Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Miguel Cotto
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
I tak lipa i tak. Alvareza może nawet znokautowac a i tak nie wygra, a Lara to już w ogóle wybitnie niepasujący stylowo zawodnik dla Cotto.
Roach wyrazil zainteresowanie walka swojego podopiecznego z Marquezem, a Dinamita nie mowi nie. Zaznacza jednak ze nie wie co z jego zdrowiem, jakie bedzie zdanie rodziny oraz stawia warunki wagowe: limit 147 na wazeniu i 153 w ringu.
Roach uwaza ze Cotto moze zejsc do 147. Niby na wazeniach wnosil ostatnio 151-154 wiec moze i zbije do tych 153 w dniu walki.

Tak czy siak po tym co pokazuje Cotto pod Roachem vs kontuzja i przerwa Marqueza kaze mi przewidywac, ze Miguel moze zniszczyc rywala przed czasem i to predzej niz pozniej. Nie wiem czy to odpowiedni rywal dla Marqueza na koniec kariery.
Walka bezsensowna, Cotto ośmieszyłby Marqueza tak jak Floyd. Dynamita słabo wypada ze śliskimi technikami dobrze walczącym na dystans.
Po co takiej legendzie jak Marquez walki po czterdziestce w niepełni zdrowia? I to jeszcze z kimś kto boksuje teraz w kategorii średniej, a Juan musi ostro dobijać do 147 i chyba najwięcej wniósł 150 do ringu. I jeszcze na dobitkę gadki o limicie w dniu walki. Jak to tak ma wyglądać, że ledwo półśredni Marquez ma walczyć ze średnimi w limicie 153 w dniu walki to niech lepiej da sobie spokój, bo to tylko umniejsza jego reputacji, nawet samo takie gadanie.
Miguel Cotto (40-5, 33 KO) zamierza podtrzymać rywalizację z meksykańskimi pięściarzami. Portorykańczyk ma na oku dwa nazwiska - Saula Alvareza (46-1-1, 32 KO) i Juana Manuela Marqueza (56-7-1, 40 KO).

Z pierwszym z nich "Junito" boksował już w listopadzie, ale ponieważ nie zgadza się z werdyktem sędziów, którzy dość wysoko wskazali zwycięstwo Alvareza, chciałby rewanżu. Zaufany informator portalu ESPN Deportes twierdzi, że negocjacje w tej sprawie pomiędzy reprezentantami Cotto a Oscarem De La Hoyą, promotorem "Canelo", rozpoczęły się już kilka tygodni temu w Nowym Jorku.

Jako prawdopodobną datę powrotu Portorykańczyka podaje się 4 czerwca, co kłóci się z planami Alvareza. Meksykanin ma wrócić między liny 7 maja. To dla niego i jego biznesowych partnerów szczególnie ważna data ze względu na Cinco de Mayo, meksykańskie święto, przy okazji którego od lat organizuje się największe bokserskie wydarzenia.

Drugą opcją jest walka z Marquezem, który poinformował, że zamierza stoczyć jeszcze dwa pojedynki przed tym, jak zawiesi rękawice na kołku. Ten z Cotto mógłby się odbyć w umownym limicie 149 funtów. Za są trenerzy obu pięściarzy - Freddie Roach i Ignacio Beristain, ale oficjalne negocjacje jeszcze się nie rozpoczęły.
Eddy Reynoso, trener Saula Alvareza (46-1-1, 32 KO), nie wyklucza, że dojdzie do rewanżu Meksykanina z Miguelem Cotto (40-5, 33 KO). Zaznacza jednak, iż wszystko musiałoby się odbywać na zasadach narzuconych przez "Canelo".

- Po listopadowej walce Saul stał się numerem jeden i każdy, kto chce z nim walczyć, musi przyjąć jego warunki. W pierwszej walce z Cotto były pewne rzeczy, które nam się nie podobały, ale jesteśmy zgodni, że w rewanżu byłoby łatwiej. Bez wątpienia tym razem "Canelo" by go znokautował. Nie stawiam dwóch domów, jak mówił Freddie Roach, tylko cztery, że Saul znokautuje Cotto. Ale zobaczymy, nie wiemy jeszcze, czy do tej walki dojdzie - powiedział.

Meksykanin ma wrócić na ring 7 maja w nowej hali w Las Vegas. Cotto chciałby boksować później i w innym miejscu - w czerwcu w Nowym Jorku lub Miami.

Pierwsza walka dwóch wojowników, zakończona jednogłośnym zwycięstwem "Canelo", osiągnęła jeden z najlepszych wyników PPV w 2015 roku. Sprzedano na nią ponad 900 tysięcy abonamentów.
Moralnie znokautowany Cotto już jest przez sędziów i WBC, teraz tylko dobić.
MIGUEL COTTO KOŃCZY KARIERĘ. ROK 2017 BĘDZIE JEGO OSTATNIM

Szkoda. Kolejny z wielkich odchodzi. Chyba czas na nowe pokolenie.
25 lutego Cotto z Kirklandem na gali Rigondeaux.
Jak Cotto ma walczyć z inwalidami to niech lepiej od razu kończy karierę. Co za poroniona walka...
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
Przekierowanie