Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Najlepsi bokserzy wagi półciężkiej
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Kategoria półciężka była przez ostatnich kilka lat bardzo specyficzna. Dzięki patologicznym rozwiązaniom federacji bokserskich wszystkie pasy mistrzowskie znalazły się w rękach pięściarzy, którzy dawno mieli swe najlepsze lata za sobą lub nigdy nie reprezentowali mistrzowskiego poziomu. To z kolei doprowadziło do procederu toczenia walk o pasy z kompletnymi słabeuszami lub odwlekania ich w czasie. Na dodatek dwa najmocniejsze regiony tj. Europa i Ameryka Północna boksowały każdy sobie. W efekcie doczekaliśmy się w półciężkiej słabej i zamkniętej ścisłej czołówki, a jednocześnie rozdętej szerokiej czołówki, której bokserzy na dłuższy czas zostali pozbawieni możliwości konfrontacji z teoretycznie najlepszymi. Rewolucja nadeszła w połowie 2013. Dwaj nieudani mistrzowie zostali dosłownie zdemolowani przez challengerów. W półciężkiej zapowiadają się teraz wielkie przetasowania do czasu ukształtowania się nowej hierarchii.

KRÓL

vacat
Nie wdając się w głębsze wyjaśnienia, wystarczy stwierdzić, że 3 z 4 mistrzów wiodących federacji jest na etapie pomiędzy zdobyciem pasa i pierwszą jego obroną. Czwarty mistrz jest od ponad roku nieaktywny. Jest więc oczywiste, że w tej sytuacji na wyklarowanie króla tej kategorii musimy trochę poczekać.

ŚCISŁA CZOŁÓWKA

Bernard Hopkins (USA)
Hopkins to bokser o wielkiej przeszłości, w której był mistrzem wszystkich federacji w średniej i super średniej. Natomiast jego kariera w półciężkiej, którą zaczął robić w wieku 45 lat to jedna wielka patologia. Obecny styl Hopkinsa można nazwać antyboksem. On nie boksuje, tylko przeszkadza w boksowaniu rywalom. Przede wszystkim klinczując, jak również stosując wszelkie możliwe nieczyste zagrania (ciosy po komendzie, po gongu, poniżej pasa, w tył głowy). A wszystko przy tolerancji i akceptacji ze strony sędziów. W marcu 2013 Hopkins pokonał Tavorisa Clouda i aktualnie jest w posiadaniu pasa IBF.

Adonis Stevenson (Kanada)
Stevenson pochodzi z Haiti i bardzo późno rozpoczął karierę bokserską. Boksował w super średniej i był tam niepokonany oprócz porażki przez tko z Darnellem Boone'em w 2010. W 2013 Kanadyjczyk zrewanżował się Boone'owi nokautem, a następnie przeszedł do wagi półciężkiej, gdzie już w pierwszym pojedynku znokautował w 1 rundzie Chada Dawsona, zdobywając pas WBC. Stevenson jest typowym sluggerem obdarzonym niesłychanie potężnym uderzeniem. Jego umiejętności techniczne są ubogie, ale od 2008 wszystkie zwycięskie walki kończy przed czasem i to na ogół w jednej z kilku pierwszych rund.

Siergiej Kowalow (Rosja)
Kowalow ma za sobą udaną karierę amatorską, nie uczestniczył jednak w wielkich imprezach rangi światowej. Na zawodowym ringu zadebiutował w 2009. Poza przypadkowym remisem (kontuzja rywala na początku walki) i dwoma zwycięstwami na punkty wszystkie pozostałe pojedynki wygrał przez ko/tko do 4 rundy. Tylko Roman Simakow wytrzymał do 7 rundy, ale swą dzielną postawę przypłacił śmiercią w ringu. Po pokonaniu kilku klasowych zawodników (m.in. Cornelius White i Gabriel Campillo) w sierpniu 2013 Rosjanin zdeklasował Nathana Cleverly'ego i odebrał mu pas WBO. Siła ciosu Kowalowa jest wręcz potworna, a przy tym, w odróżnieniu od Adonisa Stevensona, jest on bardzo dobrze wyszkolony technicznie.

