Podpisałeś sie pod swoim zdaniem
Szacunek dla wartościowego polskiego mistrza. Uwielbiałem oglądać jego prime w cruiser. Te walki z Bellem,Cunnem,Banksem czy Gunnem. i to wszystko na żywo. Dodatkowo pas The Ring i miano dominatora tej kategorii. I ten prestiżowy WBC w LHW.
Niesamowita nadzieja w ciężkiej do momentu walki z Kliczko po której Adamek stał się obiektem kpin ze strony kibiców. To nie była raczej kpina tylko jęk zawodu ze strony kibciów którzy jak widać nadaremno od X lat czekają na Polskiego mistrza HW.
Niestety od walki z Chambersem jest widoczne zjechanie formy Tomka. Eddie walczący z jedną ręką dawał równą walke Polakowi. Walker który nie jest żadnym wirtuozem usadził Adamka na dupie, Wałek w rewanżu z Cunnem. Walki z tym Guinnem nawet nie widziałem ale takich rywali bez dwóch zdań kończy sie przed czasem.
W przypadku kariery Tomka pozwole tak sobie palnąć że mogła zadziałać tu zasada mówisz i masz. Wszyscy mu tak cholernie źle życzli że mają to czego pragneli.
Adamek jeżeli chce odjeśc choć ja w to nie wierze. Bo mimo iż Tomek to śwetny bokser to do wywiadów pierdoli farmazony w które sam nie wierzy.
To proponuję odejśc zwycięsko. Odnieśc jubileuszowe 50te zwycięstwo nokautując przeciwnika po raz 30.
Co by to mogło być? Walka powinna mieć jakiś poziom sportowy i marketingowy dlatego ta ze Szpilką raczje odpada.
Adamek-Cunn III - dobra opcja dla obu.
Adamek - Arreola II - no. o ile temu sie nie uda pokonać Stiverna bo po porazce z Glazkovem raczej title shot to tragedia.
Adamek- Chambers II - nie wyjaśnione porachunki. Tomek jednak musi nam coś jeszcze pokazać na zakończnie kareiry.
Adamek - Banks II - Uwielbiam Banksa. Świetna walka obu w Cruiser. Banks z 2 lata wstecz mówil że chce tej walki. Dodatkowo do momentu nokaatu proawdził na punkty. Chciałbym to zobaczyć.
Adamek - Powietkin - oboje powracający po porażkach tylko że sasza już ma zaklepaną walke z ortizem. Ruski chciał tej walki.
Adamek - Włodarczyk - Taka popisówa telewizyjna w stylu Adamek-Andrew.
Adamek-Perez
Adamek-Jennings
Triumfujący Goral w ktoryms z tych pojedynków mógłby spokojnie siedzieć na emeryturze zajmując sie ogródkiem i mieć świadomośc że jego kariera jednak była świetna.
Ale biorąc pod uwage utrate atrybutów w większośc wyżej wymienoych walk nie wierze w zwycięstwo Tomka. ale jednak bilans 50-3 będzie prezentował sie lepiej.