Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Stiverne vs Wilder
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35
Jeszcze co do walki. Choc za faworyta niezmiennie uwazam Stiverne, to nic nie zmieniam. Chcialbym sie myslic co do przebiegu, ale wydaje mi sie, ze zobaczymy obraz walczacego na wstecznym Wildera ktory stara sie robic uzytek z nog i warunkow fizycznych. To nie musi byc emocjonujaca walka i mam nadzieje, ze sie kurwa grubo myle.

Typ:Wilder UD


Opcja najbardziej optymistyczna dla mnie, ale jak mniemam wielu fanow, jest taka, ze w walce bedzie cala masa bomb, klasycznych bad intentions i ktos pojdzie spac. Jako ze nikogo nie faworyzuje, to moge sobie jedynie zyczyc zeby po dobrej, emocjonujacej walce wygral... lepszy najlepiej przez KO, co moim zdaniem faworyzuje bardziej Stiverne.
Naprawde dzis jest mi zupelnie obojetne kto to bedzie z pasem. Niech wygra lepszy, i zeby dodatkowo obaj zostali zweryfikowany pod wieloma wgledami. Nie obrazilbym sie, ze KD zarowno z jednej, jak i drugiej strony, ale tak chyba ma kazdy.Smile
Zobaczymy czy promotorzy nie zrobili Wilderowi duzej krzywdy takim prowadzeniem. Mial doslownie kilku nieglupich rywali, ale przed walka o pas, to przydaloby sie na tapecie jeszcze ze dwoch/trzech bokserow pokroju np.Chambersa/Cunninghama/Arreoli/Glazkova etc. Dlaczego ich nie ma? Albo ktos sie bardzo bal o Wildera, albo sam nie wiem... wybierali tak, by kazdy kolejny byl nokautowany? Chyba taki mogl byc cel, a sam jego sztab mocno wierzy w niego. Dziwne, bo do dzis prezentowal sie niekiedy bardzo pokracznie.
Zastanawia mnie jeszcze jedno.. Jak Wilder zniesie psychicznie to wszystko. Kto wie, moze facio nie wytrzyma, strzeli mu leb juz w szatni, zdenerwuje sie i wejdzie do ringu bez zadnego planu.. rzuci sie na mistrza jak Grant na Lewisa. Nie przypominam sobie walki w ostatnim czasie, przy ktorej byloby tyle znakow zapytania, a wszystko za sprawa jednego Wildera.
Przyspamuję przy okazji, wywiad z piękną Avą Knight-Salicką, czyli kobiecym Floydem o polskich korzeniach Tongue
http://www.boxing.pl/forum/wywiady/31272...xinga.html

A może będzie powtórka z Gołota vs Grant?
Wilder na dechach w pierwszej rundzie, by w końcówce zastopować Stiverne'a?

Podobnie jak wielu kibiców nie mam tu swojego wielkiego faworyta i na żaden werdykt się nie obrażę. Niech wygra lepszy po fajnej, emocjonującej walce. Wilder może pęknąć psychicznie, jak pisze @BMH. Szkoda, że nawet mu takiego Kevina Johnsona nie zakontraktowali, czy Leapaia. Wychodzi do tej walki trochę na sucho. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale spokój Stiverne'a może przerażać.

Mogą być grzmoty, a mogą być szachy. Jeśli Wilder marzy o pasie, to musi bić z dystansu i uciekać od rywala, jak najdalej się da. It's Showtime!

A może będzie powtórka z Gołota vs Grant?
Wilder na dechach w pierwszej rundzie, by w końcówce zastopować Stiverne'a?

Podobnie jak wielu kibiców nie mam tu swojego wielkiego faworyta i na żaden werdykt się nie obrażę. Niech wygra lepszy po fajnej, emocjonującej walce. Wilder może pęknąć psychicznie, jak pisze @BMH. Szkoda, że nawet mu takiego Kevina Johnsona nie zakontraktowali, czy Leapaia. Wychodzi do tej walki trochę na sucho. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale spokój Stiverne'a może przerażać.

