Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
III wojna światowa bliżej niż kiedykolwiek, to co wyrabiają Turasy i Araby może doprowadzić do największej i najbardziej krwawej wojny w historii.
Najbardziej martwi mnie konflikt na linii Rosja -Turcja,
Nie wiem kto tu jest gorszy Erdoğan czy Putin,
w głowie krąży mi cały czas jedna myśl, jeszcze tylko jedna prowokacja
obojętnie z której strony i nie będzie już odwrotu.
http://www.rp.pl/Konflikty-zbrojne/16021...ejski.html
A możesz rozwinąć myśl?
Jak dla mnie do III wojny jest tak samo daleko jak wczoraj, rok temu czy dekadę temu...
ale może pojawiły się nowe fakty, o których nie wiem..
Myślę, że Putin nie jest taki głupi żeby pchać się do bezpośredniej konfrontacji z Turcją...
pośednio może coś tam przez Kurdów czy Syryjczyków próbować, ale Turcja to nie Ukraina.
Przede wszystkim to żadnego z tych państw nie stać na wojnę z tak potężnym oponentem.
Erdogan ryzykuje potężnie. Z jednej strony szantażuje Europę prawdziwym tsunami uchodźców, jakie może jej urządzić, z drugiej strony nie może też za bardzo fikać w Syrii, bo jeśli NATO się od nich odwróci, to będzie po nich. Teraz dopiero widać do czego był potrzebny Rosji Krym. Pisałem wcześniej, że to absolutnie strategiczny punkt na Morzu Czarnym i teraz Rosjanie go wykorzystują. W konflikt ostry, nawet "tylko" między Turcją, a Rosją nie wierzę. Te kraje są wciąż mocno powiązane gospodarczo i ani jednym ani drugim się nie opłaca wojna.
I tak najgorszy jest nasz udział w walce z ISIS jeszcze ofciajnie nie wiadomo
w jakim konkretnie charakterze,
Antek chyba naprawdę chce przyciągnąć do naszego Państwa
kilku Abdel Sallahòw z kałachami i kamizelkami .
Turcy zapowiadają wprowadzenie wojsk lądowych do Syrii, chcą "zniszczyć lub bardzo osłabić" Kurdow i Asada, a na to Putin nie pozwoli. Turasy po raz kolejny grają ja nosie USA I Nato, wspierając ISII.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17