Lucian Bute (Rumunia)
Bute ma za sobą bogatą karierę amatorską, a jako zawodowiec zadebiutował w 2003. Boksując w wadze super średniej zdobył w 2007 pas IBF, którego z powodzeniem bronił do 2012, pokonując wielu wysokiej klasy rywali. Po klęsce z rak Carla Frocha Rumun przeszedł do półciężkiej i w pierwszym pojedynku w nowej wadze pokonał na punkty groźnego Denisa Graczowa. Bute jest wysokim (187 cm) mańkutem i zdecydowanie preferuje walkę na dystans. Przez wiele lat był uważany za boksera kompletnego i bardzo wysoko plasował się w rankingach P4P. Jednak przegrana z Frochem i kilka innych walk wykazały, że jego pietą achillesową jest odporność na ciosy.

Tony Bellew (Wielka Brytania)
Bellew jest wysoki (189 cm) i stylem walki przypomina nieco Carla Frocha, co oznacza, że trudno go zakwalifikować do jakiegoś konkretnego stylu. W odróżnieniu od Frocha głównym atutem Bellewa jest nie siła, ale szybkość poparta dynamiką i ruchliwością. W 2011 Bellew poniósł swą jedyną porażkę (dość problematyczną) w starciu z Nathanem Cleverlym o pas WBO. Potem zdobył pas WBC Silver i pokonał m.in. Edisona Mirandę i Isaaca Chilembę.


SZEROKA CZOŁÓWKA

Bejbut Szumenow (Kazachstan)
Szumenow wciąż figuruje jako mistrz świata WBA mimo iż nie widziano go w ringu od czerwca 2012. Pas mistrzowski zdobył już w swojej 10 zawodowej walce, pokonując po bardzo problematycznym werdykcie Gabriela Campillo. Jako mistrz świata zasłynął z obijania przeciętniaków i weteranów w kolejnych walkach o tytuł. Wysoki (188 cm) Kazach boksuje na ogół na dystans, skąd wyprowadza ładne serie ciosów. Jest silny fizycznie i dość szybki.

Tavoris Cloud (USA)
Cloud był mistrzem IBF w pół w latach 2010 – 2012, kiedy to stracił tytuł na rzecz Bernarda Hopkinsa po walce będącej karykaturą boksu. Jest niewysoki (178 cm) na wagę półciężką, ale ma długie ręce (188 cm zasięgu). Boks Clouda opiera się na sile ciosu in odporności, natomiast pod względem technicznym i szybkościowym jest ubogi. W starciu z Hopkinsem została też obnażona niska inteligencja ringowa Clouda. Pod względem stylu ten czarnoskóry bokser jest ofensywnym sluggerem.

Chad Dawson (USA)
Dawson to wielki talent, który jednak znalazł się na równi pochyłej z powodów natury mentalnej. Obdarzony doskonałymi warunkami fizycznymi (wzrost 189 cm, zasięg 194 cm) Dawson już w 2007 sięgnął w wieku 25 lat po pas mistrzowski WBC w półciężkiej po zwycięstwie nad Tomaszem Adamkiem. Tego i innych pasów bronił skutecznie, pokonując m.in. po 2 razy tak klasowych rywali, jak Glen Johnson i Antonio Tarver. Dzięki nienagannej technice oraz doskonałej szybkości i mobilności, amerykański pięściarz fantastycznie boksował wówczas na dystans. Brak wewnętrznej dyscypliny lub inne przyczyn psychiczne sprawiały jednak, że coraz częściej pojawiał się w ringu zupełnie nie przygotowany do walki. W 2010 uległ Jeanowi Pascalowi, natomiast w latach 2012 – 2013 zupełnie skompromitował się w pojedynkach z Andre Wardem ( w super średniej) i Adonisem Stevensonem.

Jean Pascal (Kanada)
Ten Kanadyjczyk o haitańskim rodowodzie zarówno z postury, jak i ze sposobu boksowania bardzo przypomina Tavorisa Clouda. Dysponuje silnym ciosem, ale bardzo przeciętną techniką i szybkością. Boksował początkowo w super średniej, gdzie był niepokonany aż do przegranej z Carlem Frochem w starciu o pas WBC. W półciężkiej natomiast zdobył tytuł tej federacji, zwyciężając Adriana Diaconu. Bronił go skutecznie przeciwko Silvio Branco i Chadowi Dawsonowi, stracił natomiast na rzecz Bernarda Hopkinsa w 2011, nie potrafiąc przeciwdziałać niesportowym trickom Amerykanina.

