Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Wasz ulubiony pięściarz
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
(24-10-2013 07:23 PM)Gogolius napisał(a): [ -> ]Za to że nigdy nie upadł i uprawiał boks totalny.

Chodzi o to, ze nigdy nie byl znokautowany, czy ze nigdy nie zaliczyl KD?
Fajny i ciekawy temat. Jako, że jeszcze się tu nie wpisywałem, to swoich ulubionych pięściarzy zapodam: )

Andrzej Gołota - za zaszczepienie we mnie boksu, za wspaniałe niezapomniane walki i za ciekawą osobowość.
Tomasz Adamek - za walkę do końca, za wojnę z Briggsem
Ricardo Mayorga - za to, że zawsze potrafił przegrać z klasą i honorem
Guillermo Rigondeaux - za wspaniałe techniczne umiejętności
Jose Antonio Barrera - za walkę w Nassimem Hamedem do której był wspaniale przygotowany
Tyson Fury - za to, że jest jaki jest
Floyd Mayweather Jr - jw
Rocky Marciano - za wspaniałą karierę i świetne walki. Dla mnie najlepszy pięściarz w historii HW

To co mi na szybko przychodzą do głowy. Ludzie, z którymi spędziłem wiele czasu i z którymi przeżyłem wiele emocji.
Cytat:Chodzi o to, ze nigdy nie byl znokautowany, czy ze nigdy nie zaliczyl KD?

No a przecież jedno i drugie, czyż nie? : D
Liczony byl z Roldanem.Wink
Nokdaun po pchnięciu to nie nokdaun, ringowy z choinki się urwał.

Na tej samej zasadzie Floyd był liczony po własnym ciosie ; ) (inna rzecz, że raz powinien być liczony, a nie był)
Ja tam pchniecia nie pamietam, a cios i niewlasciwe ustawinie Haglera. Inna sprawa, ze cios byl zadany chyba w tyl glowy, ale KD, to KD. Hopkins z Pascalem tez byl liczony po podobnym ciosie, wiec Hagler nie jest wyjatkiem.

Co do Floyda, to mial juz KD na swoim koncie, innym razem powinien byc liczony. Zreszta Mayweather wciaz jeszcze walczy i byc moze jeszcze dopisze jakies "dechy" do rekordu.Wink
Floyd Mayweather Jr. -za tą niezwykła technikę i za to ,że jest wciąż niepokonany
Bernard Hopkins - za to ,że jest stary ale jary
,,Diablo''Włodarczyk-za to ,że cały czas udowodnia swoją klasę i zamyka usta Swoim krytykom.
Muhammad Ali - za to ,że się urodził.
Saul alvarez - za ambicje i za to co osiągnął w tak młodym wieku,
Mike Tyson-za osobowość i te wszystkie nie zapomniane walki( Holyfield na pewno nie zapomni ich starć Smile.
Marek Piotrowski - Za to ,że na Jego walkach Sam Chuck Norris łapał się za głowę Smile(może i były to główne walki kick - bokserskie ,ale też mógł walczyć o mistrzostwo w boksie .Po za tym moim zdaniem jeden z największych wojowników w historii Polskich sportów walki.Szkoda ,że tak mało ludzi o Wie o Jego osiągnieciach)
,,Andrew'' Gołota - za te nieprzespane noce w dzieciństwie.
Nie ma tematu o Rafale Jackiewiczu, a jako, że bardzo go lubię to napiszę tutaj Smile
Ciągnie wilka do lasu - Jackiewicz zmierzy się 22 listopada z Gianluca Branco o wakujący pas mistrzowski mistrze Europy.
Dodam swoich ulubieńców,choć najbardziej i tak lubie Big George jednak innych też bardzo szanuje i lubie oglądać
Nie aktywni
1.George Foreman
2.Mike Tyson
3.Joe Frazier
4.Evander Holyfield
5.Andrzej Gołota(?)
6.Rocky Marciano
7.Shane Mosley(?)
8.Marvin Hagler
9.Roberto Duran
10.Arturo Gatti
Aktywni
1.Mike Alvarado
2.Shawn Porter
3.Dereck Chisora
4.Orlando Salido
5.Manny Pacqiauo
6.Victor Ortiz
7.Ricardo Mayorga
8.James Toney
9.Miguel Cotto
10.Saul Alvarez
Bernard Hopkins - za lata boksu na najwyższym poziomie, za udowadnianie na każdym kroku wyższości inteligencji ringowej nad siłą, za poziom jaki sobą reprezentuje, po prostu wzór dla wszystkich bokserów.
David Haye - za charyzmę, elektryzujący styl, świetnie uniki, genialną kombinację lewy-prawy, do tego za swoją postawę poza ringiem, gdzie jest na prawdę w porządku gościem, a wszystkie trash-talki i tym podobne to były tylko zagrywki medialne. No i ostatnio też za weganizm.
Floyd Mayweather Jr. - za defensywę, piękną technikę, obnażanie i ośmieszanie fizoli, podejmowanie walk z większymi zawodnikami i dążenie do jak największych eventów. Można przymknąć oko na zachowanie poza ringowe.
Guillermo Rigondeaux - za pokazywanie niedzielniakom czym jest boks, za obnażenie Donaire, no i oczywiście za całokształt umiejętności. Do tego wielki szacunek za to, że opuścił rodzinę na lata po to żebyśmy mogli zobaczyć ten geniusz bokserki, co mi się osobiście nie mieści w ogóle w głowie.
Juan Manuel Marquez - za zajebisty styl, zajebiste walki, inteligencję ringową, podejmowanie wyzwań, a przede wszystkim za regularne pokonywanie Pacquiao. Szczególnie za czwartą walkę, bo to był dla mnie najlepszy moment przed cały czas interesowania się boksem.
Erislandy Lara - kolejny z nierozumianych dlatego że jest poziom wyżej. Za technikę i konsekwencję w ringu, za iście na przekór idiotom wymagającym od niego wymieniania ciosów i walczenia jak debil, podczas gdy ma predyspozycje do inteligentnej walki.
Steve Cunningham - za ogromne "jaja", podejmowanie każdego wyzwania aby zarobić pieniądze na utrzymanie rodziny i chorej córki, za brak kalkulacji, za to co sobą reprezentuje poza ringiem, ale też za świetne walki i bardzo dobrą technikę.

Nie chce mi się na razie pisać więcej, kiedyś dokończę.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
Przekierowanie