Hahahahahaha
Nie no, ja lubię Briggsa, ale to... Hahaha
To się obudziłem teraz... Będę wchodził na tą stronę każdego ranka.
Briggs wniósł 118 kg, więc to już na prawdę zaczyna być niezła szopka. Ale w sumie mnie to bawi. To jest prowokowanie może w nie najlepszym stylu, ale jednak to nie jest jakieś buractwo Szpilki czy coś podobnego i chyba nawet sam Shannon tego nie bierze na poważnie. Jeden wielki objazdowy kabaret dla kibiców boksu
Wszyscy się śmieją, a mnie jest go tak po ludzku żal.