Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Kto dla Moneya ?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14
Floyd ją przecież wtedy "zakończył" o ile się nie myle.
Walka z Marquezem to był powrót. stąd ta przerwa w 2008 roku.
(19-09-2013 07:04 PM)RoyJonesJr napisał(a): [ -> ]Floyd ją przecież wtedy "zakończył" o ile się nie myle.
Walka z Marquezem to był powrót. stąd ta przerwa w 2008 roku.

Masz racje , walka z Marquezem to był "powrót" Floyda do boksu !
Po walce z Oscarem była jeszcze w grudniu potyczka z Hattonem. Dopiero wtedy nastąpiła u Floyda dwuletnia przerwa w boksowaniu.
Moim zdaniem najbardziej realnym przeciwnikiem będzie Martinez.Chłop chce coś lepiej zarobić,bo komu jak komu,ale jemu to się zdecydowanie należy.Podobno ma wrócić na początku 2014,więc pewnie weźmie kogoś na przetarcie i będzie szukał walki z Floydem w umownym limicie Smile
Dlaczego Floyd miał taką długą przerwę?
To nie miała być przerwa tylko koniec kariery.
Całkiem fajny tekst nawet z akcentem humorystycznym jako to Pacquiao "zaliczył typowy lucky punch". Ale reszta tekstu ciekawa.

W wadze 140lbs jest Garcia, w 147 teoretycznie Pacquiao i Bradley a w 154 nie ma nikogo. Dywagacje o przeciwnikach ze 160lbs to raczej lot w kosmos. Gdyby nawet jakimś cudem Arum nie przeszkadzał w organizacji walki z Mayweathera z Bradleyem czy Pacquiao to i tak niewiele to zmienia bo każdy z nich skończy niewiele lepiej niż Canelo. Bradley nie nadążyłby szybkościowo a Pacquiao jest zbyt chaotyczny. Floyd na pewno wykorzystałby jego braki w obronie, skoro podstarzały i dosyć powolny już Marquez potrafił w 3 walce kompletnie obnażyć Filipińczyka a w 4 walce 2 razy posłać go na deski.

Sposób na pokonanie Floyda po części pokazał Cotto. Inteligentna presja(Cotto robił to nie do końca dobrze, często tracił głowę), spychanie na liny, lewy prosty i co najważniejsze OBRONA. Floyd w walce z Cotto trafił tylko 17% ciosów prostych i 30 power punches i to było kluczem Cotto. Nie przyjmował absolutnie każdego ciosu jak Canelo. Nie dawał się kontrować ze skutecznością 60%. To jest klucz do Floyda. Inteligentna presja poparta bardzo dobrą obroną. Innej opcji nie ma. Każdy zawodnik, który nie będzie miał defensywy na bardzo wysokim poziomie będzie obnażany i boleśnie kontrowany. Nie mówiąc już o dziesiątkach soczystych lewych prostych. Cotto zabrakło trochę zimnej głowy i być może nie był już w swoim prime.

W każdym razie pokonanie Canelo było ostatecznym wyczyszczeniem wag 140-154lbs i teraz prawdziwe wyzwania czekają tylko w 160lbs. Ale czy to nie za dużo dla zawodnika, który choćby chciał to nie jest w stanie osiągnąć nawet 155lbs?
(20-09-2013 04:41 PM)Krzych napisał(a): [ -> ]W każdym razie pokonanie Canelo było ostatecznym wyczyszczeniem wag 140-154lbs i teraz prawdziwe wyzwania czekają tylko w 160lbs. Ale czy to nie za dużo dla zawodnika, który choćby chciał to nie jest w stanie osiągnąć nawet 155lbs?

Jest za dużo , Floyd to ledwo półśredni i nie powinien ryzykować w 160 , zbyt duża różnica fizyczna. Niech bierze Garcia , król boksu z królem 140 lbs , easy work &easy money dla Mayweathera
154 lbs to dla Mayweathera absolutny maks. Niestety parcie na wielką kasę i kolejka do stawienia czoła Moneyowi rośnie i produkuje absurdalne propozycje walk z Golovkinem czy Wardem. Rozumiem chęć zarobkowania ale nie szukajmy pogromcy dla Mayweathera w absurdalnych limitach.
Tak, a gdyby pokonał Golovkina i Warda to zaproponowali by Kliczko , KingKonga,Godzille ,Predatora i ObcegoBig Grin
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14
Przekierowanie