Ja też bardzo bym chciał tej walki. Dla mnie murowanym faworytem GGG. Co tu dużo gadać.
To chyba byłoby nie tylko najciekawsze zestawienie w średniej, ale P4P. Można do Alvareza mieć dużo pretensji i zastrzeżeń, ale kiepski bokser to przecież nie jest. Taka walka, w której w każdej chwili może paść nokautujący cios z jednej i drugiej strony to naprawdę wzbudza emocje. W przeciwieństwie do starcia dwóch choćby perfekcyjnie wyszkolonych waciaków, gdzie wiadomo, że musi się skończyć na punkty.
Pan Saul "nikogo się nie boję" Alvarez właśnie zwakował pas WBC, aby wymigać się od walki z Gołowkinem. Jak wam Kuba mówił, że tak będzie, to nieeeee, bo przemawia przez niego nienawiść, a Kuba po prostu zna się na boksie
Heh, szkoda. Ale lepsze to niz kiszenie pasa i jakies wymysly jak ominac GGG. Teraz Golovkin jest jedna walke od zunifikowania wszystkich pasow.
Ciekawe z kim i o co stoczy następną walkę Canelo. Bradley? Vargas? Rios? Berto?
Można było się tego spodziewać, bo z pasem WBC u Rudego obowiązywałby podział 55/45 co jest kpiną patrząc na zarobki zawodników. Teraz Gienia dostanie 20% na które zasługuje, odrzuci ofertę i powie, że Rudy się go boi oraz, że dają mu ochłapy( 20% to i tak największy payday w życiu GGG). #teamcanelo
Ech, i mi zarzucają brak obiektywizmu XD
Nie no Gołowkin pomimo generowania kilkakrotnie mniejszego dochodu zasługuje na podział 55/45 albo więcej XD Jakby paski w tym biznesie odgrywały jakąś rolę.
Nie no, teraz jak GGG jest mistrzem, a Alvarez pretendentem to podzial bedzie wynosil jak w przypadku Wilder-Povietkin na korzysc Kazacha, oczywiscie jesli dojdzie do przetargu.
Jak idzie o negocjacje to wg mnie NIC sie nie zmienilo i podzial pieniedzy bedzie taki sam niezaleznie od tego ktory w danej chwili ma pas.
Nie zdziwie sie jak podzial bedzie wygladal jak z Khanem - GGG dostanie z 5-10 baniek, a Alvarez 3-5 + PPV.
Oczywiscie jesli walka w ogole dojdzie do skutku.
Z innej beczki: Canelo nie jest jakos scisle zwiazany z Showtime i walka spokojnie odbedzie sie na HBO?
Ponoc limit nie byl zadnym problemem podczas negocjacji a do walki dojdzie - jest iskierka nadziei bo to glos z obozu Kazacha.
Nieprawda, bo teraz żaden z nich nie jest obowiązkowym pretendentem. Domyślam się, że teraz stawka zależy od negocjacji.