Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Terence Crawford
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
Walka z Hornem to będzie pojedynek nic nie różniący się od starcia z Riosem, 12 rund obijania Australijczyka.
Przeskok Horna ze swoich ostatnich rywali na Pacquiao ogromny.
Na początku sierpnia w Stanach Zjednoczonych ma dojść do walki unifikacyjnej w kategorii super lekkiej pomiędzy mistrzem świata WBC i WBO Terencem Crawfordem (31-0, 22 KO) oraz posiadającym pasy mistrzowskie IBF i WBA Juliusem Indongo (22-0, 11 KO).

Negocjacje w sprawie zakontraktownaia tego pojedynku trwają już od kilku tygodni. Prawdopodobnie walka odbędzie się w Omaha, rodzinnym mieście Crawforda.


Nie no, zapierdzielają z tematem i to ostro. Wiem, że nałożyły się na to okoliczności (Indogo do tej pory był w ogóle nie znany, zunifikował dość niespodziewanie dwa pasy i nie stawia zaporowych warunków cenowych), ale to co się dzieje to trzeba chwalić (szczególnie że dzieje się po raz pierwszy od wielu lat). Walka unifikacyjna o cztery pasy to w kategorii, która jeszcze niedawno była porozbijana po kilku różnorakich zawodnikach.

Osobne brawa dla Postola i Burnsa za to że przyczynili się do tej sytuacji i nie cofnęli jak Stevenson w półciężkiej albo Saunders w średniej.
Crawford zwakował pas IBF, nie chcąc walczyć z obowiązkowym rywalem Siergiejem Lipińcem. Niby powód jest jasny. Mający bilans 12(10) - 0 Rosjanin jest mało znany i walka z nim nie gwarantuje dużej kasy. Tylko kto w tej chwili w SLW jest znany i gwarantuje kasę? Jest takich dwóch: Mickey Garcia i Adrien Broner, przy czym ten pierwszy niedawno zdeklasował tego drugiego. Jednak Garcia deklarował, że wyskok do walki z Bronerem był jednorazowy i zamierza wrócić do lekkiej. W takim razie Crawford - Broner? Mam nadzieję, że będzie nam to oszczędzone, bo wynik byłby więcej niż oczywisty. Być może Crawford liczy na to, że zaczną do niego ściągać byli bokserzy kategorii SLW, jak Danny Garcia, Lamont Peterson, Jessie Vargas, Amir Khan a nawet Manny Pacquiao. Wtedy unik przed walką z Lipińcem będzie można uznać za uzasadniony i usprawiedliwiony.
Crawford pewnie przejdzie do półśredniej w najbliższym czasie. Rozda wszystkie pasy i będziemy mieć 4 tzw "mistrzów".
Dlaczego Crawford miałby rozdawać pasy, do których doszedł drogą serii wspaniałych zwycięstw? Tylko dlatego, że bokserskie media w USA od lat lansują jakiś głupi mit "mistrza wielu kategorii" oparty na fałszywym założeniu, że bokser jest jednakowo dobry w każdej wadze, w której boksuje? Dziesiątki przykładów (ostatnio choćby Khan i Brook) potwierdzają kłamliwość takiego założenia, ale ciągle można przeczytać, że nawet 3-4 pasy w jednej kategorii to nic wielkiego, za to mistrz 3-4 kategorii to dopiero jest bokserska gwiazda. W myśl tej tezy Broner (mistrz 4 kategorii) jest z gruntu lepszy od Crawforda i należy mu się większa kasa, gdyby doszło do pojedynku pomiędzy nimi.

