Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Ricky Burns - Dejan Zlaticanin (2014-06-27)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ricky Burns - Dejan Zlaticanin

[Obrazek: article-2672847-1F3345D900000578-404_634x457.jpg]

Data: 2014-06-27
Miejsce walki: Braehead Arena, Glasgow, Scotland, United Kingdom
Stawka walki: WBC International lightweight title
Sędzia ringowy: Hector Afu
Sędzia punktowy 1: Predrag Aleksic 113-115 (Zlaticanin)
Sędzia punktowy 2: John Keane 115-113 (Burns)
Sędzia punktowy 3: Gerald Ritter 113-115 (Zlaticanin)
Link do nagrania: https://www.youtube.com/watch?v=gY8c_NvQOrA

O walce: Powrót Burnsa po porażce i utracie tytułu WBO, rywalem Ricky'ego niepokonany, ale raczej anonimowy Czarnogórzec, który już w pierwszej rundzie uciszył lokalną publikę. Ricky przez całą walkę anemiczny, dziurawy w obronie, niepewny. To kolejny słaby występ Burnsa, który wyczerpał już wyraźnie limity szczęścia i sędziowskiego wsparcia, w związku z czym będzie musiał teraz najpewniej przełknąć dumę i wrócić do walk z Brytyjczykami o mniejszą stawkę.

Burns - Zlaticanin
1. 8 10
2. 9 10
3. 9 10
4. 9 10
5. 9 10
6. 10 9
7. 9 10
8. 9 10*
9. 10 10
10. 10 9
11. 9 10
12. 10 9
----------
111-117 Zlaticanin

*Wg mnie Burns powinien być w 8. rundzie liczony, ale nie był więc niech ma tylko 9-10.
Burns vs Zlaticanin
1. 8 10
2. 9 10
3. 9 10
4. 9 10
5. 9 10
6. 10 9
7. 9 10
8. 9 10
9. 9 10
10. 10 9
11. 9 10
12. 9 10
---
109-118
Ricky Burns - Dejan Zlaticanin
1. 8-10
2. 9-10
3. 10-9
4. 9-10
5. 9-10
6. 10-9
7. 9-10
8. 9-10
9. 9-10
10. 10-9
11. 9-10
12. 10-9

111-116 DEJAN ZLATICANIN

Fatalna walka Burnsa. Nigdy nie ceniłem go zbyt wiele, ale to co tutaj pokazał ocierało się o dramat. Szacunek dla Czarnogórca, ale może jestem sceptycznie nastawiony do jego boksu, ale jedynym fajnym elementem jaki u niego zauważyłem, to te silne lewe, którym już w 15 sekundzie usadził Burnsa.
Brytyjczyk chyba mocno olał przygotowania i zlekceważył Zlaticanina, bo tak słabego występu tego zawodnika to ja nie pamiętam.
Bardzo podobał mi się boks Zlaticanina. Dobrze bił w timing te lewe sierpowe. Fajny, agresywny zawodnik. Może dać dobrą walkę z Figueroą.

Co do Burnsa to dałem się na niego nabrać. Kiedyś sądziłem, że to "real deal" o świetnych umiejętnościach technicznych i dużej inteligencji ringowej. Walki z porozbijanym Katsidisem, Mosesem i Mitchelem były bardzo dobre w jego wykonaniu, ale później z rywalami reprezentującymi wyższy poziom było już krucho. Z Gonzalezem mu się fartło, Beltran go zlał, Crawford wyboksował jak dzieciaka, Zlaticanin pozamiatał to co zostało. Pozostaje mu toczenie walk na lokalnym podwórku, bo jak widać nawet w przeciętnie obsadzonej lekkiej czołówka jest poza jego zasięgiem.
Nie bez powodu Ricky unikał walki z Bronerem Smile .
Przekierowanie