Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Miguel Cotto
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
Według mnie w walce umownym limicie NIGDY nie powinno być pasa w stawce!!!
Zgadzam się. Nie powinno być pasów w stawce przy catchweigtach. Jeżeli walczy dwóch zawodników, którzy wniosą na wagę poniżej limitu to catchweigtht i tak przecież nie ma sensu. A cała reszta catchweightów służy osłabianiu przeciwnika i sztucznemu zdobywaniu pasa w danej wadze. Co innego zmienić limit o 2 funty a w dniu walki nie robić limitów a co innego zrobić limit i na ważeniu i w dniu walki, bo to już jest w ogóle kpina z boksu i kibiców i takie zwycięstwa nie mają absolutnie żadnej wartości, już pomijając to kto tak robi. Takie walki może i mogłyby się odbywać jak ktoś jest na tyle głupi żeby się na to zgadzać ale na pewno nie z pasami w stawce. W sytuacji np. walki Floyd-Cotto II może być 155 lbs bo żaden z nich i tak nie wniesie więcej, ale w takim razie po co catchweight?
A ja pójdę dalej..ważenie powinno być w dniu walki .
Nienormalne jest że Chavez waży w dniu walki 9,5 kg ponad limit!
pyra90 zgadzam sie w 100%.
Wtedy wszyscy pięściarze po przesuwaliby się o jedną-dwie wagi w górę Big Grin chyba tylko Kliczko nie chociaż... kto wie.
(24-06-2014 04:22 PM)RedHawk napisał(a): [ -> ]Wtedy wszyscy pięściarze po przesuwaliby się o jedną-dwie wagi w górę
Czyli do swoich naturalnych wag.
Cotto-Bradley, tego chyba nikt nie brał pod uwagę? czy taka walka ma według Was jakiś sens?
W obliczu możliwości organizacji walk z Canelo i Mayweatherem nie ma większego sensu dla Cotto ryzykować z Bradleyem. Tym bardziej, że te walka generuje nieporównywalnie mniejsze zyski niż walki z Canelo i Floydem. Miguel powinien zaczekać przynajmniej do wyjaśnienia walki Canelo-Lara, a najlepiej jeszcze do ogłoszenia rywala Floyda. Zależy jaką drogą chce pójść. Jeżeli chce walki z Canelo, o ile ten wygra, to nie potrzebuje żadnej innej walki i po prostu w grudniu wyjdzie do ringu z Alvarezem. Jeżeli jednak woli walkę z Floydem, to musi sobie na ten grudzień kogoś znaleźć, bo z Floydem termin będzie dopiero na maj.

Ja na ten moment to widzę tak, że Floyd walczy z Maidaną we wrześniu, bo innej opcji już nie ma gdy Garcia ogłosił swoją pseudo obronę, zwycięzca walki Canelo-Lara walczy z Cotto w grudniu, a zwycięzca tej walki idzie do Floyda na maj. A przegrany na undercard tej gali.
Boxrec wyświetlił walkę Chavez-Cotto 6 grudnia. To pewnie nie prawda, ale jeżeli tak, to chyba ich po!@$@!$!@$!@liło. To już chyba dysproporcja w walce Adamek-Kliczko było mniejsza. Martinez był 2 razy mniejszy od Chaveza a Cotto więcej niż 2 razy mniejszy od Marineza. Czyli będzie jakieś 6 razy mniejszyBig Grin
Takie dywagacje na temat pasa Cotto w sredniej (nie chcialem offtopowac w Golovkinie).

Cotto ma dobrowolna obrone w grudniu. W maju ma walczyc z Canelo - to tez bedzie dobrowolna obrona bo w maju obowiazkowym pretendentem bedzie Golovkin albo Rubio.

Do walki z Canelo dojdzie na 90%, jeden chce drugiego i otwarcie o tym mowia, obaj sa gwiazdami tv, nie ma konfliktu promotorow czy stacji: klarowna sytuacja.

I teraz tak: w teorii Cotto za wybor Canelo powinien zostac pozbawiony pasa w sredniej za brak obowiazkowej obrony -> nie za takie rzeczy WBC brala pas.

Ale biorac pod uwage ze pas ten moze trafic do Canelo, WBC zostawi go u Cotto. Canelo wygrywa (mozliwe ze walkiem) i zostaje mistrzem w sredniej.

Cotto jednak moze znokautowac Alvareza. Wtedy WBC zabiera mu pas za brak obowiazkowych obron/czeka az negocjacje z GGG zakoncza sie fiaskiem (bardzo mozliwe) i zabiera pas. Do wakujacego pasa idzie Alvarez i zostaje mistrzem.

Cotto wakuje pas po Alvarezie bo nie chce walki z GGG wybierajac np Floyda w junior sredniej/polsredniej, Alvarez staje do walki o pas.

Wniosek: dla mnie mistrzowanie w tej sytuacji przez Cotto dluzej niz rok w sredniej to bedzie ogromna niespodzianka. Zeby za rok o tej porze byc mistrzem w sredniej u WBC musi pokonac Alvareza, Golovkina i tego goscia w grudniu na przestrzeni paru miesiecy, liczac na poblazliwosc WBC i byc w kosmicznej formie (nie wiem czy walka z GGG nie bylaby mimo wszystko latwiejsza do wygrania).

Kiedy przeczytalem teorie Hugo "walka Cotto - Martinez to krok do mistrzostwa w sredniej dla Canelo" to bylem zaskoczony i nie bardzo dowierzalem, ale teraz wszystko sie klaruje...

Ofc chcialbym sie mylic i najchetnej obejrzalbym w maju Cotto-GGG a cynamonowego pajaca zobaczylbym na dechach z Kirklandem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
Przekierowanie