03-10-2013, 09:56 PM
Cotto od jakiegos czasu mnie wprawia w podziw doborem rywali... Rewanz z Antonio, Floyd, Trout, teraz Rodriguez. Jezeli Junito wygra najblizsza walke, to najprawdopodobniej zmierzy sie z Canelo(swoja droga "Rudy" od walki z Austinem rowniez jest odwaznie prowadzony-Trout, Floyd, Cotto?). No, ale nie ma co mowic hop, na dzis dzien jest Rodriguez na drodze Miguela i nie musi to byc latwa walka, choc chcialbym by bylo inaczej.