Jakie polskie korzenie ?
McCall dobry towar bierze , taki dziad , a obił Krzysie , a teraz Reksia(mimo wszystko u mnie wyszło 76-75 dla Reksia) .
Ciekawe czy w następnej walce Letr wyśrubuje swój rekord .
Kiepsko to wszystko wyglądało. Nikt nie zachwycił. Kolejny "prospekt" z zerem w rekordzie został zmiażdżony przez 18-letniego osiłka. Vincent pogromca balonów i pożeracz zer
Do tego jeszcze podstawiony Williams a na koniec w walce wieczoru Rekowski boksujący tak jakby miał pierwszy raz rękawice na rękach. Pora się obudzić i zrobić coś z tym naszym boksem bo już chyba w krajach gdzie boks jest zabroniony czy też do niedawna był są lepsi fachowcy niż tu. Wszyscy są najmądrzejsi a wiedzą tyle, że nie potrafią nawet nikogo nauczyć dobrego lewego prostego tak żeby się przy wyprowadzaniu tego ciosu nie wygiął,nie potknął i nie wykonywał jakichś piruetów.
Taki stan rzeczy nie daje nawet szansy na jakiekolwiek nadzieje mimo nawet największych chęci. Czarne chmury się zbierają nad naszym boksem. Gdy zabraknie Adamka i Włodarczyka to będzie koniec. Jeden Janik ma jakieś perspektywy. Jonak jest solidny ale poziom w jego wadze jest wysoko ponad głowy "polskiej myśli szkoleniowej", zakładając, że taka w ogóle istnieje.
No niestety...
Oglądałem w ciągu ostatnich 2 miesięcy dużo walk z udziałem młodych perspektywicznych bokserów tak z Europy jak i Portoryko czy USA i co tu dużo mówić?
Poziom choćby wczorajszej gali był bardzo niski. Williams? To jest kompromitacja co ten gość wczoraj zrobił. Już taki Marcin Najman byłby lepszym rywalem dla Wawrzyka. Ja nie wiem jak Wasilewskiemu i partnerom nie żal pieniędzy na opłacanie zagranicznych paralityków.
Oliver McCall za to po raz kolejny dobrze się pokazał choć jak dla mnie to lepiej boksował w walce z Zimnochem. Takich testerów na naszych galach to ja rozumiem. Trochę kompromitacja z tym werdyktem bo podejrzewam, że Rekowski z McCallem to do teraz nie wiedzą kto ten pojedynek wygrał według sędziów. Ja sam punktowałem 76-75 dla Atomowego Byka. Rekowski wypadł słabo. Kondycyjnie nie wytrzymał nawet ośmiu rund.
Nie wiem jak ktoś mógł widzieć w tej walce wygraną McCalla... oprócz tych dwóch pkt, ktore zdobył za nokdaun w tym głowy to moim zdaniem wygrałbym praktycznie do zera. Rekowski w każdej rundzie był aktywniejszy, bił więcej i celniej. No, ale werdykt miał być inny. Pewnie nie zdążyli na czas kart sędziowskich podmienić i Matela przeczytał prawidłowy werdykt, a że ringowy wiedział już przed walką kto ma wygrać to mimo wszystko podniósł rękę McCalla.
Pierwsza gala Wojaka w tym roku i cóż...jestem zawiedziony, o pierwsze poziom walk - średnio-kiepski, poziom rywali naszych orłów to samo, nie wspominając o skandalu z odczytaniem werdyktu....kicha. W sumie marne widowisko, jak sobie zestawiłem to z wczorajszą galą w Monte Carlo to...
Podobno (w czerwcu?) ma się odbyć rewanż McCalla z Rekowskim, tylko kto to kupi? Może ppv niech zrobią....
Chciałbym zobaczyć McCalla z Wilderem. Facet jest niesamowity.
@Pakman
To by się skończyło pierwszym nokautem McCalla w karierze, albo chociaż przerwaniem walki (TKO). Wilder nie bije tak jak Rekowski czy Zimnoch.
Racja, Wilder to jednak nie Zimnoch czy Rekowski. On ma jednak na tyle koordynacji żeby zadać dwa ciosy bez potknięcia się co też skutkuje większą siłą. Deontay jest niesprawdzony i wiele mu można zarzucić ale akurat z wyżej wymienionymi zawodnikami nie ma nawet co go porównywać bo to są dwa różne poziomy mimo wszystko. A co ciekawe Zimnoch pokonał go na amatorstwie. To raczej niemożliwe ale ma ktoś może tę walkę?
Szczerze wątpie w to że Wilder położyłby Olivera.Wyst arczy by Mccall zrobił żółwia a Deontay biłby jak głupi po rękawicach a do głowy byka dochodziłyby same ciosy z amortyzacji.