Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Guillermo Rigondeaux
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35
Carl Frampton nowy pseudo miszcz boksu zawodowego dwa dni po zdobyciu paseczka zdazyl zapowiedziec ze walki z Rigo nie chce bo Szakal jest niewygodny, malo medialny i ladnej walki ani kasy z tego nie bedzie.
Ekonomik jeden...

Biedny Rigo, niech mu te federacje daja jak najlepszych obowiazkowych pretendentow bo jak nie Santa Cruz to juz chyba nikt.
To nie była jego wypowiedź, tylko jego menadżera i promotora, Barryego McGuigana... Ja nie będę winił Framptona, jeśli 2 następne walki stoczy z innymi rywalami niż Rigo. Najpierw jest obowiązkowy pretendent Chris Avalos(Bardzo niedoceniany bokser), później walka z Quiggiem której chcą tysiące fanów na wyspach. Dopiero później będzie można mówić o jakimś unikaniu wyzwań.
Co innego taki Santa Cruz, który walczy ze Swoim sparing partnerem, chociaż wszyscy najlepsi zawodnicy jego kategorii są chętni do walki. To już jest żenada.
Rigo - Avalos do końca roku.

W końcu jakiś rywal z czołówki więc nie pozostaje nic tylko czekać na kolejną lekcje boksu od cubano.
Tej walki nie będzie...
Czemu?Huh
Walka była zarządzona przez WBO, Caribe(promotorzy Rigo) próbowali rozmawiać o niej z Top Rank(Avalos), ale bez żadnego skutku. Doszło więc do przetargu, na którym obecni byli tylko ludzie Rigo. Rzucili jakąś tam sumę, datę i miejsce gdzie chcieli by tą walkę zrobić, ale teraz walkę zaakceptować musi jeszcze Avalos, który ostatnio podpisał umowę z Matchroom w Wielkiej Brytanii i ma na choryzoncie dużo lepiej płatne walki z łatwiejszymi rywalami na tamtym rynku. Jest obowiązkowym pretendentem dla Framptona, a Quigg też mógłby być zainteresowany walką z nim, żeby mu tą pozycję odebrać. Jeśli dojdzie do walki Quigga z Framptonem, pewne jest że Avalos zawalczy ze zwycięzcą.
Caribe rzuciło na tą walkę niecałe 320 tysięcy., 70% idzie dla mistrza, więc Chris nie zarobiłby nawet 100 tysięcy. Myślę, że Brytyjscy promotorzy mogą mu spokojnie rzucić drugie tyle.
Gdyby Rigon był zawodnikiem UFC, a nie bokserem to nigdy takie sytuacje nie miałyby miejsca niestety.
Jedni mają ciągle dobre walki ale są za słabi i przegrywają, a znowu Rigo ma wszystko żeby wygrywać ale nie ma z kim walczyćBig Grin Boks to niestety nie jest sport, w którym same umiejętności wystarczają. Nawet można by powiedzieć więcej, że zbyt wysokie umiejętności blokują karieryBig Grin
No, Rigondeaux zdazy pokazac sie kibicom w tym roku: najblizsza walka 31 grudnia w Tokio. Rywalem Hizashi Amagasa 28-4-2 (19KO) - nie znam typka, ponoc zbija z piorkowej ale po rekordzie wnioskuje ze nalezy do tych odwazniejszych i pojdzie do przodu.
Jakis ekspert od piorek go nam przyblizy?

Cieszy fakt ze Rigo walczy i ze dostanie 500 tys. dolarów za te walke: jak na jego sytuacje i kategorie to fajne pieniadze.
Domyslam sie ze ta walka odbedzie sie rano naszego czasu 31.12 a nie 1.01 wiec na pewno obejrze Big Grin
Bardzo dobrze, że rynek w Japonii go docenił. Rigo jest w takiej sytuacji, że musi jeździć po świecie do pretendentów.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35
Przekierowanie