Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Terence Crawford
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
28 Czerwca Crawford na stacji HBO będzie miał swoją pierwszą obronę pasa WBO, a jego rywalem będzie ... Yuriorkis Gamboa !
Ciekawe w jakiej formie będzie Gamboa.. Serce mówi KO/TKO Gamboa, rozum Crawford PTS.
Będę bardzo zdziwiony jak ta walka skończy się przed czasem. Gamboa jest za mały, żeby skończyć Crawforda, ale nie tak mały, żeby zostać przez Crawforda skończonym.

Dla mnie 55:45 Crawford, ale w życiu bym nie postawił kasy na żadnego z nich. Kibicuję Youriorkisowi.
Sercem za Yuriorkisem, ale jeśli mam być szczery, czuję KO na Kubańczyku. Mistrzem defensywy to on nie jest, był już kilka razy w opałach, ale wychodził z opreji, bo jest genialnym bokserem, a rywale nie potrafili tego wykorzystać. A Crawford niekoniecznie wypuści szansę na nokaut z rąk.
Jestem cholernie ciekawy tej walki. Cięzko w jakikolwiek sposób wskazać faworyta i już nie mogę doczekać się walki. Mam nadzieję, że przedwalki będą znośne, bo dziś spałem 4h, więc mogę się obudzić już po walce...
To w sumie było do przewiedzenia. Gamboa jest po prostu za głupi żeby walczyć z takimi profesorami jak Crawford. Z o wiele gorszymi zawodnikami lądował na twarzy. Już nie mówiąc o tym idiotycznym przeskoczeniu do wagi lekkiej. No ale tak to jest jak się wiąże z jakiś raperem zamiast mieć promotora, który coś potrafi. Gamboa musi wrócić do piórkowej, max super piórkowej.
Generalnie Gamboa przegrał na własne życzenie. Jego obrona od 7 rundy nie istniała. Nie rozumiem dlaczego zamroczony Gambo zamiast skupić się na obronie to głupio atakował narażając się na kończącą kontrę, bez sensu. Inna sprawa, że jego kondycja pozostawiała wiele do życzenia.
Tym bardziej, że Crawford to nie jest żaden agresor i on niezbyt dobrze czuje się w roli agresora. Gamboa mógł tylko spokojnie przeczekać kryzys i wrócić do boksu z pierwszych rund. Crawford by go jakoś specjalnie tam nie gonił. Przecież te wszystkie nokdauny były po kontrach, bo Gamboa zamiast myśleć to szedł zamroczony do przodu chin first. Niestety ale inteligencją ringową on nie grzeszy. Miał 4 rundy w zapasie, trzeba było przeczekać i wrócić trzema ostatnimi. Gdyby tak zrobił to byłby tylko jeden nokdaun, a wygranie 3 ostatnich rund dałoby mu remis.
Po 4 rundach byłem zawiedziony postawą Crawforda, zwłaszcza słabą defensywą i nieudolnym atakiem, ale Gamboa zaczął popełniać błędy i Amerykanin wykorzystał słabą odporność i brak defensywy (z wyjątkiem pracy nóg) rywala. Wartościowe zwycięstwo, ale spodziewałem się trochę solidniejszej postawy Crawforda przez całą walkę, a on po prostu Gamboę przełamał wykorzystując jego nieudolne błędy.
No właśnie... nie tyle Crawford to wygrał, co Gamboa przegrał. Zachowanie Kubańczyka po pierwszych nokdaunach trochę śmieszne, bo poleciał na siłę odrabiać straty, co było wodą na młyn dla Terrence'a. Gamboa właściwie sam mu wchodził na ciosy i nie pozostawało nic innego jak to wykorzystać. Gamboa mnie rozczarował, Crawford wykorzystał sytuację w ringu i wygrał: mogło być różnie, ale nie ma co gdybać. Niech idzie do junior półśredniej, a Gamboa niech schodzi w dół bo szkoda się narażać na ciężkie nokauty w lekkiej.
Przeceniacie Gamboę. W piórkowej to był rzeźnik, ale w lekkiej to już nie to. Rok temu strasznie męczył się z Perezem, który jako tako potrafił wykorzystać swoja przewagę warunków fizycznych. Wtedy Kubańczyk wygrał nieznacznie, a teraz mierzył się z lepszym bokserem.

Gamboa zaczął bardzo ostro i nie wytrzymał tempa, zwalniając już w okolicach 4 rundy. Ponadto Crawford dostosował taktykę pod rywala - zmienił pozycję, wydłużył dystans, nastawił się na kontrę. Pierwsze rundy były badawcze z jego strony, a jak już złapał rytm to wszystko pracowało tip - top. Do tego Kubańczyk nie miał planu B na walkę, po nokdaunie ruszył niczym zraniony byk, co bardzo pasowało Amerykaninowi.

Do tego Crawford względem umiejętności był zdaje się najlepszym rywalem Cubano. Można pisać o jego przewadze fizycznej, ale przede wszystkim potrafił on obnażyć błędy Gamboy bardziej niż jego poprzedni rywale.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
Przekierowanie