Juergen Braehmer (Niemcy)
Braehmer jest silnym fizycznie mańkutem, zamęczającym przeciwników presją i nieustannym atakiem. W 2009 zdobył najpierw pas EBU, a następnie WBO po zwycięstwach nad Aleksym Kuziemskim i Dmitrijem Suchockim. Z powodów pozasportowych zwakował tytuł w 2010 i zrobił sobie blisko dwuletnią przerwę. Po powrocie na ring odebrał w 2013 pas EBU Eduardowi Gutknechtowi i obronił go, nokautując Tony'ego Averlanta.

Nathan Cleverly (Wielka Brytania)
Wbrew warunkom fizycznym (wzrost 187 cm, zasięg 188 cm) Walijczyk najlepiej czuje się w roli półdystansowego swarmera, wykorzystując swe największe zalety tj. szybkość i kondycję. Cleverly jest przy tym niezły technicznie, natomiast nie posiada silnego uderzenia. Po zwycięstwach nad Karo Muratem, Nadjibem Mohammedim i Aleksym Kuziemskim sięgnął w 2011 po zwakowany przez Juergena Braehmera pas WBO. W pierwszej obronie zwyciężył problematycznie Tony'ego Bellewa, natomiast kolejnych challengerów dobierał sobie spośród bokserskich ogórków i pokonywał bez trudu. Zabawa w mistrza świata skończyła się dla Cleverly'ego deklasacją z rąk Siergieja Kowalowa w sierpniu 2013.

Zsolt Erdei (Węgry)
Mocno zaawansowany wiekowo Węgier ma za sobą piękną bokserską karierę. Był mistrzem świata WBO w latach 2004 – 2009, a następnie mistrzem świata WBC w wadze cruiser, który to tytuł ostatecznie zwakował. Pomimo nie najlepszych warunków fizycznych (wzrost 178 cm, zasięg 183 cm) Erdei jest mistrzem walki na dystans, w której może wykorzystywać swoją bajeczną technikę. W 2013 po blisko dwuletniej przerwie powrócił na ring i zmierzył się w Monte Carlo z Denisem Graczowem. Poniósł wówczas pierwszą porażkę w karierze, ale werdykt przyznający zwycięstwo Rosjaninowi można uznać za skandaliczny.

Karo Murat (Niemcy)
Murat urodził się w Iraku i jest pochodzenia ormiańskiego. Wcześniej boksował w wadze super średniej i zdobył tam pas EBU. W kategorii półciężkiej m a w bilansie porażkę przed czasem z Nathanem Cleverlym, remis z Gabrielem Campillo i kilka zwycięstw nad przeciętniakami. W październiku 2013 ma zmierzyć się z Bernardem Hopkinsem w boju o pas IBF. Murat jest typowym swarmerem.

Dawid Kostecki (Polska)
Kostecki jest najlepiej wyszkolonym technicznie pięściarzem w historii polskiego boksu zawodowego. Oprócz doskonałej techniki dysponuje też silnym uderzeniem, dobrą szybkością, ruchliwością i kondycją. Jedynie jego odporność na ciosy można uznać za niesprawdzoną. Stylowo Kostecki jest boxerem z elementami swarmera. Wieloletnia kariera tak wartościowego boksera została zmarnowana na dziesiątki walk z bumami i journeymanami, a obecnie odsiaduje on w więzieniu wyrok za sutenerstwo. Nie wiadomo, czy i kiedy powróci do boksu.

Andrzej Fonfara (Polska)
Obdarzony znakomitymi warunkami fizycznymi (wzrost 188 cm, zasięg 196 cm) Fonfara jest jednym z najbardziej obiecujących bokserów młodego pokolenia w wadze półciężkiej. Swoje aspiracje potwierdził, pokonując takich przeciwników, jak Glen Johnson (wysoko na punkty) i Gabriel Campillo (przed czasem). Fonfara lubi boksować na dystans, ale do jego techniki obronnej i ruchliwości można mieć spore zastrzeżenia. Jego dużym atutem jest mocny cios.

