Może nie w tym roku ale w 2017 ma ruszyć "The Dark Tower". Czekam cierpliwie, bo nie mam innego wyboru ale już jestem troochę zawiedziony obsadą. Zresztą może nie samą obsadą, co nieudanym doborem ról. Gdy dowiedziałem się, że w serialu zagra Matthew McConaughey to podskakiwałem z radości ale gdy dowiedziałem się, że będzie grał Człowieka w czerni zawiodłem się. Myślałem, że zagra Rolanda - ostatniego rewolwerowca. Tymczasem główną rolę otrzymał Idris Elba, który moim zdaniem rewelacyjnie by się nadawał do roli Człowieka w czerni...
Ok. Zobaczymy, jak im to wyjdzie. Nie będzie łatwo nakręcić taki serial. Mieszanka westernu, fantasy, sc-fi oraz horroru to może być niezła mina. W dodatku za reżyserię zabiera się Nikolaj Arcel, kapitalny reżyser od kryminałów. To może być kolejna pułapka ale i równie dobrze stał w dziesiątkę.
@Wilczku, my znamy tę historię. Murzyn (nie jestem rasistą!) jako Roland to jakieś zupełne wypaczenie, tym bardziej, że sama ta postać kilka razy w sadze wyraźnie podkreślała, że jest dumna z bycia białym. Osobiście do Idrisa Elby nic nie mam, uważam go za dobrego aktora, ale to tak jakby w postaci, nie wiem, Blade (ten co łowił wampiry) wystawić białego aktora. Żenada. Z tego co się mówi Suzannah będzie biała, pełnosprawna, do tego dochodzą twż scenarzyści, którzy nie potrafią dobrze rozpisać fabuły jakichś adaptacji komiksów. To się zwyczajnie nie może udać, jeśli weźmiemy specyfikę całej serii oraz informacji, które dobiegają z zewnątrz. Spodziewam się totalnej katastrofy.
Nie samym EURO człowiek żyje.
Wietnam czeka na"All eyez on me" a ja jako fan wszelkiej maści horrorów doczekałem się na OBECNOŚĆ 2. Dziś film wchodzi do kin.
Właśnie wróciłem z "Obecności 2". Szczerze powiem, że film równie straszny co "jedynka", a do tego sama fabuła wydawała mi się spójniejsza i lepiej skonstruowana niż w pierwszej części. Nie da się kilka razy nie przestraszyć, co prawda Wan bazuje na schematach, ale są one ciekawie wykorzystane i wcale nie tak oczywiste, jak w innych horrorach. Podobało mi się bardzo.
Spośród horrorów liczyłem na "Zanim się obudzę" w reżyserii Mike'a Flanagana, który zachwycił mnie dwoma swoimi poprzednimi mega klimatycznymi filmami, ale teraz nie dość, że nie przestraszył, to momentami znudził. Sama historia bardzo fajna i z potencjałem, ale moim zdaniem mocno nie wykorzystana.
Ja nie znam nikogo kto by nie czekał na Suicide Squad. Jak nic nie spierdzielą, to może być naprawdę bardzo solidne kino. Jestem ciekawy jak im to wyjdzie w całości, bo zapowiada się doskonale.
Z wyżej wymienionych filmów czekam jeszcze na Osobliwy dom Pani Peregrine, bowiem bajki Burtona zwykle są znakomite
Ja na nowego Burtona w ogole nie czekam, ten rezyser juz calkowicie zszedl na psy - od ponad 20 nie nakrecił dobrego filmu. A jego wersja Alicji w krainie czarów to jedna z najwiekszych szmir jakie mialem nieprzyjemnosc ogladac. Zwiastun nowego filmu tez nie napawa optymizem, jedyny jego plus to obecnosc Evy Green w obsadzie
Tymczasem główną rolę otrzymał Idris Elba, który moim zdaniem rewelacyjnie by się nadawał do roli Człowieka w czerni... 
