Stawiam na Pereza choć nie jestem do tego typu jakoś mocno przekonany. Wydaje mi się że Mike zrobi dobrą formę i będzie dusił zapędy ofensywne Jenningsa w zarodku.Bo Amerykanin nie kontruje on raczej idzie na rywala,spycha go i czeka na luki w obronie.Jeżeli Perez będzie dostatecznie dokładny by przebijać się przez gardę, to myślę że forma z Mango wystarczy.
Zna ktoś zasięg Pereza? Bo jakieś głupki przed walką z Mago policzyli mu długość ramion:
https://www.youtube.com/watch?v=fpvsNPoANFU. Wszędzie jest normalnie podawany cały zasięg ale nie... Trzeba dać inaczej, jakiś arm length zamiast reach. Ciekawe tylko jak ja mam z tego policzyć ogólny zasięg. 2 ręce w jego przypadku to 45", i fajnie, a skąd wziąć resztę?
Ale w każdym razie różnica będzie kolosalna, to będzie chyba rekord świata
Mike Perez do walki z Bryantem będzie przygotowywał się z Adamem Boothem - tak jakby z automatu jego szanse rosną o jakieś 10-15% : )
Perez ma bardzo krótkie łapki, a Jennings bardzo długie
Co do pomiarów zasięgu, to w sumie bardziej miarodajne jest chyba właśnie podawanie "arm length", bo przy "zasięgu" (reach) mierzy się odległość od jednej pięści - przez plecy - po drugą pięść. Czyli szerokie bary dodają tego zasięgu i potem taki np. Lara ma kosmiczne 191 cm
Masz rację. Pewnie, że tak jest lepiej ale skoro wszędzie podają 'reach' a teraz nagle 'arm length' to nie jest to w ogóle miarodajne bo nie da się tego porównać...
A co do samego Bootha to jest to bardzo dobry trener i pewny narożnik ale moim zdaniem oni do siebie nie pasują. Wizja trenerska i najlepsi jego zawodnicy to Groves i Haye. Groves sobie może 10 razy zmieniać trenerów ale ukształtował go Booth i to jemu zawdzięcza swój kapitalny styl. Wracając do wizji Bootha, moim zdaniem Perez kompletnie się do niej nie nadaje. Haye i Groves są wysocy, mają duży zasięg i po prostu naturalne predyspozycje do takiego stylu, kapitalny lewy-prawy, balans i odchylenia u ułamku sekundy. Perez jest za mały, zbyt 'ubity', ma o wiele za krótkie ręce. Wszystkie podstawowe elementy szkoły Bootha po prostu nie będą działać. Na takie szybkie "one two" ma za mały zasięg i musiałby najpierw przejść kilometr na nogach, odchylenia będą za krótkie... Tak mi się wydaję, że nic wielkiego z tej współpracy nie wyniknie. Booth na pewno przygotuje go dobrze ale na dłuższą metę to raczej nie zadziała. Choć też nie można wykluczyć, że Booth znajdzie też optymalny styl dla Pereza. Zobaczymy co będzie, ale drugiego Haye albo Grovesa na pewno nie zobaczymy w osobie Pereza.
Nie wiem jak dokładnie z tym zasięgiem Pereza ale jednak barków nie ma się szerszych niż długość całego ramienia. On ma bardzo krótkie ręce, zasięg ma zapewne jeszcze mniejszy niż wzrost. Stawiam na jakieś 180 cm. Przy 213 Jenningsa może to wyglądać kiepsko.
O kurde. Przed walką Marquez-Pacquiao pokazywali 'arm lenght'. Wychodzi na to, że Perez ma tylko o 0.5" dłuższe ręce niż Pacquiao i Marquez! To co on ma 170 cm zasięgu? To jest w ogóle możliwe?
Bardzo duża różnica zasięgu między nimi, a znając skłonności Jenningsa do walki na dystans i unikania półdystansu, ewentualnie biciu serii z doskoku, to Perez będzie miał bardzo ciężkie zadanie by w ogóle spróbować cokolwiek zrobić.
Między nimi będzie 40 centymetrów różnicy zasięgu! Przy podobnym wzroście.
Już Szpilka miał ciężko "wciągnąć" Bryanta na swoje warunki gry. Praktycznie Polak nawet raz dobrze nie pocelował Amerykanina, a niezwykle krótkoręki Perez to już w ogóle będzie miał kłopot, a myślę, że w ruchliwości Szpilce ustępuje również.
Jennings będzie miał jeszcze 2 razy większą przewagę zasięgu niż ma zwykle Kliczko
Ciekawe czy to będzie widać w ringu.