W tej chwili to Crawford jest Nr 1 P4P, ludzie chcą go oglądać i płacić za to pieniądze. To inni powinni zabiegać o walkę z nim, a nie na odwrót. Byłby głupi, gdyby dał się wypchać z optymalnej dla siebie wagi. Pamiętam, jakie były propagandowe naciski na Gołowkina, żeby szedł do super średniej, bo mistrz jednej kategorii, to gówno nie bokser (a naprawdę chodziło o oczyszczenie średniej dla Canelo). Gołowkin się nie ugiął i 16 września br. zgarnie premię za swoją stanowczość. Gdyby posłuchał propagandzistów, to teraz walczyłby za ochłapy z jakimś Ronaldem Gavrilem.
Pójdzie do wyższej kategorii z prostej przyczyny, tam są nazwiska i pieniądze na jakie zasługuje. Poza swoją rodzimą ziemią, dla większości dalej jest anonimem.
Crawford anonimem? A może Gołowkin to też anonim? To kto nie jest anonimem i z jakich powodów?
Mimo swoich osiągnięć Terence miałby problem zapełnić hale w Las Vegas bez dobrego rywala. Walka z Pacquiao zmieniła by stan rzeczy, niestety Top Rank woli go zestawić z Hornem. Dla znawców boksu to może być zaskakujące, ale przeciętny kibic go nie zna i taka jest prawda. 75 k PPV sprzedanych z Postolem to tragiczny wynik dla HBO.
@Tar-Ellendil
Najgorsze jest to że masz rację i dzisiaj nie ma żadnego związku pomiędzy klasą boksera i jego popularnością. Można wylansować miernotę, podczas gdy autentyczni doskonali bokserzy pozostają szerzej nie znani (nie tylko Crawford, ale także np. Keith Thurman, Errol Spence, Jermall Charlo, Demetrius Andrade, już nie wspominam o tych z byłego ZSRR lub Afryki, którzy maja jeszcze o wiele gorzej). W tym samym czasie taki np. Victor Ortiz kasuje pieniądze niewspółmiernie wysokie do swoich umiejętności, "bo 6 lat temu walczył z Floydem". Walka Crawforda z Pacquiao byłaby na pewno sukcesem tak sportowym, jak finansowym. Tylko dlaczego miałaby być stoczona w półśredniej, skoro Manny nigdy rzeczywistym półśrednim nie był i też bardziej pasowałoby boksować w SLW? Dla podtrzymania kolejnego propagandowego mitu, że półśrednia to na zawsze kategoria królewska i najbardziej opłacana, "bo kiedyś walczył w niej Floyd"?
Prosty kibic (tzw. Janusz) kupuje te wszystkie mity bezkrytycznie. Jednak my stali użytkownicy tego forum na ogół znamy boks zawodowy trochę lepiej. Sądzę wiec, że powinniśmy takie patologie krytykować, a nie traktować jako coś normalnego. Jeżeli choć paru ludzi ogłupionych propagandą zmieni zdanie, to już będzie coś dobrego.
Myślę, że trochę team Crawforda też ma swojej winy w tym wszystkim.
On, podobnie jak Ward, nie tylko boksuje ciągle w swoim kraju, co w okolicy swojego miejsca urodzenia. Kiedy Crawford się wspinał po szczebelkach kariery, mógłby odwiedzić jakieś inne miasta w Ameryce. Arum wolał jednak pewny zarobek w krótkiej perspektywie i organizował gale w Omaha albo okolicach. Do tego po pojedynku z Postolem, Crawford nie wrócił do Las Vegas.

Tak samo Ward związany jest z Oakland, a Wilder z Alabamą. Nie da się ukryć, że trzeba próbować opanować Las Vegas, żeby naprawdę liczyć na jakieś szalone wyniki sprzedaży.

Ale jest światełko w tunelu czyli współpraca Aruma z ESPN. Crawford w krótkim czasie powinien zbudować sobie rozpoznawalność w szerszej rzeszy kibiców, szczególnie jeśli będzie wygrywał tak efektownie jak do tej pory.

Co do przejścia Terrence'a do półśredniej - rozumiem argument (i nawet go podzielam) że prędzej półśredni powinni schodzić do Crawforda niż odwrotnie. Prawda jednak jest taka, że dużo łatwiej przytyć te 3 kg niż je dodatkowo zrzucać. Do tego przypomnijmy sobie zejście Dawsona do Warda. Crawford nie będzie malał i prędzej przejdzie on wyżej.

Choć ja bym się nie obraził o starcie w umownym limicie, w połowie drogi, jeśli miałbym dostać np. pojedynek Crawford - Spence.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
Przekierowanie