Ale Loeffler juz o Jacobsie wspomnial jako najbardziej prawdopodobnym rywalu.
Jacobs Golovkinowi nic nie daje ale trzeba go odklepac. Szkoda ze Saunders wygral z Lee bo Andy byl chetny na Kazacha.
(11-09-2016 05:46 PM)Gogolius napisał(a): [ -> ]Ale Loeffler juz o Jacobsie wspomnial jako najbardziej prawdopodobnym rywalu.
W dodatku walka miałaby się odbyć już
26 listopada. Jeżeli to prawda to jest to zaskakujące, że Kazach i Jacobs wejdą do ringu zaledwie po 2 miesiącach od ostatniej walki.
(11-09-2016 05:46 PM)Gogolius napisał(a): [ -> ]Ale Loeffler juz o Jacobsie wspomnial jako najbardziej prawdopodobnym rywalu.
Jacobs Golovkinowi nic nie daje ale trzeba go odklepac. Szkoda ze Saunders wygral z Lee bo Andy byl chetny na Kazacha.
Może byłby chętny Andy, ale co z tego?
Nikt nie chciałby oglądać tego pogromu, statyczny Lee wyglądałby po
dwóch rundach jak ofiara uderzenia huraganu.
Na Gołowkina trzeba mieć nie tylko chęci ale i umiejętności,
Lara dałby najlepszą walke.
Jeju Lata i najlepsza walka
To tak jakby powiedzieć sucha woda lub ciepły śnieg.
Cytat:Jeżeli to prawda to jest to zaskakujące, że Kazach i Jacobs wejdą do ringu zaledwie po 2 miesiącach od ostatniej walki.
Prawda, choć team Kazacha na okrągło powtarza że są i będą najaktywniejszym mistrzem w boksie zawodowym i regularnie chcą toczyć 3-4 pojedynki rocznie. Ani Jacobs ani Golovkin specjalnie się zmęczyli swoimi walkami.
Poza tym trochę naciągnąłeś rzeczywistość "zaledwie 2 miesiące" to nie to samo co 10 tygodni czyli tyle ile faktycznie jest do 26 listopada.
To powinno w zupełności wystarczyć, 2 tygodnie lżejszego ruchu/regeneracji, 6 tygodni treningów, tydzień łapania świeżości i tydzień w zapasie - dla GGG (jak i dla Jacobsa), który się nie zapuszcza to bezproblemowa sprawa.
W sensie że wytrzymał by najdłużej z Gołowkinem, Joker.
Ućiekałby ale... ma jednak te umiejętności, aby unikać ciosów
Kazacha.
Wietnam
Za słaby fizycznie,poleglby jak bruk.
Prawdopodobnie tak, ale lepsza opcja niż mięso armatnie Lee czy Saunders.
Lee mimo bojowosci,serca i ciężkiej ręki jest zbyt watly na potwora z Karagandy.Sunders to wogole taki nijaki.Canelo zbyt betonowe nogi,Eubank efektowny ale nieefektywny(no chyba że na tle przecierow z pomidora i treningach)Jacobs słabą szczękę ma,Lemieux za słaby czysto boksersko.Obawiam się ze tylko Striczu ma szansę pokonać Golowkina.