Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Miguel Cotto
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
(08-06-2014 10:06 AM)RedHawk napisał(a): [ -> ]A dlaczego nikt nie bierze pod uwagę walki Cotto-Golowkin?

Przecież GGG by Cotto dziecko zrobił,masakrując do 8 rundy.
@Joker
Czy ja wiem, to byłaby super walka.
Cotto niema żadnych szans z Glołowkinem,jego styl byłby dla Kazacha bardzo łatwy.Może pod względem technicznym,szybkościowym Cotto byłby leszy ale przewaga fizyczna Kazacha była by nie do przejścia.To nie jest kategoria wagowa Cotto on zaczynał w junior półsiredniej,!!! Niby jak miałby przełamać takiego potwora jak Gienia który był silniejszy od każdego średniego z jakim walczył?
Nie no jakie Cotto-Golovkin... GGG nie jest emerytem po dwudziestu kontuzjach. Tutaj Cotto już nie oszukałby różnicy fizycznej. Prawdopodobnie, bo nie wiemy jak Golovkin wyglądałby na tle kogoś klasowego. Ale ogólnie taka walka to już przesada. Trzeba pamiętać, że mimo świetnego występu Cotto to Martinez był kompletnym wrakiem i ta walka jednak nie jest zbyt miarodajna w kontekście walki z resztą średniej. Coś jak Sturm-Barker. Do tego walka z GGG nie zrobi takiej kasy jak z Canelo czy Floydem.
Panowie, dajcie spokój. GGG musiałby się ładnie postarać, żeby zrobić Miguelowi dzieciątko. Tak walczący Miguel z taką pracą nóg, wytrzymałością, ciosem, tajmingiem, byłby bardzo groźny dla Gołovkina. Nie wiem czy by wygrał, bo jednak obecny Kazach to kilka klas wyżej niż wczorajszy emeryt z Argentyny. Na pewno Miguel nie byłby faworytem, ale byłaby to najtrudniejsza walka w życiu dla Gienka. Na pewno czekałbym na tą walkę i obejrzał ją z wielką przyjemnością. Jednak jakby nie patrzeć w mojej opinii rewanż z Floydem jest bardziej realny, tym bardziej, że w pierwszej walce nie zawalczył źle Miguel. Pytanie tylko o TV, teraz to się pomieszało, ona chyba byłaby problemem, czy nie?

Gogolius, odniosę się tutaj do twojego wpisu z innego tematu
Ja nie odbieram Cotto znakomitej postawy, ale wolę poczekać niż od razu robić z niego nie wiadomo jakiego bohatera. Już kilka razy robiliśmy gwiazdy z zawodników, którzy zawalczyli genialnie z zawodnikiem, który wydawał się lepszy i bardziej doświadczony od nich. A w następnych walkach gasł. Proksa z Sylvestrem, Arslan z Huckiem, takie szybkie przykłady.
Jestem pod olbrzymim wrażeniem Cotto, ale poczekam, ot tak, dla zasady Smile
Cotto po tak "piorunującym" zwycięstwie nad "prime" Martinezem jest wstanie pokonać King Konga oraz Godzille, oczywiście to wszystko jednej nocy. #beka

Cotto vs GGG ? W końcu Genia zostałby zweryfikowany, a Miguel prawdopodobnie by się przekonał, że 160 funtów to zbyt dużo dla niego. Jak na moje, Genia robi mu dzieciątko do 10 rundy, przy czym Cotto po walce wyglądałbym jak ofiara rozboju. #podatność na rozcięcia
Niiieee zaden GGG. Cotto w średniej powinien walczyć z Solimanami itd. Trzeba traktować walkę z Martinezem w kategoriach wyjątku. Umowne limity z junior średnimi którzy chcą pas w średniej (Canelo czy Floyd choć ten pierwszy spokojnie wejdzie na wagę ze 159,5) jak najbardziej realne.
Data powrotu Cotto wstępnie ustalona na grudzień a wiec Floyd odpada.
GGG to wyjście po wypłatę ale myślę ze bez niego Cotto tez dobrze zarobi. Cholerny Cynamon jest niestety baaardzo realny.
Na pewno nie będzie walki z Golovkinem. Taka walka nie gwarantuje nawet połowy takiej kasy jak walki z Canelo czy Floydem. Do tego w walkach z Canelo i Floydem jest do osiągnięcia więcej pod względem sportowym, więc nie wiem po co Cotto miałby się porywać na GGG skoro walki z Canelo i Floydem są lepsze pod każdym względem. Myślę, że na tym etapie tylko te dwie walki będą brane pod uwagę, Canelo i Floyd. Temat GGG nawet się nie pojawi.
Śmieszne jest to że można zdobywać i bronić pasów w umownych limitach!
Ja bym rozróżnił dwie rzeczy:

- niedobre jest to, że w walce o pas w 160 funtach mamy limit 159 (niby 0,5kg ale chodzi o zasady), ogólnie catchweigthy są denne. Ja wiem, że zwiększają różnorodność pojedynków, bo bez nich byłoby ich mniej, ale kurde... walczę o pas w konkretnej kategorii to po to mam jej limit, żeby tyle walczyć
- walka dwóch ziomków o pas w 160 gdzie limit jest 160 a oni ważą po 154-156 nie budzi we mnie niesmaku. Trochę śmiesznie by to wyglądało jakby Floyd - naturalny półśredni - zdobył pas w średniej walcząc jako junior średni, ale skoro mistrzem też został junior średni to czemu nie? Koniec końców średnią czeka podobna rzecz jak półśrednią obecnie - przyjdą prawdziwi bokserzy z tej wagi i zamiotą "celebrytów".
Oby!
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
Przekierowanie