Eleider Alvarez (Kolumbia)
Czarnoskóry Kolumbijczyk stoczył niewiele walk, ale jest ceniony i wysoko notowany w różnych rankingach. Alvarez jest niepokonany i ma wszystkie elementy sztuki bokserskiej na wysokim lub co najmniej niezłym poziomie. Jest też elastyczny stylowo. Na ogół boksuje na dystans, ale absolutnie nie boi się wymiany z bliska.

Cedric Agnew (USA)
Agnew jest niepokonany i ma w dorobku kilka zwycięstw nad cenionymi journeymanami (Yusaf Mack, Otis Griffin, Zack Page). Ten czarnoskóry bokser lubi walkę na dystans, gdzie może wykorzystać swoje dobre umiejętności techniczne. Jego największym mankamentem jest słaba szybkość.

Nadjib Mohammedi (Francja)
Francuz arabskiego pochodzenia od wielu lat zalicza się do czołówki wagi półciężkiej w Europie. W 2010 uległ Nathanowi Cleverly'emu na punkty w pojedynku o pas interim WBO, a rok później przegrał przed czasem z Dmitrijem Suchockim w starciu o WBO Inter-Continental. Mohammedi ma natomiast w bilansie wiele zwycięstw nad solidnymi średniakami. Walczy na ogół na dystans, skąd przechodzi bliżej szybkimi, krótkimi wejściami. Dysponuje dobrą techniką, a zwłaszcza balansem.

Isaac Chilemba (Malawi)
Chilemba jest doskonale wyszkolony technicznie, szybki i ruchliwy, ale nieco miękki i to zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Pod względem stylu jest typowym boxerem. Karierę rozpoczynał w super średniej, gdzie zdobył pas IBO, a potem na zmianę walczył w obydwu kategoriach, zanim na dobre zakotwiczył w półciężkiej. Przegrał z Willbeforce'em Shihepo i Tonym Bellewem, zremisował z Thomasem Oosthuizenem, wygrał m.in. z Doudou Ngumbu, Maksimem Własowem, Vikapitą Meroro i Edisonem Mirandą.

Umberto Savigne (Kuba)
Savigne był utalentowanym amatorem w latach 1998 – 2000, a po 9 latach rozbratu z boksem powrócił na ring w 2009 jako zawodowiec. Stoczył na nim niewiele walk, ale dał się poznać jako mistrz techniki znakomicie operujący ciosami prostymi. Stylowo walczy na pograniczu boxera i defensywnego sluggera. Poza dość przypadkową wpadką przez ko z Harveyem Jollym, ma w bilansie tylko zwycięstwa, z których najważniejsze było znokautowanie w 2013 brazylijskiego prospekta Jacksona Juniora.

Cornelius White (USA)
Czarnoskóry White ma znakomite warunki fizyczne ( wzrost 188 cm, zasięg 193 cm), mocny cios, dobrą technikę i poprawną szybkość, ale szwankującą odporność. Stylowo jest boxerem. Pokonał m.in. Yordanisa Despaigne, Otisa Griffina i Dmitrija Suchockiego, przegrał przed czasem z Donem George'em i Siergiejem Kowalowem.

Robert Berridge (Australia)
Berridge to mańkut zabijaka o kiepskich umiejętnościach technicznych, w tym zwłaszcza szwankującej pracy nóg. Pod względem stylu jest sluggerem. Przegrał na punkty z Blake'iem Caparello, jednak większość pozostałych pojedynków rozstrzygnął przed czasem.

Blake Caparello (Australia)
Niepokonany champion australijskiego ringu jest bokserem wysokim, dobrze wyszkolonym technicznie, ale nie posiadającym szczególnie mocnego ciosu. Zazwyczaj boksuje na dystans, skąd robi krótkie wypady do półdystansu. Walczy z odwrotnej pozycji.

Denis Graczow (Rosja)
Graczow jest mistrzem świata w kickboxingu i muay thai, który przerzucił się na boks. Zrobił furorę, zwyciężając przed czasem w 2012 Ismaiła Siłlacha. W innych walkach z poważnymi przeciwnikami poszło mu gorzej. Przegrał na punkty z Lucianem Bute, niesłusznie zwyciężył Zsolta Erdeia i został znokautowany w 1 rundzie przez Edwina Rodrigueza. Boks Graczowa jest siłowy i można go zaliczyć do sluggerów.

