Postanowiłem wyróżnić najlepszych pięściarzy na świecie. Podobnie jak w niemieckim magazynie piłkarskim „Kicker” chodzi o notę 1 (w skali 1-6, gdzie 1 to klasa światowa). Czyli na myśli mam bokserów z absolutnego topu, którzy dzisiaj nadają ton tej dyscyplinie, posiadają wybitne umiejętności, pasy najważniejszych federacji, ale także nazwiska znane nie tylko fanom pięściarstwa.
Ekstraklasa w szermierce na pięści:
Anselmo Moreno, Nonito Donaire, Guillermo Rigondeaux, Adrien Broner, Danny Garcia, Lucas Matthyse, Floyd Mayweather Jr., Juan Manuel Marquez, Timothy Bradley, Manny Pacquiao, Miguel Cotto, Saul Alvarez, Sergio Martinez, Giennadij Gołowkin, Andre Ward, Władimir Kliczko, Witalij Kliczko, David Haye.
Z kilkoma nazwiskami miałem problem. Umieścić czy nie umieścić? Proszę o uwagi, korekty itp.
Zapraszam do dyskusji.
Haye na wyrost chyba. Jeśli myślę o pojęciu 'boks' - to twarz Haye'a mi się raczej nie wyświetla, mała aktywność, boks to nie jest jego całe życie.
Brakuje na pewno Bernarda Hopkinsa.
I Amira Khana mimo wszystko bardzo duża postać dzisiejszego boksu.
Hopkins musi być
To jest żywa legenda, prawdziwa i naturalna twarz boksu.
Ja mam wątpliwości co do Cotto. To co prawda kapitalny bokser, ale mam wrażenie, że to już nutka przeszłości. W sumie taki Mosley też dalej walczy (a przynajmniej ma walczyć), tylko że podobnie jak Miguel, kiedyś fantastyczny pięściarz, dziś co najwyżej solidny średniak.
Ale mówimy o ekstraklasie na dzień dzisiejszy? Jeżeli tak, to skoro nie ma w niej Dawsona, to Hopkinsa tym bardziej nie powinno być.
Cotto dziś średniak?
Odważna teza. Mosley jest od niego obecnie o wiele słabszy do tego aż 9 lat starszy.
Dał najtrudniejszą walkę od lat światowemu numerowi 1. Za te wojny, krew i niezapomniane emocje jest już legendą a nadal stać go na dobry boks co niebawem potwierdzi. 32 lata to świetny wiek dla boksera.
Ja rozumiem tę 'ekstraklasę' jako zbiór najbardziej rozpoznawalnych, generujących kasę i nadal prezentujących wysoki poziom w ringu pięściarzy.
To, że jest legendą nie zaprzeczam i mu tego nie zabieram, ale piszemy tu o ekstraklasie bokserskiej na dzień 06.09.2013. Mam wątpliwości czy Cotto powienien się znaleźć. Nie skreślam go jednocześnie, jest jeszcze młody, może jeszcze wejść na szczyt, ma do tego serce i umiejętności. Jednak jego ostatnie walki pokazały, że od topu sporo go dzieli. Dla mnie to dziś 2.liga.
Problematyczne też jest to, jak rozumiemy pojęcie ekstraklasy bokserskiej. Dla mnie jest to jeden, góra dwóch bokserów danej kategorii. Nie wliczam tu szerokiej czołówki, do jakiej dziś należy Miguel.
Poza Floydem, Wardem, Wladimirem to takich wielkich liderów w danych kategoriach brak. Takich gości nie do ruszenia.
Swój odbiór pojęcia 'ekstraklasa' przedstawiłem parę postów wyżej.
(06-09-2013 12:24 PM)Sander napisał(a): [ -> ]Poza Floydem, Wardem, Wladimirem to takich wielkich liderów w danych kategoriach brak. Takich gości nie do ruszenia.
Do tej trójcy dorzuciłbym Szakala.