Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Ciekawostki sportowe
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ja pierdole brat również

Jeden z faworytów w podnoszeniu ciężarów w kategorii 94 kg - Adrian Zieliński - został złapany na dopingu. Tę informację podała "Gazeta Pomorska". To drugi przypadek dopingu wśród polskich sportowców na igrzyskach w Rio de Janeiro.

http://m.sport.pl/rio2016/1,130072,20527...apany.html
Tutaj już jest większy powód do zmartwienia bo Adrian Zieliński był pewniakiem do medalu. Pewnie obaj sobie nawzajem dupe kłuli
Póki co pojawiają się w tej sprawie sprzeczne informacje, ale jednak zdziwię się, jeśli Adrian okaże się czysty.
Wystarczy na niego spojrzeć i od razu widać że coś bał, pryszczaty bardziej niż Marquez w walce z Alvarado
Rzeczywiście na twarzy dużo mu się też pojawiło.
Co do Zielińskiego (-ich) ... no cóż, ten "sport" dawno temu osiągnął swoje maksimum i bez dopału ani rusz. Ciężarowcy z górnej półki dzielą się na tych co już wpadli i na tych co jeszcze nie.
Jeśli dobrze patrze, to mamy gorszy bilans medalowy od "bezpaństwowców". A raczej na pewno, bo właśnie gość spod flagi olimpijskiej wygrał złoto w trapie.
Słabo to wygląda ale chyba mamy realną szansę jutro w wioślarstwie na jakiś medal(e).
W sobotę zacznie się Lekkoatletyka tam bynajmniej można być pewnym
trzech medali Małachowskiego, Włodarczyk , czy Fajdka i to nawet złotych
bo Fajdek i Anita to pewni faworyci swoich konkurencji, Małachowski
ma bardzo groźnego rywala w postaci Niemca Hartinga.

We wiosłach raczej coś wpadnie , Śiatkarze być może i starczy.
Potęgą nie jesteśmy powyżej 10 medali zapewne nie będzie
ale nie jest to takie ważne.

Zdobyte krążki liczą tylko dziennikarze, dla mnie ważne aby faworyci
w swoich konkurencjach nie zawiedli, wioślarze i lekkoatleci,
i może jeszcze jakaś niespodzianka się zdarzy.
Zgadzam się z przedmówcą. Naszego życia przecież to nie zmieni, czy 6 czy 11 medali. Ważne, żeby ci z realnymi szansami nie zawodzili.
Medali póki co dużo nie mamy, ale fakty są takie, że za dużo szans medalowych nie straciliśmy. "Nasze" igrzyska dopiero się zaczną, martwi mnie za to to, że większość Polaków odpada w pierwszych rundach nawet nie podejmując walki. Nasi pływacy to jakiś dramat. Wyniki 2-3 sekundy gorsze od rekordów życiowych, chyba jeszcze żaden/żadna nie wszedł/weszła do półfinału/finału. No i martwią piłkarze ręczni, którzy dziś stają przed ostatnią szansą na tych igrzyskach. Egipt pokonał Szwecję i w ostatniej akcji przegrał ze Słowenią. Nie ma co liczyć na spacerek...

Oczywiście, można było gdzieś tam liczyć na jakieś niespodzianki, ale choćby z tego co pisał @Pakman, to te szanse w judo czy innym kajakarstwie dopiero przed nami.

Medale zaczną wpadać. Początek już powinien być dzisiaj, mamy 3 finały w wioślarstwie i nasza czwórka podwójna pań to ponoć pewniak do medalu. A i któraś ósemka może powalczy.

Dzisiaj w ogóle interesujący dzień się zapowiada. Dużo finałów i półfinałów w wioślarstwie z Polakami (koniec ok. 16:10), potem Polska - Egipt (16:20), następnie siatkówka plażowa, potem Polska - Argentyna w siatkę (20:00 ps. mówiłem, że będzie lepiej niż w lipcu? Smile ), po 22:00 mikst z Łukaszem Kubotem i Agnieszką Radwańską, do tego jakieś szanse w kolarstwie torowym. Będzie fajnie, a jak wejdzie lekkoatletyka, igrzyska ruszą na całego.
Przekierowanie