Anthony Dirrell (USA)
Styl walki młodszego Dirrella dość radykalnie odbiega od tego, co prezentuje w ringu jego brat Andre. Anthony jest defensywnym sluggerem o dobrych warunkach fizycznych (wzrost 186 cm, zasięg 189 cm) i silnym uderzeniu chętnie lokowanym na korpus. Poza tym jest wolny i ma braki techniczne w obronie. Nie przegrał dotąd walki, ale nie miał też wymagających rywali.

Eduard Gutknecht (Niemcy)
Bokserów pokroju Gutknechta zwykło się określać mianem solidnych średniaków. Wszystkie elementy jego boksu są poprawne, ale żaden nie stoi na szczególnie wysokim poziomie. Także pod względem stylu Niemiec z Kazachstanu jest „średni”. Gutknecht w 2010 walczył o pas WBO w super średniej, ale uległ wyraźnie Robertowi Stieglitzowi. W półciężkiej był przez 2 lata mistrzem EBU, jednak w 2013 stracił ten tytuł na rzecz Juergena Braehmera.

Ismaił Siłłach (Ukraina)
Ukraiński Mulat z korzeniami w Sierra Leone ma za sobą długą i bogatą karierę amatorską. Jako zawodowiec długo był niepokonany i uchodził za najbardziej utalentowanego prospekta wagi półciężkiej. Jednak w przegranej przed czasem walce z Denisem Graczowem została obnażona słabość fizyczna Siłłacha, a przede wszystkim szklana szczęka. Siłłach jest boxerem o bardzo dobrym wyszkoleniu technicznym, a przy tym szybkim i zwrotnym.

Robert Woge (Niemcy)
Woge reprezentuje typ silnego krępego ofensywnego sluggera. Dysponuje potężnym uderzeniem i większość dotychczasowych pojedynków rozstrzygnął przed czasem. Najlepszego rywala, Dariusza Sęka pokonał na punkty. Niemiec nie jest zbyt szybki, a jego technika pozostawia wiele do życzenia.

Marcus Oliveira (USA)
Oliveira ma za sobą karierę amatorską i dość późno przeszedł na zawodowstwo. Jako profesjonał jest niepokonany, ale najlepsze nazwiska w jego bilansie zwycięstw to Ryan Coyne, Antwun Echols, Otis Griffin i Rayco Saunders, a więc przeciętniacy. Oliveira jest bokserem siłowym i reprezentuje typ sluggera polującego na kończący cios. Technicznie jest niezbyt zaawansowany.

Ryno Liebenberg (RPA)
Liebenberg lubi walkę na dystans urozmaiconą wejściami do półdystansu. Jest królem nokautu, chociaż z postury na takiego nie wygląda. Niepozorny Afrykaner ma w bilansie same zwycięstwa, ale nigdy nie walczył poza RPA.

Michael Seals (USA)
Podobnie jak Liebenberg, Seals też nie sprawia wrażenia mocnego fizycznie faceta, a siłę ciosu ma potężną. Boksuje jako slugger i fałszywy mańkut nokautujący rywali silnymi ciosami zadawanymi przednia lewą ręką. Seals ma bardzo wysoki wskaźnik zwycięstw w 1 rundzie. Nigdy nie przegrał, ale na rozkładzie ma jedynie bumów i journeymanów.

Yunieski Gonzalez (Kuba)
Kubańczyk to kolejny niepokonany półciężki slugger z kopytem w pięści i dobrze wyglądającym bilansem nabitym na kiepskiej klasy rywalach. Trzeba jednak podkreślić niezłą technikę Gonzaleza, a zwłaszcza dobry balans. Gorzej jest z szybkością, a najgorzej z ruchliwością.

Igor Michałkin (Rosja)
Najciekawsze pozycje w bokserskim dorobku Michałkina to dwukrotne pokonanie Doudou Ngumbu i nieznaczna porażka w 2010 z Aleksym Kuziemskim. Rosjanin jest mańkutem i preferuje walkę na dystans z okresowymi wejściami do półdystansu.

