Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Roman Martinez - Juan Carlos Burgos (2013-01-19)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Roman Martinez - Juan Carlos Burgos

[Obrazek: CONFERENCIA-DE-PRENSA-MARTINEZ-VS-BURGOS...CIA-03.jpg]

Data: 19-01-2013
Miejsce walki: Madison Square Garden Theater, Nowy York, Nowy York, Stany Zjednoczone
Stawka walki: Pas mistrzowski organizacji WBO w wadze piórkowej
Sędzia ringowy: Eddie Claudio
Sędzia punktowy 1: Tony Paolillo 116-112
Sędzia punktowy 2: Waleska Roldan 111-117
Sędzia punktowy 3: John Siqnorile 114-114
Link do nagrania: https://sites.google.com/site/simbrosupload/home/r (download, pod hasłem Roman Martinez)

O walce: Pojedynek panującego mistrza organizacji WBO w wadze piórkowej Romana Martineza z czołowym zawodnikiem tej wagi, Meksykaninem Juanem Carlosem Burgosem. Była to pierwsza obrona pasa przez Martineza oraz druga mistrzowska szansa dla Burgosa.


Burgos - Martinez

1. 10-9
2. 10-9
3. 10-9
4. 10-9
5. 9-10
6. 10-9
7. 9-10
8. 9-10
9. 10-9
10. 10-9
11. 10-9
12. 10-9

__________________

117-111 dla Juana Carlosa Burgosa

Potworny wałek na korzyść Martineza, który nie był w stanie rywalizować ze świetnie dysponowanym przeciwnikiem. Bardzo dobra walka, jednak to był teatr jednego aktora. Na szczęście już 25 lutego, czyli niemal w rocznicę walki z Martinezem, Burgos dostanie kolejną szansę na zdobycie mistrzowskiego pasa. Stawką pojedynku będzie ten sam pas, z którego Burgos został okradziony rok temu. Rywalem Burgosa będzie Mickey Garcia, który w ostatnim występie znokautował Romana Martineza w 8 rundzie.

---
Dodałem link do pobrania pojedynku
redd
Martinez vs Burgos
1.10-9*
2.9-10
3.9-10*
4.9-10
5.9-10*
6.9-10
7.9-10
8.10-9
9.9-10
10.9-10
11.9-10
12.9-10
---
110-118

Napiszę tyle: obrzydliwy wał. Naprawdę zachodzę w głowę jak można było uciułać 6 rund dla Martineza? Nie ma co nawet komentować karty 116-112 dla Portorykańczyka, bo to tak, jakby rozkminiać błąd 2+2=5. Martinez popisywał się nieefektywną agresją, za to Burgos zadawał zdecydowanie bardziej czyste ciosy, które więcej ważyły. Meksykanin został okradziony ze zwycięstwa.
Roman Martinez - Juan Carlos Burgos
1. 9-10
2. 9-10
3. 9-10
4. 9-10
5. 10-9
6. 9-10
7. 10-9
8. 10-9
9. 10-9
10. 9-10
11. 9-10
12. 9-10

112-116 JUAN CARLOS BURGOS

Wałek straszny, a powiem wam, że kiedyś uważałem ten wynik za normalny. Głowa częściej odskakiwała Burgosowi, Martinez był bardziej agresywny. Jednak trzeba boksersko dorosnąć, obejrzeć w życiu kilka starć, żeby zacząć zauważać takie rzeczy jak ciosy na korpus, których multum wyprowadził Burgos, czy zwracać uwagę na jakość pojedynczych ciosów. Dla mnie Martinez od początku do końca to dmuchany mistrz. Zero umiejętności i chyba tylko zaradność promotorów pozwoliła mu dojść wysoko. Cieszę się, że Mikey Garcia go w końcu znokautował, bo taki ogórek na tronie, który przegrywał (lub remisował) z każdym mocniejszym rywalem, po prostu psuje całą zabawę. Mam nadzieję, że już nigdy go nie zobaczę w większej walce.
Przekierowanie