10-12-2013, 06:24 PM
10-12-2013, 08:46 PM
(10-12-2013 06:24 PM)Matys napisał(a): [ -> ]Czemu? Robił Vanesa do jednej bramki tak jak Austina, może trochę zbyt zachowawczy był z Martirosyanem.
Ja, bylbym sklonny zapisac nawet wszystkie rundy w walce z Vanesem, dla Lary, a jednak cos mi tam brakowalo. Pomine juz opinie o tym, ze remis jest oka, choc walka byla optycznie bliska.
Dlaczego uwazam, ze Kubanczyk walczy nierowno... Trudno, mi o racjonalne poparcie tego, bo jednak bronia go wyniki, ale... cos mi tam brakowalo.
Powolam sie na taki przyklad... Floyd wygral wysoko z Cotto, wygrywal tez Ortizem, ale jednak zdecydownie bardziej jego przygotowanie mi sie podobalo z Guerrero, i Saulem. Z Lara, mam podobnie... z Williamsem, czy Troutem wzniosl sie dla mnie wyzyny, a z Vanesem, czy Hernadezem, juz mnie tak nie zachwycil, mimo ze byl lepszy.

09-03-2014, 06:22 PM
Nie powiem, ze nie mam duzego apetytu na walke Alvarez-Lara. Poniezej film, gdzie Kubanczyk zrobil pierwszy krok, i tym samym zacza promocje na walke.
09-03-2014, 06:25 PM
Lara go zje. Potem zje Keitha, Bradleya, Floyda i za 3 lata w dywizjach lekkich i średnich rządzić będzie duet Kubańczyków, o!
09-03-2014, 06:38 PM
Gogolius
Nie bylbym tego taki pewny wygranej Lary, choc na ten moment go lekko faworyzuje. Bradley? Dla wielu bylby to freak, a nie walka. Gdzie maly Timothy, do takiego Lary? Arum, nigdy nie zgodzilby sie na walke, gdzie jego pupilek wychodzi do zawodnika w roli miesa armatniego, tym bardziej, ze Lara walczy w konkurencyjnej grupie promotorskiej.
Nie bylbym tego taki pewny wygranej Lary, choc na ten moment go lekko faworyzuje. Bradley? Dla wielu bylby to freak, a nie walka. Gdzie maly Timothy, do takiego Lary? Arum, nigdy nie zgodzilby sie na walke, gdzie jego pupilek wychodzi do zawodnika w roli miesa armatniego, tym bardziej, ze Lara walczy w konkurencyjnej grupie promotorskiej.
09-03-2014, 06:43 PM
Lara zmienił politykę prowadzenia swojej kariery i chyba wyjdzie mu to na dobre bo Floyd dopiero co o nim usłyszał i teraz wysłał na niego swojego Ishe i jak sam twierdzi jeśli chcesz z nim walczyć musisz zasłużyć sobie na jego undercardzie więc kto wie kto wie czy Lara nie będzie szykowany na wrzesień.
Póki co kubańczyk woli walczyć z Alvarezem, a Alvarez woli walczyć o pas WBC wagi średniej bo kubańczyk to duże ryzyko, a korzyści mniejsze.
W potencjalnej walce najważniejsze jest czy Lara da się trafić bo jeśli się nie da to wypunktuje na dystans Alvareza chyba, że CJ Ross będzie punktować.
Póki co kubańczyk woli walczyć z Alvarezem, a Alvarez woli walczyć o pas WBC wagi średniej bo kubańczyk to duże ryzyko, a korzyści mniejsze.
W potencjalnej walce najważniejsze jest czy Lara da się trafić bo jeśli się nie da to wypunktuje na dystans Alvareza chyba, że CJ Ross będzie punktować.
09-03-2014, 07:14 PM
Błąd jaki wszyscy zaczynają znowu popełniać to ocenianie Alvareza na tle średnich przeciwników. Jeżeli jakakolwiek walka może być miarodajna w kontekście walki z Larą to tylko walka z Floydem. Kubańczyk na pewno zastosowałby podobną taktykę. To co robi Alvarez na tle Angulo, Hattona czy innych tego typu nic nie znaczy w temacie walki z Larą bo to jest zupełnie inny rodzaj walki. Canelo musiałby narzucić ogromną presję a nie jest w stanie tego zrobić. To, że w walce z Angulo mógł też nic nie znaczy, bo on cała walkę był z nim w półdystansie, wpadał na ciosy i to się po prostu nie różniło wiele od treningu na worku. Z Larą na każdy najmniejszy cios trzeba mocno zapracować nogami i szybkością a to kosztuje znacznie więcej niż obijanie worka. O ile z Troutem Canelo był w stanie wygrywać szachowe rundy to z Larą już na pewno mu się to nie uda.
@BMH
U Lary widać tą nierówność, jednak podczas najważniejszych walk zawsze wznosi się na wyżyny.
@BMH
U Lary widać tą nierówność, jednak podczas najważniejszych walk zawsze wznosi się na wyżyny.
09-03-2014, 07:22 PM
(09-03-2014 07:14 PM)Krzych napisał(a): [ -> ]Błąd jaki wszyscy zaczynają znowu popełniać to ocenianie Alvareza na tle średnich przeciwników.
Jacy wszyscy..?

09-03-2014, 07:27 PM
Tak napisałem uogólniając, bo już się naczytałem jak to Alvarez zabije Larę bo pokonał Angulo tak efektownie a Lara "ledwo". To jak wyglądał z Angulo nie ma większego znaczenia, znacznie w kontekście walki z Larą mają walki z Floydem i Troutem, które jasno mówią, że Canelo nie poradzi sobie z Larą. Do takich walk jak z Angulo został stworzony ale w walkach gdzie to nie on jest lepszy technicznie i szybszy jest brak koncepcji, bo ze względu na kondycję żadnym wielkim agresorem przy walkach z defensorami nie zostanie bo padnie kondycyjnie w połowie walki. To samo było z Floydem, jakby był w stanie zrobić taki szturm jak Cotto to by zrobił.
Cała siła Canelo polega na tych potężnych ciosach z pełnym skrętem a na takie coś w walce z Larą nie będzie czasu. Zanim Alvarez się rozmacha to Lara będzie już na przeciwnej stronie ringu...
Cała siła Canelo polega na tych potężnych ciosach z pełnym skrętem a na takie coś w walce z Larą nie będzie czasu. Zanim Alvarez się rozmacha to Lara będzie już na przeciwnej stronie ringu...
09-03-2014, 07:32 PM
Angulo wyglądał tak jakby wyszedł po wypłatę i takie pozostawił wrażenie po sobie w tej walce.