Harry Simon (Namibia)
Najlepsze lata w karierze Simona to 1998 – 2002, kiedy to był mistrzem świata WBO w kategoriach junior średniej i średniej. Po wielu latach przerwy powrócił do boksu w wadze półciężkiej i nadal jest niepokonany. Simon dawno przekroczył wiek 40 lat i boksuje z bardzo małą częstotliwością tj średnio raz na dwa lata. Jednak rozstrzyga te pojedynki przed czasem i to z bokserami niekoniecznie z najniższej półki. Pod względem stylu jest boxerem.

BOKSERZY PERSPEKTYWICZNI

Medżid Bektemirow (Rosja)
Pochodzący z Dagestanu Bektemirow do boksu trafił z kickboxingu. Boksuje w USA, jest niepokonany, a ponad połowę walk rozstrzygnął na swoją korzyść już w 1 rundzie. Bektemirow dysponuje zarówno nokautującym uderzeniem, jak i przyzwoitą techniką. Walczy na styku stylów boxera i ofensywnego sluggera.

Thomas Williams Jr (USA)
Williams jest silnym fizycznie mańkutem, który boksuje jako dystansowy slugger. Jest niepokonany i większość pojedynków wygrał przed czasem. Ma w bilansie zwycięstwa nad doświadczonymi journeymanami.

Erik Skoglund (Szwecja)
Szwed jest jednym z największych młodych talentów europejskiego boksu. Jest silny, a przy tym bardzo dobrze wyszkolony technicznie. Często zmienia pozycję w czasie walki. Pod względem stylu jest boxerem. Skoglund nie przegrał jeszcze żadnego pojedynku i pokazał się szerszej publiczności z jak najlepszej strony przede wszystkim w zwycięskim starciu z Luke'iem Blackledge'em.

Trent Broadhurst (Australia)
Broadhurst przegrał przed czasem ze swym starszym rodakiem Robertem Berridge'em, ale poza tym wygrywa i to w dobrym stylu. Jest technicznie walczącym boxerem obdarzonym przy tym silnym ciosem.

Oscar Ahlin (Szwecja)
Ahlin jest o rok starszy od Skoglunda, ale boksuje na zawodowym ringu krócej i na razie nie miał wymagających rywali. Ten wysoki zawodnik ma jednak jak dotąd w bilansie wszystkie walki wygrane przed czasem. Jest typem sluggera polującego na kończący cios.

Johnny Muller (RPA)
W RPA nikt nie patyczkuje się z prospektami, więc 22-letni Muller obok serii zwycięstw zdążył już zaliczyć 3 porażki, w tym 2 przed czasem (z Ryno Liebenbergiem i Tshepangiem Mohale). Nawet w przegranych walkach pokazał się jednak z dobrej strony i posiada spory potencjał rozwojowy. Muller jest wysoki i najchętniej boksuje na dystans. W sierpniu 2013 zrewanżował się Tshepangowi Mohale, wygrywajac z nim w 11 rundzie.

Lenin Castillo (Dominikana)
Ten Mulat o bardzo dobrych warunkach fizycznych (wzrost 188 cm, zasięg 193 cm) jest jak dotąd niepokonany. Boksuje na dystans, ale nie unika wejść do półdystansu.

Trevor McCumby (USA)
Ten białoskóry 20-latek z Arizony od 3 lat sieje postrach wśród bumów od Kalifornii przez Nevadę aż po Texas. Boksuje jako ofensywny slugger i jest niepokonany.

Artur Beterbijew (Rosja)
Beterbijew na zawodowym ringu stoczył dopiero jedną walkę, ale jego amatorskie osiągnięcia są imponujące (mistrz świata, wicemistrz świata, dwukrotny mistrz Europy). Jako amator ten pięściarz narodowości czeczeńskiej wyróżniał się dużą siłą fizyczną i ofensywnym stylem boksowania.

