21-01-2014, 02:17 PM
Roy Jones Jr. vs Felix Trinidad
Data: 2008-01-19
Miejsce walki: Madison Square Garden, New York, New York, USA
Stawka walki: - - - - - -
Sędzia ringowy: Arthur Mercante Jr
Sędzia punktowy 1: Julie Lederman 117-109
Sędzia punktowy 2: Nelson Vazquez 116-110
Sędzia punktowy 3: Tom Kaczmarek 116-110
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=q5S7kQhNqzY
O walce: Powrót Tito na zawodowe ringi po ponad 2,5 letniej przerwie a rywalem już 39 letni Roy Jones - jak się miało później okazać po tej walce Felix nie wchodził już do ringu. Wspomniana przerwa, umowny limit między super średnią a półciężką i większy rywal - ta walka nie mogła się Trinidadowi udać. Jones przeważał warunkami co było widać gołym okiem. Ciosy Portorykańczyka nie robiły na nim żadnego wrażenia a sam rzucił rywala na deski dwukrotnie i szczególnie pierwszy knockdown pozostawił po sobie ślad na kilka rund. Tito bezradny w uderzeniach na górę praktycznie tylko ciosami na tułów trafiał. Roy parę fajnych bezpośrednich ciosów, trochę pajacowania, sporo trafień - na Tito wystarczyło. Fajne zestawienie i niestety kiepski występ Trinidada którego bardzo lubię.
Miejsce walki: Madison Square Garden, New York, New York, USA
Stawka walki: - - - - - -
Sędzia ringowy: Arthur Mercante Jr
Sędzia punktowy 1: Julie Lederman 117-109
Sędzia punktowy 2: Nelson Vazquez 116-110
Sędzia punktowy 3: Tom Kaczmarek 116-110
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=q5S7kQhNqzY
O walce: Powrót Tito na zawodowe ringi po ponad 2,5 letniej przerwie a rywalem już 39 letni Roy Jones - jak się miało później okazać po tej walce Felix nie wchodził już do ringu. Wspomniana przerwa, umowny limit między super średnią a półciężką i większy rywal - ta walka nie mogła się Trinidadowi udać. Jones przeważał warunkami co było widać gołym okiem. Ciosy Portorykańczyka nie robiły na nim żadnego wrażenia a sam rzucił rywala na deski dwukrotnie i szczególnie pierwszy knockdown pozostawił po sobie ślad na kilka rund. Tito bezradny w uderzeniach na górę praktycznie tylko ciosami na tułów trafiał. Roy parę fajnych bezpośrednich ciosów, trochę pajacowania, sporo trafień - na Tito wystarczyło. Fajne zestawienie i niestety kiepski występ Trinidada którego bardzo lubię.
Roy Jones vs Tito
1.10-9*
2.9-10*
3.9-10
4.10-9
5.9-10
6.10-9
7.10-8
8.10-9
9.10-9
10.10-8
11.10-9
12.10-9
- - - - - -
117 - 109 Roy Jones