Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Erislandy Lara
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13
Zależy jak leży...
jedni układają po resume
inni po skillu
inni po potencjale

Ja jak układam po resume... to rozgraniczam dwie rzeczy
- bokser kiedyś wybitnie, ale obecnie denny - np. Roy Jones Jr - takiemu nie zaliczam zwycięstw sprzed iluś tam lat
- bokser kiedyś dobry i dobry do dziś/niepokonany/na fali - Mayweatherowi się zaliczało walki z dawna, a przecież po Ortizie i Guerrero wcale nie musiał być w tamtym momencie liderem p4p. Tak samo Pac-Man czy Ward albo Hopkins.

Jak Lara przegra walkę, będzie pauzował pół roku, zawalczy z cieniakiem, bez błysku - to ja tam zapomnę o jego wyczynach.

Ale obecnie dla mnie to jest bokser "na fali, który nie przegrywa w moich oczach od dawna" i na takim tle ten jeden Żyd czy inny Rodriguez mi nie przeszkodzi.

Tak jak z Rigondeaux - jakiś jeden cieniak pół roku po Donaire jest do przełknięcia. Trzeci anonim na przestrzeni dwóch lat bez jednej dobrej walki w międzyczasie to już koli w oczy.

Rzecz subiektywna.
Można na to patrzeć i tak ale dla mnie Lara nie zasługuje na p4p a tym bardziej na nazwanie ho dominatorem,ostatni rywale to padaczka,Matiysan to poziom no nie wiem Guerreo chodź i tak robus jest lepszy.Foremana,Rodrigueza,Smitha nie liczę bo to sredniaki do tego porażka z Canelo.Jestem tego świadom Gogolius ze jest to rzecz czysto suboektywna (bo KS wolę Garcie albo Thurmana-tych też nie lubie)będąc szczerym to ja uwielbiałem(teraz tylko niektorych)defensorow-Locche.Toney.Benitez.Whitaker.Wright,Mccalum.Maywearher Ale to user @Krzych mi ich obrzydzil (nie tyle ich co styl gloryfikujac defensorow z Lata na czele chodź Nicolino,Pernelowi,Jamesowi i Wilftedo mógłby brało czyścić)
Ale czemu porównujesz Thurmana i Garcię do Lary jak to są dwie różne kategorie?
Czy coś źle zczaiłem?
To oni nie walcza w super polsredniej?

Nie no zartuje,chcialem sobie postow nabic Big GrinBig GrinBig GrinBig GrinBig GrinBig Grin
Napisalem to w kontekście prawidlowosci nalezenia do elitarnej dychy p4p.
Lara zrobił z Foremana foremke, ale trudno było o inny rezultat Wink
jest coś przed czasem nareszcie.



Oj miałbym ochotę na rewanżyk , wyrównanie rachunków Alvarez vs Lara, a i również Lara vs Gołowkin.
Lara , GGG, Alvarez. ta trójka koniecznie musi się ze sobą zabawić.
Ja również, ale najpierw to bym zobaczył go z Gołowkinem. Wink
Cudowna kontra, pełna kontrola nad pojedynkiem. No ale Foreman to stosunkowo słaby rywal.
Zobaczymy z kim Erislandy'ego zestawią w przyszłości, ale próba parowania go z Golovkinem czy Alvarezem to mrzonki.
Realnie można by go zestawić z którymś z braćmi Charlo, jednym i drugim, z Andrade albo z Soro. Jeśli chodzi o Gołowkina, skończyłoby się tak samo jak z Brookiem, tyle że może trochę później. Bo zakładam, że dla walki z Larą Kazachowi nie chciałoby się zbijać wagi. Z kolei Alvarez to zakała boksu i wcale nie chce mi się go oglądać, chyba że z Gołowkinem, w ostateczności młodszym Eubankiem a najchętniej to z Callumem Smithem, który spuściłby temu cyrkowcowi wpierdziel życia. Chociaż mówiąc szczerze to mam cichą nadzieję, że go trochę przetrzepie już Chavez młodszy, który przecież przez 9 rund dzielnie zbierał od wysokiego i mocno bijącego księcia polerki...
Charlo odpadają bo cała trójka to przyjaciele z gymu, którzy nie chcą (wedle tego o czym wypowiadają się w ostatnim czasie) walczyć ze sobą. Andrade jest kłopotliwy z różnych powodów. Soro - ujdzie. Ja bym chciał, żeby Lara przeszedł do średniej i ubił jakiegoś Saundersa/Eubanka i pokazał klasę.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13
Przekierowanie