30-08-2014, 02:42 AM
Dziwne, że nikt wcześniej nie poruszył tematu tego pojedynku, który odbędzie się w Belfaście za tydzień. Dla mnie jest to jedna z najciekawszych walk września.
Walka jest interesująca w wielu aspektach. Pierwszy z nich to rewanż Martineza za jedyną w karierze porażkę przed czasem. Wyszła mu jednak na zdrowie, bo niedługo po niej zdobył w pięknym stylu pas IBF i zdążył już odprawić przed czasem dwóch pretendentów. A z kolei Frampton pozostaje niepokonany, ale bez żadnego pasa.
Kolejna ciekawa sprawa to styl i taktyka. W pierwszej walce Martinez wywierał presję, atakował w półdystansie, ale skończyło się to dla niego źle. Potrafi jednak również boksować na dystans i być może tym razem wybierze inną taktykę. Styl Framptona jest z kolei trudny do sklasyfikowania, ale bardzo skuteczny.
Na gorącym terenie w Belfaście zapowiadają się wielkie emocje. Osobiście stawiam na powtórkę, czyli ponowne zwycięstwo Framptona, ale żaden wynik mnie nie zdziwi..
Walka jest interesująca w wielu aspektach. Pierwszy z nich to rewanż Martineza za jedyną w karierze porażkę przed czasem. Wyszła mu jednak na zdrowie, bo niedługo po niej zdobył w pięknym stylu pas IBF i zdążył już odprawić przed czasem dwóch pretendentów. A z kolei Frampton pozostaje niepokonany, ale bez żadnego pasa.
Kolejna ciekawa sprawa to styl i taktyka. W pierwszej walce Martinez wywierał presję, atakował w półdystansie, ale skończyło się to dla niego źle. Potrafi jednak również boksować na dystans i być może tym razem wybierze inną taktykę. Styl Framptona jest z kolei trudny do sklasyfikowania, ale bardzo skuteczny.
Na gorącym terenie w Belfaście zapowiadają się wielkie emocje. Osobiście stawiam na powtórkę, czyli ponowne zwycięstwo Framptona, ale żaden wynik mnie nie zdziwi..