Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Sergio Martinez vs Julio Cesar Chavez Junior (2012-09-15)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Sergio Martinez vs Julio Cesar Chavez Junior

[Obrazek: martinez_vs_chavez.jpg]
Data: 2012-09-15
Miejsce walki: Thomas & Mack Center, Las Vegas, Nevada, USA
Stawka walki: WBC World middleweight title
Sędzia ringowy: Tony Weeks
Sędzia punktowy 1: Stanley Christodoulou 117-110
Sędzia punktowy 2: Adalaide Byrd 118-109
Sędzia punktowy 3: Dave Moretti 118-109
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=dxxyonxbFqg
O walce: Znakomita walka, jedna z moich ulubionych potyczek wagi średniej z ostatnich lat.
Chavez popełniał wielki błąd podchodząc tak blisko Martineza i nie zadając ciosów, a wyczekując na ruch rywala. Meksykanin był zbyt pasywny przy wejściach w półdystans, bardzo mało ciosów prostych. Połykał bardzo dużo ciosów i kompletnie nie miał pomysłu na odwrócenie przebiegu tej walki. Junior powinien być aktywniejszy w półdystansie i zdecydowanie częściej bić lewym prostym, utrudniać zadanie Martinezowi. Argentyńczyk nie niepokojony ciosami z dystansu swobodnie uderzał z wielu płaszczyzn i dzięki świetnemu balansowi oraz pracy nóg unikał zagrożenia. Ostatnia runda to już coś epickiego, wspaniała sprawa, bardzo niewiele brakowało, by wysiłek Maravilli z 11 rund poszedł na marne. Świetna walka i pokaz boksu Martineza, a dla Juniora kubeł zimnej wody i okrutna lekcja na oczach ojca.


Martinez vs Chavez
1.10-9
2.10-9*
3.10-9
4.10-9
5.10-9
6.10-10
7.10-9
8.10-9*
9.10-9
10.10-9
11.9-10*
12.8-10
- - - - - - -
117 - 111
Martinez vs Chavez
1.10-9
2.10-9
3.10-9
4.10-9
5.10-9
6.10-9
7.10-9
8.10-9
9.10-9
10.10-9
11.10-9
12.8-10
118-109 Sergio Martinez
Identycznie jak @Krychu, 118-109 dla Martineza, ostatnia runda dla Chaveza 10-8.
Oglądałem walkę w maju, ale dla mnie nie da się tego inaczej wypunktować:

Martinez vs Chavez
1.10-9
2.10-9
3.10-9
4.10-9
5.10-9
6.10-9
7.10-9
8.10-9
9.10-9
10.10-9
11.10-9
12.8-10
118-109 Sergio Martinez

Szkoła i jeszcze raz szkoła. To co pamiętam do dziś to fantastyczne bezpośrednie podbródkowe (właściwie to były takie sierpy z dystansu pod podbródek Wink ) między gardę Chaveza. Meksykanin za wolny zarówno jeśli chodzi o poruszanie się po ringu jak i poruszanie rękoma.
Dzięki naturalnym przymiotom takim jak odporność (dotrwał do końca) i siła (mocny cios) był o krok od sensacji i położenia Martineza, ale ten dał sobie radę.
Fajna walka, chyba jedna z najlepszych w wykonaniu Maravilli.
Przekierowanie