31-05-2014, 10:48 PM
No nic nie znaczy
Watts miał 5:1 dla Frocha, komentatorzy w canal+ też widzieli jego wyraźne prowadzenie.
Tak jak pisałem wcześniej, Cobra jest za silny dla Grovesa, tylko punktowanie na dystans wchodziło w grę. Groves nieźle zaczął, ale im dalej w las tym było gorzej.
No ale szacun, dwa razy walczyć z Frochem, wstydu nie przyniósł
Watts miał 5:1 dla Frocha, komentatorzy w canal+ też widzieli jego wyraźne prowadzenie.
Tak jak pisałem wcześniej, Cobra jest za silny dla Grovesa, tylko punktowanie na dystans wchodziło w grę. Groves nieźle zaczął, ale im dalej w las tym było gorzej.
No ale szacun, dwa razy walczyć z Frochem, wstydu nie przyniósł