Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Dragon Ball (seria)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Manga i anime, które zna chyba każdy. Osobiście nie przepadam za tego typu "japońskimi bajkami", ale gdy słyszę tę melodię:



to łezka mi się w oku kręci. Od razu przypominają się dawne czasy gdy byłem jeszcze piękny i młody... tzn. podstawówka : ). Są takie filmy, bajki, piosenki, które przywołują dawne wspomnienia. Ja mam tak z Dragon Ballem. Muszę się przyznać, że nie pamiętam dokładnie jak prezentuje się fabuła, a należała raczej do tych skomplikowanych. Goku, Vegeta, Szatan Serduszko... to było to : ).
Ostatnio znalazłem nawet w szafie swój rysunek z pierwszej klasy gimnazjum:
[Obrazek: 7wy1fi7ltfxp.jpg]
Zawsze gdy miałem na coś konkretną fazę, to to rysowałem. Aż sobie chyba wrócę do DB i obejrzę całą serię od początku. A Wy jak wspominacie przygody Goku?
Totalnie nie śledziłem tematu, więc nie wiem. Dzisiaj przypadkowo trafiłem w sieci na ten soundtrack, który wkleiłem w pierwszym poście i przypomniałem sobie, że kiedyś byłem Dragon Ballem niesamowicie zajarany. Dawno temu oglądałem tylko serial (DB, DB Z i DB GT), oraz jedną kinówkę. Fabularnie nie pamiętam totalnie nic. Strasznie to wszystko było zagmatwane. Posiadam również jeden tom mangi, ale to tylko część całej serii, więc jest totalnie wyrwany z kontekstu.
Gdzieś czytałem, że wyszła też wersja z prawdziwymi aktorami, ale póki co widziałem jedynie zwiastun. Podobno straszna kaszana : ).
ogladalem kazdy odcinek z kazdej serii po conajmniej 3 razy.. no moze db gt tylko po dwa razy.
kocham ta bajke, na niej sie wychowalem i to z niej wynioslem najwazniejsze zyciowe zasady a mianowicie.
nqjwazniejsi sa przyjaciele i rodzina!! trzeba miec swoj honor i kierowac sie dobrymi zasadami. no i ze dobro i milosc zawsze zwyciezaWink
Pamiętam jak zbierałem karty z chio chipsów Big Grin Ogólnie wiem ,że oglądałem Dragon Balla kojarzę tylko Goku i Vegete , a no i było coś o Saiyan'ach ,więcej nie pamiętam bo byłem młody i piękny , chyba zerówka :O
Dragon Ball to klasyk, ale pod względem fabuły Naruto Shippuuden bije tę bajkę na głowę Big Grin
Ja nigdy nie widziałem nawet jednego odcinka DB. I nie żałuję Tongue
Żałujesz ale jeszcze o tym nie wiesz.
Nie obraź się i wiem, że to trochę chore co powiem ale KAŻDEGO kogo napotkałem w życiu NIEOGLĄDAJĄCEGO Dragon Balla to każdy z tych ludzi okazał się... powiem bardzo grzecznie DZIWAKIEM.
Każdy miał coś nie tak z głową, bez jaj;p Wystarczy, że dowiem się, że ktoś nie oglądał DB i od razu wiem, że nie mam z tą osoba o czym rozmawiać. Wydaje mi się taka osoba głupia życiowo i w ogóle w dalszej rozmowie okazuje się, że taka osoba WIELU rzeczy nie widziała, które widziały osoby normalne;d
Nie żebym Ci coś zarzucał czy z góry się jakos negatywnie do Ciebie nastawiał ale...;p
Ja też nigdy nie oglądałem tego wynalazku. Widziałem oczywiście jakieś urywki, ale uznałem, że są przeznaczone dla dzieci do lat 8. Zagadką pozostaje dla mnie, co świat widzi w tej kreskówce. Oczywiście fabuła może być bardzo dobra, ale dziwaczna kreska mnie totalnie odrzuciła.

(24-09-2013 05:06 PM)Crumb napisał(a): [ -> ]Wystarczy, że dowiem się, że ktoś nie oglądał DB i od razu wiem, że nie mam z tą osoba o czym rozmawiać.
Możesz od teraz zacząć ignorowac moje posty, albowiem są "głupie życiowo", ponieważ nie czerpałem za młodu "mądrości życiowej" z Dragon Balla Smile
UHh w końcu jakaś selekcja na tym forum:) O dziwo nawet AdamekFightPl oglądał a byłem przekonany, że nie;p
Szkoda bo byłaby to kolejna osoba którą mogę ignorować;(
(24-09-2013 05:16 PM)Metzger napisał(a): [ -> ]Ja też nigdy nie oglądałem tego wynalazku. Widziałem oczywiście jakieś urywki, ale uznałem, że są przeznaczone dla dzieci do lat 8. Zagadką pozostaje dla mnie, co świat widzi w tej kreskówce. Oczywiście fabuła może być bardzo dobra, ale dziwaczna kreska mnie totalnie odrzuciła.

Fabularnie Dragon Ball jest naprawdę niezły, ale dość specyficzny. To naprawdę dość rozbudowane uniwersum o ciekawej historii, ale nie każdemu odpowiadają te transformacje, starcia dwójki bohaterów, którzy podczas walki niszczą połowę planety itd. Od, taki już skośnooki urok anime : ).
A co do kreski... Też nie przepadam za takim stylem, ale trzeba się z nim pogodzić. Mam jednego kumpla, który jest strasznie zafascynowany Japonią, mangą, anime, a nawet tamtejsza muzyką. Albo się to lubi, albo nie. Podejrzewam, że gdybym nie oglądał DB za młodu, teraz totalnie by mnie ta seria nie kręciła. Mam do niej po prostu sentyment.
Stron: 1 2 3 4
Przekierowanie