Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Chisora-Fury II
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35
Jeszcze przed chwilą pisałem w wątku "Reaktywacja HW-realna?" że nic tam ciekawego sie nie dzieje a tu na głownej news o tym że 26lipca w hali Manchester Arena dojdzie do interesującej walki a zarazem koniecznego rewanżu między Dereckiem Chisorą a Tysonem Furym.

W lipcu 2011 panowie zmierzyl sie po raz pierwszy gdzie punktowe zwyciętwo odniósł Tyson Fury. Nikt nie wątpi w to że na wyniku walki zaważylo bardzo kiepskie przygotowanie Chisory który walczyl ze sporą nadwagą a samo serce mu nie pomogło. Przed ich pierwszą walką Dereck miał walczyć o mistrzostwo z Władimirem Kliczko. O ile dobrze pamiętam to pierwsza data była zaplanowana na grudzien 2010 a kolejna na kwiecień 2011. Del Boy w obu przypadkach na kilka dni przed walką dowiedział sie że nie dojdzie do jego szansy na zdobycie tytułów mistrza świata i niewątpliwe zawarzyło to na jego przygotowaniu w walce z Furym.

Kariera Olbrzyma z Wilmslow zmierza w dobrym kierunku lecz niedużymy krokami. Jego ewentualne zwycięstwo w wlace z Chisorą niewątpliwie z hukiem przybliży go do walki o mistrzostwo.

Chisora na dzień dzisiejszy to mój ulubieniec w ciężkiej i licze na niego w tej walce i oczekuje nokautu na Furym. Szczęka olbrzyma z pewnością nie jest z granitu co udowodnił Cunningham a Del boy bije bardzo mocno dodatkowo ciosy Tysona nie będe robić na nim zbyt wielkiego wrażenia.

Jeżeli Chisora przyjmie taktyke walki z Witalijem czyli parcie do przodu i wymuszanie presji co zmusza rywala do walki na wstecznym (rzadko kto wymuszał to na Witku) to Fury ulegnie Dereckowi po półmetku walki i mam nadzieje że Chisora dostanie to do czego dąży. Czyli walka z Władimirem który go dwa razy wystawił.

Cieszy mnie fakt iż Dereck dąży do walki z Kliczko zamiast stać w kolejce po pas po emerytowanym mistrzu.

Let's Go Del Boy !
Skłaniałbym się ku wygranej Fury'ego...

Chisora od walki z Vitalijem to już nie jest ten sam pięściarz.
Spadła ruchliwość, balans już nie tak efektowny i efektywny jak dawniej. Ktoś dysponujący dobrym jabem i silnym uderzeniem z prawej ręki to może Derecka solidnie porozbijać i Fury może to zrobić. Różnica warunków też bardzo duża. Chisora w ostatnich walkach wprawdzie wygrywa ale z kim on boksował? Nie przekonał mnie ani nie zachwycił żadnym występem. Prezentował się solidnie ale bez błysku.

Fury to też żaden wirtuoz ale ma siłę fizyczną, warunki i nie jest nawet w połowie tak wyeksploatowany jak Del Boy.
Gdyby Chisora nawiązał do dyspozycji z walki z Ukraińcem to okey ale czy to jest możliwe? Szczerze wątpię.
Na dziś to stawiałbym na czasówkę na Derecku w końcówce dystansu.
Ja się wypowiem po ważeniu bo to są zawodnicy tak nieprzewidywalni, że wszystko się jeszcze może zdarzyć.
Dereck w okolicach 8-12 rd przez tko lub sd/md tak to widze.Jednak nie zdziwi mnie wynik w drugą strone szczęka DelBoya już nie jest tak mocna jak kiedyś a i motoryka spadła.Jednak mój typ Chisora przez tko w ostatnich rundach lub minimalnie na punkty.
Fury, wysoko na punkty, lub czasowka.
Tyson Fury - albo na punkty albo przed czasem jesli Chisora zlapie cos mocniejszego. Jednak ten nokaut od Haye'a zmiekczyl Derecka bo pozniej tez bywal podlaczony. Jedyna nadzieja dla Chisory to lekcewazaca postawa Fury'ego ale ze walka ma status eliminatora do Wladka (WBO) to nadmierne pajacowanie nie wchodzi w gre. Paradoksalnie wygrana w 2011 jest minusem Tysona, ktory musi byc skoncentrowany.

Tak czy siak ja widzialem wygrywajacego Fury'ego z Haye'em (a na pewno nie widzialem wyraznej przewagi Davida) wiec z Chisora tym bardziej.

A poza tym ten koles jest walniety i na przekor wzbudza moja sympatie ; )
(17-03-2014 01:12 PM)Gogolius napisał(a): [ -> ]Tak czy siak ja widzialem wygrywajacego Fury'ego z Haye'em (a na pewno nie widzialem wyraznej przewagi Davida) wiec z Chisora tym bardziej.

Mialem podobnie. Tzn. Haye bylby moim faworytem, ale bez przesady. Nawet przed walka pisalem tu na forum, ze bede w szoku jezeli David faktycznie zechce walczyc z Tysonem. Fury, ma mankamenty, i chyba problem z motywacja, ale Haye, to dla mnie jeden z bardziej przerekalmowanych gosci ostatniej dekady w HW.

Optymalnie przygotowany Fury vs optymalnie przygotowany Chisora, stawiam dosc pewnie na Tysona.
No nie wiem, ja widziałem Tysona z Haye jedynie nieprzytomnego na deskach. Ale Chisora to jednak nie ten level co Haye. Typowania tej walki chyba się w ogóle nie podejmę bo tam się może zdarzyć wszystko, w dodatku lubię Chisorę a Tysonowi życzę kontuzji, która wykluczy go z tego sportu żeby nikt już nie musiał go wysłuchiwać, więc to nawet nie będzie obiektywna ocena walki. Powiedzmy, że 50/50 i to tyle co mam do powiedzenia.
Stawiam na Tysona bo mimo, że często bez formy i na dodatek pajacuje to i tak powinien sobie poradzić.
Do takiego pojedynku jeden i drugi powinien przygotować się bardzo solidnie. Jeśli natomiast Tyson będzie wyglądał tak jak z Abellem to Dereck go rozwali. W przypadku gdy Fury podejdzie jak profesjonalista wówczas większych szans Chisorze nie daje.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35
Przekierowanie