Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Humberto Soto - John Molina (13.09.2014)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Humberto Soto - John Molina (13.09.2014)
[Obrazek: 014_John_Molina_Jr_and_Humberto_Soto.0_s..._730.0.jpg]

Data: 2014-09-13
Miejsce walki: MGM Grand, Las Vegas, Nevada, USA
Stawka walki: vacant WBO NABO light welterweight title
Sędzia ringowy: Jay Nady
Sędzia punktowy 1: Tim Cheatham 95-92
Sędzia punktowy 2: Ricard Ocassio 96-91
Sędzia punktowy 3: Jerry Roth 95-92
Link do nagrania: https://www.youtube.com/watch?v=F6IFGys3lhc
O walce: Kolejna walka doświadczonego Humberto Soto
Molina vs Soto
1. 9-10
2. 10-9
3. 9-10*
4. 10-9*
5. 9-10
6. 8-10
7. 9-9
8. 10-9*
9. 9-10
10.9-9
---
92-95

Naprawdę fajna walka. Molinie brakło IQ ringowego, aby pokonać "La Zorritę". Za łatwo oddawał inicjatywę i dawał się spychać mniejszemu, wywodzącemu się z niższych dywizji Humberto. Soto jak zwykle - sprytnie, dobre kombinacje, naprawdę niezła szybkość. Ponadto jego szczęka wydaje się być bardzo mocna nawet jak na 140lbs. Prawe Moliny wiele razy docierały do jego szczęki, ale nie robiło to na Meksie większego wrażenia. A uderzenia Johna nie należą do tych, które każdy może przyjmować w dowolnych ilościach. Werdykt sprawiedliwy - Soto zrobił swoje, choć Molina postawił mu twardy opór. Dobra, zacięta walka z wieloma spięciami i aż trzema punktami odjętymi przez ringowego.
Molina-Soto

1.9-10
2.10-9
3.10-9*
4.10-9
5.9-10
6.9-9*
7.9-9
8.9-10*
9.9-10
10.9-9*

93-94

Walka w moim odczuciu bardzo wyrównana. Soto strasznie dużo przyjął tych bomb od Moliny, ale trzymał się mocno. Meksykanin lepiej wytrzymał trudy pojedynku i lepiej wyglądał w końcówce.
Przekierowanie