japończykiem, jak się głębiej przypatrzyć to tam była pełna kontrola. Ale na pierwszy rzut oka, te nokdauny i parę fajnych wymian dla fanów mordobica to dobry argument, żeby Rigo obejrzeć w następnej walce.
Ja tam słabszej formy (jak sugeruje redakcja na głównej) nie widziałem - dla mnie wilk syty i owca cała (a walkę oglądało mi się dużo lepiej niż Floyd-Maidana II, ach ta siła PR
)