hehe... Ta klasyka Zawsze dziwi mnie, że z muzyką z lat 80 - 90 mam tak, że nie znam zespołu/wokalisty, nie znam tytułu, a piosenkę znam bardzo dobrze - 7/10 Jak większość utworów z tamtych czasów - zarąbiste utworki, ale nie potrafiłbym słuchać ich przez dłuższy czas. Fajnie brzmią jak się je usłyszy raz na 5 lat
Specjalnie zajrzałem w temat, żeby wrzucić utwór, który za mną chodzi od tygodnia cały czas, ale niestety nie ma go nigdzie do odtworzenia Szkoda, na zastępstwo też walnę klasykiem.
Fajne, z klimatem tamtych czasów. Wokal i tekst mnie nie zachwycają, ale klimat jest bardzo w porządku. 7/10.
Ja z kolei siedzę w latach 80. Ale nie w głównym nurcie, tylko w alternatywie. Zaskakujące jest ile odkrywczej i ciągle świeżej muzyki można odnaleźć w tamtym okresie. Chociażby scena Manchesteru przełomu lat 70 i 80, to jest po prostu magia i wysyp wielu zdolnych muzyków, którzy niejednokrotnie tworzyli fantastyczne rzeczy. Zresztą te czas... Za śmieszną cenę można było kupić bilet na koncert np, Joy Division, gdzie support grało The Cure i Killing Joke. To chyba nigdy więcej w muzyce się nie powtórzy.
11/10
Jeden z moich ulubionych zespołów i ulubiony wokalista. Strasznie żałuję, że nigdy nie zawitali do nas z Audioslave. No ale parę miesięcy temu byłem na koncercie Soundgarden na który czekałem 13 lat.
Następny polski klasyk leci ode mnie, choć może trochę mniej znany. Ogólnie za zespołem i wokalistką nie przepadam, ale ten utwór im się cholernie udał.
Tutaj nawet nie ma co oceniać. Coś strasznego, fatalnego i okropnego. Jak słyszę coś takiego to dziękuję Bogu, że istnieje coś takiego jak Disco Polo i to ten gatunek jest wszędzie puszczany... - -1/10
Wiem, że nie lubiłem hardziora, ale ten kawałek zrobił mi kilka ostatnich dni. Uwaga! Madziary naprawdę ostro napierdzielają Ze specjalnymi pozdrowieniami dla KrychaTMT