Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Thabiso Mchunu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
[Obrazek: Thabiso-Mchunu.jpg&w=630&amp...p;amp;q=90]

Mchunu, ktoremu sie dokladniej przyjrzalem dopiero w walce z Chambersem, to kolejny piesciarzy reprezentujacych CW, ktory przy dobrych wiatrach moze konkretnie namieszac. 26 letni Afrykanin, na ten moment moze pochwalic sie bilansem 16(KO 11)-1(KO 1)-0, i jak juz pisalem na liscie jego ofiar znalazl sie sam Eddie Chambers, ktory nie tylko przegral, ale zostal wrecz zdeklasowany.
"The Rock", przypomina mi polaczenie Andre Warda i Hasima Rahmana, wiec mnie jego styl bardzo odpowiada. Czekam na wieksze walki i licze, ze Thabiso w tym, lub przyszlym roku, da sie mocno we znaki ktoremus z mistrzow.
Szkoda że taki mały z niego chłopek Tongue
Ja jestem przekonany że na dzień dzisiejszy Makabu jak i Mchunu są w stanie pokonać każdego mistrza w cw.
Ja wciąż czekam na prawdziwą weryfikację możliwości Thabiso.
Potencjał jest na pewno. Co do walki z Chambersem to tak słabego Eddie'go to chyba nigdy nie widziałem jak wówczas. Ostatnią walkę z Durodolą wygrał pewnie ale bez szału Wink Zobaczymy jakie wyzwania w tym roku podejmie.
On i Makabu - dwie Afrykańskie perełki. Naturalne predyspozycje, bardzo dobre wyszkolenie, duża siła. Jedyne co niepokoi to porażki przed czasem obydwóch. Szczególnie ta Mchunu była całkiem niedawno. I to z człowiekiem, który z kimś na poziomie wytrzymuje tyle: https://www.youtube.com/watch?v=d7OFNJtBq-I, niecałą rundę. To jest jeszcze znak zapytania. Zawodnicy z Afryki ciągle przegrywają przed czasem. Ciekawe czy wszyscy tam tak mocno biją czy co... Chyba tak, patrząc po bilansach i sylwetkach tych wszystkich zawodników. Jeżeliby szukać drugiego Tysona to myślę, że właśnie tam. Naturalne predyspozycje mają niesamowite, zapewne brak im tylko odpowiedniego szkolenia. To jest na prawdę bardzo ciekawy "rynek", jakiś duży promotor mógłby tam wkroczyć.
Również jestem zdania, że gdzieś w Afryce żyje wielu gości z ogromnym potencjałem siły fizycznej i kondycji. Tyle, że reprezentantom Afryki często brakuje szlifu tak jak i bokserom z Brazylii czy Argentyny (głównie z wagi ciężkiej bo ten "rynek znam najlepiej).
6 czerwca zobaczymy kolejna walke Mchunu, a jego kolejnym rywalem bedzie Brazylijczyk Julio Cesar Dos Santos 26(23KO)-2-0. Pojedynek bedzie o pasek IBF International. Musze nadrobic kilka walk tego calego Dos Santosa i napisze jakie wrazenia.
Typowe mięso armatnie z Ameryki Południowej, jakich bez liku przewija się choćby na galach Sauerlanda.
(16-05-2014 11:29 AM)Sander napisał(a): [ -> ]Typowe mięso armatnie z Ameryki Południowej, jakich bez liku przewija się choćby na galach Sauerlanda.

Nie widzialem tego Brazylijczyka na oczy. Huh Ale jak tak patrze na jego rekord to wyglada calkiem calkiem. Problem mam z namierzeniem jego walk. Jak ktos znajdzie to wrzucajcie do offtop'u.
Sander najpewniej ma rację. Jedynym rozpoznawalnym nazwiskiem w rekordzie jest solidny Kuczer, z którym wg boxrec przepierdzielił 12:0. Wywnioskować można, że przynajmniej jest to twarde mięso armatnie, bo przetrwał cały dystans.
@BMH
Przeoczyłeś w jego rekordzie dwie porażki Wink
Stron: 1 2 3
Przekierowanie