Bieżąca aktualizacja rankingów oraz terminarz przeszłych i przyszłych walk dostępne na http://www.bokserzy.cba.pl
RANKING 2013
1. Adonis Stevenson (Kanada)
2. Siergiej Kowalow (Rosja)
3. Bernard Hopkins (USA)
4. Lucian Bute (Rumunia)
5. Zsolt Erdei (Węgry)
6. Eleider Alvarez (Kolumbia)
7. Jean Pascal (Kanada)
8. Bejbut Szumenow (Kazachstan)
9. Andrzej Fonfara (Polska)
10. Chad Dawson (USA)
11. Juergen Braehmer (Niemcy)
12. Blake Caparello (Australia)
13. Umberto Savigne (Kuba)
14. Tony Bellew (Wielka Brytania)
15. Isaac Chilemba (Malawi)
16. Nathan Cleverly (Wielka Brytania)
17. Tavoris Cloud (USA)
18. Cornelius White (USA)
19. Dmitrij Suchocki (Rosja)
20. Marcus Oliveira (USA)


Adonis Stevenson i Siergiej Kowalow zdecydowanie wysunęli się na czoło kategorii półciężkiej, przy czym pierwszeństwo boksera kanadyjskiego oparte jest wyłącznie na dłuższym stażu mistrzowskim i w każdej chwili może zostać przeniesione na Rosjanina, który wygląda na bardziej wartościowego boksera. Na 3 pozycji superweteran Hopkins, a dalej w większości upadli mistrzowie i przebrzmiałe sławy. W 2014 można spodziewać się ataku na czołowe pozycje ze strony Alvareza, Fonfary i Chilemby, a o niespodziankę może pokusić się Savigne.
Informacje o poszczególnych pięściarzach i zestawienie najważniejszych walk 2 półrocza 2013 dostępne na stronie dotyczącej wagi półciężkiej na http://www.bokserzy.cba.pl
@Hugo
Znów za wiele to nie można się do Twojego rankingu przyczepić. Wg mnie number 1 LHW to jest/będzie Kowaliew, ale rozumiem że spokojnie można stawiać Adonisa na pierwszym miejscu. Ja bym w 20-tce widział też Maccarinellego i Graczowa. Poza tym Braehmera wcisnąłbym do pierwszej 10-tki. Cleverly jest obecnie w CW, a Dawson to teraz wielka niewiadoma...

PS. Zapomniałeś o Głażewskim? Hehe dobra to był tylko żartBig Grin
Do Maccarinellego nie mam przekonania po tylu ciężkich porażkach przed czasem. Chociaż jak będzie dalej wygrywał, to będę musiał go ująć w zestawieniu.
Braehmer to bokser solidny, ale bez błysku i do tego bardzo nieczysto walczący. W ostatniej walce z Oliveirą trzymał swojego przeciwnika przez całą walkę, a sędzia oczywiście tego nie widział. Dlatego tylko 11 miejsce, chociaż podchodząc do sprawy czysto formalnie, to rzeczywiście powinien być 3-4 miejsca wyżej.
Graczowa wywaliłem "na zbity pysk" po kompromitacji z Rodriguezem. On przegrał 2 z 3 ostatnich walk, a właściwie to przegrał wszystkie 3, bo jego wygrana z Erdeiem to był gruby przekręt.
Cleverly dla mnie jest półciężkim, bo w cruiser nie stoczył jeszcze żadnej walki, a dopiero zapowiedział, że stoczy. Jak stoczy, to go przeniosę do cruiser. A Boxrec jest bardzo niekonsekwentny w tych sprawach, bo jednych bokserów przenosi tylko na podstawie ich ustnych deklaracji, a innych nie przenosi wcale pomimo tego, że stoczyli w nowej wadze już po 2 walki.
Waga półciężka z racji pojawienia się dwóch niesamowitych puncherów oraz utrzymania pasa przez legendarnego Hopkinsa bardzo dużo zyskała na atrakcyjności.

Myślę, że do walki Stevenson vs Kowaliew nie dojdzie zbyt szybko. Tak jeden jak drugi będą się jeszcze jakiś czas unikać a każda kolejna udana obrona tylko podniesie napięcie i wyczekiwanie na hitowe starcie tej dywizji.

Mam nadzieję, że za rok o tej porze mistrzem nie będzie już Beibut Szumenow - mówi się już coś o unifikacji z Hopkinsem więc jest nadzieja.

Fonfara, Chilemba - w nich pokładam nadzieje na kolejne zwycięstwa i dobijanie do czołówki rankingów.
Na drugim biegunie Tavoris Cloud - w to, że się odbuduje raczej nie wierzę.