Mogą być grzmoty, a mogą być szachy. Jeśli Wilder marzy o pasie, to musi bić z dystansu i uciekać od rywala, jak najdalej się da. It's Showtime!
Stiverne KO 2 .
Ja jednak będę dziś kibicował BWARE'owi, bo prawie 160 zł to na ulicy nie leży Smile
Macie może streama dobrego?, Kostyra dobrze słyszany by był Big Grin Proszę, góry dziekuje
CCC
Wklejałem powyżej stronkę z wykazem linków Wink A nuż i może nawet białego kruka z komentarzem Kostyry znajdziesz Wink
@BMH
Z Kostyrą to mam tak, że czasem za głowę się łapię jak on komentuje walki na żywo. Ogólnie słabo czyta boks i często pieprzy od rzeczy. Za to kiedyś oglądałem chyba "KO TV", w którym komentował stare walki i wypadał tam znośnie. Jak Kostyra ma na żywo interpretować wydarzenia w ringu to daje ciała i wypada słabo merytorycznie, jeżeli ma już gotowy produkt i walkę, ktorej zna przebieg, to wtedy nie ma tragedii.

Pindera nie jest bogiem komentarza i często coraz częściej zdarza mu się przysypiać. Jednak 100 razy wolę go niż Kostyrę. Po cichu liczę na młodsze pokolenie komentatorów. Sosnowski i Miszkiń dają radę. Wczoraj oglądałem walkę Very z Munroe i podobał mi się komentarz duetu Momot & Miszkiń. Chłopaki fachowo, nie za ciężko i bez gadania od rzeczy komentowali pojedynek. Jest jeszcze Gmitruk, który bardzo dobrze czyta walkę i ma trafne uwagi, ale często daje się przegadywać Kostyrze.

Z zagranicznych komentarzy to lubię posłuchać ekspertów Showtime. Mają naprawdę świetną, merytoryczną ekipę. Dla mnie zdecydowanie zjadają HBO, które jest jakieś takie zbyt pompatyczne (zawsze przypomina mi się Lampley krzyczący 20x pod rząd "bam! bam! bam!" gdy Pacquiao bił Clotteya po... gardzie). Jeszcze jest ESPN i Teddy Atlas - zdarza mu się popłynac czasem z odbiorem walki, ale lubię energię i zaangażowanie tego wariata Smile
Im więcej walk Wildera oglądam, tym mniej rozumiem. W szczególności zastanawiają mnie 3 rzeczy. Po pierwsze, jak to jest że z tak słabą obroną (garda dziurawa lub w ogóle jej brak, brak balansu, brak zejść z linii ciosu) Wilder inkasuje bardzo mało ciosów rywali. Po drugie, jak to możliwe, żeby tak ewidentnie sygnalizowanych ciosów (wymach lewą ręką przed zadaniem ciosu prawą, jak do rzutu oszczepem) przeciwnicy nie byli w stanie uniknąć. Zamiast się zasłonić, zrobić krok do tyłu lub w bok, oni stoją jak ofiary, blokują twarzą i padają. Przy czym dotyczy to zwłaszcza grupy lepszych rywali (Price, Firtha, Scott), bo bumy z początku kariery Wildera bronią się skuteczniej. Jeden mógł się zagapić, ale trzej? Czyżby źle oszacowali zasięg Wildera? Wreszcie po trzecie, dlaczego niektórzy z rywali Wildera przewracają się dosłownie po obcierkach lub muśnięciach. Nie rozumiem tego i nasuwają mi się dwie opcje. Albo Wilder jest jakimś fenomenem, którego jeszcze nikt nie rozgryzł, albo też część jego walk była ustawiona. Mam nadzieję, że za parę godzin będziemy znać prawdę.

Podtrzymuję prognozę wyniku Stiverne przez KO.
Stiverne z Wilderem tak zaczną walczyć o 5 am?
Raczej wątpię skoro dopiero co do ringu weszli Szabranskyy z Wilsonem, a przed Stiverne - Wilder jeszcze jedna dziesięciorundówka i dwunastorundówka.

Dobra, 3.30, czas się trochę ogarnąć, kawkę zrobić i odpalić telewizor. A więc do jutra, wielkich emocji, koledzy! Smile
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35
Przekierowanie