Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Andrzej Fonfara - Glen Jonhson (2012-07-03)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Andrzej Fonfara - Glen Johnson

[Obrazek: andrzej-fonfara-glen-johnson-002.jpg]

Data: 2012-07-13
Miejsce walki: UIC Pavilion, Chicago, Illinois, USA
Stawka walki: -
Sędzia ringowy: Celestino Ruiz
Sędzia punktowy 1: Bill Lerch (99-91 Fonfara)
Sędzia punktowy 2: Jerry Jakubco (97-93 Fonfara)
Sędzia punktowy 3: John McCarthy (97-93 Fonfara)
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=GVg3g0rp_Hc (Polecam obejrzeć w HD, bo jakość obrazu całkowicie zmienia odbiór tego pojedynku)

O walce: Pojedynek młodego Polaka z będącym w nadal dobrej formie weteranem zawodowych ringów Glenem Johnsonem był pierwszym prawdziwym testem naszego boksującego za Oceanem prospekta w wadze półciężkiej. Po 10 rundach wszyscy trzej sędziowie przyznali zwycięstwo Polakowi, który odnotował największy (jak do tej pory) sukces w karierze.

Moja karta z kolei wygląda tak:
Runda 1: 10-9 Johnson*
Runda 2: 10-9 Johnson
Runda 3: 10-9 Fonfara
Runda 4: 10-9 Johnson
Runda 5: 10-9 Johnson
Runda 6: 10-9 Johnson
Runda 7: 10-9 Johnson
Runda 8: 10-9 Fonfara
Runda 9: 10-9 Johnson
Runda 10: 10-9 Fonfara*
OGÓŁEM: 97-93 Glen Johnson
Punktując wyrównane rundy dla Johnsona: 98-92 Glen Johnson
Punktując wyrównane rundy dla Fonfary: 96-94 Glen Johnson

Wiem, że ta punktacja wzbudzi pewnie niemałe kontrowersje (bo już kiedyś trwała na jej temat konkretna dyskusja), ale moim zdaniem Fonfara tej walki absolutnie nie wygrał. Ze strony Andrzeja mnóstwo absolutnie nieefektywnej agresji i wiatru (lwia część jego ciosów lądowała albo na gardzie, albo na barkach Johnsona), Glen zaś był jak najbardziej skuteczny, wykorzystywał słabą obronę Polaka, co było widać już na pierwszy rzut oka (spójrzcie chociażby jak głowa Fonfary odskakuje po lewych prostych).
Punktacje 97-93 na korzyść Polaka to moim zdaniem śmiech na sali, ale 99-91 to już jest po prostu skandal.

Jeszcze tylko dodam, że nie jestem hejterem Andrzeja, lubię go oglądać i życzę mu powodzenia w karierze. Dlaczego o tym piszę? Ano dlatego, że kiedyś zarejestrował się tu członek Teamu Fonfara i napisał, że jestem hejterem a Andrzej wygrał bo tak mówią statystyki ;D
Fonfara robił więcej wiatru zaś Glen był precyzyjniejszy.
Sędziowie widocznie preferowali tego dnia aktywność.

Johnson vs Fonfara

1.9-10
2.10-9
3.9-10
4.10-9
5.10-9
6.10-9
7.10-9
8.9-10
9.10-9
10.9-10

- - - - -
96 - 94 JOHNSON

Celestino Ruiz sędzia ringowy Big Grin
Fonfara vs Johnson
1.10-9
2.9-10
3.10-9
4.9-10
5.9-10
6.9-10
7.9-10
8.10-9
9.10-10
10.10-9
---
95-96

Remis zaakceptowałbym, była to względnie wyrównana walka. Może jeszcze jedno punktowe zwycięstwo Andrzeja przeszłoby, jednak rozmiary jego zwycięstwa świadczą, że sędziowie patrzyli na niego bardziej przychylnym okiem.
Fonfara va Jonhson
1.9-10
2.9-10
3.10-9
4.10-9
5.9-10
6.9-10
7.9-10
8.9-10
9.10-9
10.10-9

Wynik-94-96 Jonhson

Orange Sport mnie skusił, co do walki to Fonfara tylko zadawał ciosy a Jonhson trafiał.
Fonfara-Johnson

1.9-10
2.9-10
3.10-9*
4.10-9
5.9-10
6.9-10
7.9-10
8.10-9*
9.9-10
10.10-9*

94-96

Z wyrównanymi dla Fonfary: 96-94 Johnson
Z wyrównanymi dla Johnsona: 99-91 Johnson


Cieszę się, że forumowicze dostrzegają, że Fonfara tego nie wygrał. 99-91 dla Fonfary to kryminał, punktuje się celne ciosy, a nie bicie w gardę jak w bęben. Chyba najbardziej przemilczany wał z jakim miałem doczynienia.
Nie oglądałem tej walki i chyba też padłem ofiarą manipulacji mówiącej o zdanym teście i wartościowym zwycięstwie Fonfary. Jakaś zmowwa milczenia w przypadku tego werdyktu. Muszę to sobie wypunktować.

Swoją drogą to Johnson walczy za tydzień z Makabu.
Ja punktowałem kiedyś tą walkę jak jeszcze kompletnie nie potrafiłem tego robić i wyszło mi zwycięstwo Johnsona i to wysokie. Nawet mam to gdzieś zapisane, ale chętnie zobaczę kiedyś walkę raz jeszcze i wypunktuję już mając już jakiekolwiek pojęcie o punktowaniu.

Stara punktacja
Fonfara - Johnson
1. 9-10
2. 9-10
3. 9-10
4. 9-10
5. 9-10
6. 9-10
7. 9-10
8. 10-9
9. 9-10
10. 10-9

Łącznie: 92-98
Fonfara - Johnson
1. 10-9
2. 9-10
3. 10-9
4. 9-10
5. 9-10
6. 9-10
7. 10-9
8. 9-10
9. 9-10
10. 10-9

94-96 GLEN JOHNSON

Dobra walka Johnsona. Był trochę jak nauczyciel dla Polaka, który karcił praktycznie każde uchybienie Andrzeja. U mnie wygrał Glen, ale w zasadzie zwycięstwo Fonfary skandalem nie jest, nie licząc oczywiście werdyktu 99-91.

Sander, prosiłbym o uwzględnienie tej karty w spisie walk, bo tamta to jak mówiłem, jedna z moich pierwszych punktacji w ogóle Smile
Po weekendzie uaktualnię LPW, więc i ta karta będzie wzięta pod uwagę Smile
Ostatnio po raz 4, czy 5 znowu zabrałem się za ten pojedynek. Moja karta nieznacznie tylko różni się od poprzedniej:

Fonfara vs Johnson
1.10-9
2.9-10
3.10-9
4.9-10
5.9-10
6.9-10
7.9-10
8.10-9
9.10-9
10.10-9
---
95-95

Remis jest dla mnie optymalnym wynikiem.
Przekierowanie