Andrzej Fonfara jak dla mnie wciąż nie jest gotowy na odebranie pasa Kowaliewowi, Stevensonowi i Hopkinsowi. Ewentualna walka w 2014 z którymkolwiek z nich zakończy się pewnie porażką ale Fonfara już dziś ma dosyć silną pozycję w tej kategorii a biorąc pod uwagę jego wiek to wszystko przed nim i szans na sukcesy w tej dywizji mu absolutnie nie odbieram i w roku 2014 może nawet i dwukrotnie stanąć przed mistrzowską szansą - wszystko możliwe.

Ciekaw jestem co dalej z Bute i Pascalem. Bezpośrednie starcie powinno nam dużo o nich powiedzieć.
Dzięki takim zawodnikom jak Kowaliew czy Stevenson aż chce się oglądać boks, bo ich efektowność jest niesamowita. Co do ich potencjalnej walki, to trudno ocenić, który wyszedłby z tego starcia zwycięsko, ale zgodzę się z @Sander, że raczej do tego prędko nie dojdzie, bo kolejne nokauty z ich udziałem, będą tylko podgrzewać atmosferę.

Co do Fonfary, to w najbliższym roku, w mojej ocenie zdecydowanie stoczy on pojedynek o mistrzostwo świata. Jeśli ostatnie informacje byłyby prawdziwe, to mógłby się zmierzyć ze Stevensonem, co na pewno byłoby dla nas Polaków czymś bardzo ciekawym. Osobiście nie widzę za bardzo szans dla Polaka w takim pojedynku, ale to jest boks, więc wszystko się może zdarzyć.
1. Adonis moze i unika Siergieja, ale na odwrot ciezko tak napisac. Ja mam nadzieje ze zmierza sie jak najszybciej, bo takie budowanie napiecia moze skonczyc sie sytuacja Tiger-RJJ czy Pakman-FMJ.

2. Nie bawie sie w takie rzeczy ale jak dojdzie do ich walki to postawie wieksza sume na KO na Adonisie. Czuje sie troche jak laik (a moze nim jestem) ale dla mnie ta walka bedzie do jednego ryjka. Adonis przy Kovalievie wyglada jak ubogi krewny i tylko z racji bycia puncherem daje mu 20-30% szans bo zawsze moze znokautowac. Ale tak to dla mnie Siergiej rozjezdza przeciwnika jak chce.

3. Mam nadzieje ze faktycznie dojdzie do unifikacji Hopkinsa z Szumenovem: Kat zawalczyl swietnie z Muratem, a Szumenov obija cieniakow wiec faworyt jest jeden.

4. Pascal vs Bute mnie baaaardzo interesuje, mysle ze zwyciezca zawalczy o pas w przyszlosci a przegrany na zawsze spadnie do drugiej ligi. Chyba wole Bute, ale to juz takie chciejstwo.
Bute (w odróżnieniu od Pascala) to bokser, który ma potencjał, aby odegrać jeszcze dużą rolę w tej kategorii. On dysponował w przeszłości taką techniką, że obok Erdeia jest dla mnie jedynym, który mógłby uniknąć bomb Stevensona, a może nawet Kowalowa. Kluczowe dla niego jest psychiczne pozbieranie się po klęsce z Frochem. Z Graczowem wygrał, ale widać było, że nadal jest psychicznie przetrącony. Być może długa przerwa pozwoli mu uporać się z tym problemem.
Na głównej pojawiła się wiadomość, że obóz Kowaliewa jest zainteresowany walką z Fonfarą. Co myślicie na temat takowej walki?
Jeśli chodzi o mnie, to tak jak pisałem wyżej w przypadku walki ze Stevensonem. Nie widzę dla Andrzeja jakichś większych szans, tym bardziej, że rywalem będzie Kowaliew, który nie posiada jedynie potężnego ciosu. Z kim by się Polak nie zmierzył o pas, tak czy siak będzie komu kibicować w 2014.
No wolalbym go z Adonisem mimo wszystko.
Fajnie ze chlopak ma branie Tongue
Co do Bute-Pascal to oboz Siergieja tez napisal ze bierze pod uwage zwyciezce tego pojedynku.
Wiec ogolem w polciezkiej bedzie sie dzialo co bardzo mnie cieszy Smile
Stron: 1 2 3
Przekierowanie