Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Wasyl Łomaczenko
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20
No tak, jest pierwsza i ostatnie dwie, ale nic więcej. Szukanie tych jeszcze 4-5 rund dla niego to już jest nic innego jak próba oszukania Salido. 116-112/117-111 dla Salido to dla mnie wynik o wiele bardziej poprawny, niż to 115-113 dla Łomaczenki. Muszę to jeszcze raz obejrzeć w lepszej jakości ale cuda żadnego tam mnie odkryję. Vasyl przegrał i tyle na temat.
(02-03-2014 05:04 AM)Krzych napisał(a): [ -> ]Vasyl przegrał i tyle na temat.

No z tym ciężko dyskutować Tongue
Ja nie wiem czy się zmuszę do obejrzenia tego raz jeszcze, choć jak w LPW wyjdzie jakaś ciekawa dysputa, to kto wie.
Tak czy siak teraz Łomaczenko dostanie tysiąc walk na przetarcie, bo spadł z mega wysoka jak na osobę z jedną walką na koncie.
A ja na miejscu TR dałbym zwycięstwo Łomaczence. Szkoda chłopaka, miał szanse przejść do historii... a tak porażka w drugiej walce. TR powinno myśleć bardziej przyszłościowo.
Walkę oglądałem od 8 rundy, więc o całościowym werdykcie nie wypowiem się.

Podobno pojedynek był wyrównany, ale decyzję dostał Salido (jestem bardzo zaskoczony, ale przyznam że naprawdę pozytywnie). No i również zaskakuje to, że to Łomaczenko zniósł lepiej trudy walki.

To co rzuciło mi się w oczy, to to że Łomaczenko był dosyć nieporadny w półdystansie, gdzie oddawał pola Meksykaninowi. To zadecydowało na obrazie całej walki i ostatecznie pozwoliło "Siriemu" na odniesienie zwycięstwa. Na plus należy zapisać Ukraińcowi defensywę i poruszanie się, ale wyszły braki w doświadczeniu. Salido bił sporo ciosów na granicy faulu, lub nawet ją przekraczał, ale kradł tym inicjatywę, pozostawał aktywny, co docenili sędziowie punktowi (bo gdy uderzał Łomaczenko, to jego ciosy nie były super precyzyjne).

Top Rank przeszarżowało. Myślę, że gdyby Ukrainiec stoczył jeszcze 5-6 pojedynków z niezłymi rywalami, to wypunktowałby Salido.
To, że Lomachenko lepiej zniósł trudy walki też mnie na początku zaskoczyło, w 12 rundzie byłem w lekkim szoku, bo w granicach 8-9 zacząłem przeczuwać czasówkę na Ukraińcu bo te rundy były na maxa jednostronne dla Salido. Albo 7-8, nie pamiętam dokładnie. A tu się okazało, że to Salido z trudem utrzymał się na nogach. Ale jak się tak zastanowić, wziąć pod uwagę wiek Salido, to ile wojen i stoczył, jak już jest rozbity i ile zbijał na wagę i w dodatku nie dał rady co świadczy o tym, że się wysuszył do zera, to w sumie nie dziwne, że młody Lomachenko w pełni sił i na początku drogi zawodowej zniósł to wszystko lepiej.
(02-03-2014 12:13 PM)Krzych napisał(a): [ -> ]To, że Lomachenko lepiej zniósł trudy walki też mnie na początku zaskoczyło, w 12 rundzie byłem w lekkim szoku, bo w granicach 8-9 zacząłem przeczuwać czasówkę na Ukraińcu bo te rundy były na maxa jednostronne dla Salido

Ale nawet biorąc pod uwagę te wszystkie czynniki, o których napisałeś to i tak Łomaczence należy się uznanie za kondycję. Była to jego druga zawodowa walka, naprawdę sporo zbierał na korpus, dużo było męczących zwarć, a mimo to zielony na zawodowstwie Łomaczenko w 11 i 12 rundzie wyglądał naprawdę świeżo. Kondycja zdaje się być mocną stroną Ukrainca. Trudno dzisiaj o jej lepszy weryfikator w piórkowej niż Salido, który wywiera presję, potrafi walczyć brudno i obija doły.
Oczywiście, kondycyjnie wyglądał świetnie a to był duży znak zapytania. Dużo trudniejsza kondycyjnie walki niż ta mu się już nie trafi, bo Salido potwornie obijał mu tułów i wywierał stałą presje. To może być jego główny atut ale znowu trudno w tych wagach o brak kondycji u przeciwników... A wyżej Lomaczenko nie pójdzie jak w dniu walki waży poniżej 130 lbs. Salido wniósł 147, nieźleBig Grin
Nie widziałem żadnej z sobotnich walk (w nocy spałem a dziś przed południem gdy na PS była powtórka wybrałem walkę Wright vs Mosley II) ale może looknę później.

Jak widać nie wszystko w boksie można przewidzieć. Wałek na Salido miał być niemal pewny Wink
Huehue, aż chce się powiedzieć - a nie mówiłem? Wink Stało się mniej więcej to co przewidywałem, poczynając od wyraźnej przewagi fizycznej, kilku kilogramów różnicy w ringu, na obijaniu bioder i wchodzeniu głową kończąc. Bukmacherzy tak jak pisał również Krzychu - wygłupili się z kursem ~1.20 na Wasyla.
Zaskoczony byłem nieco tym, że Łomaczenko był niemrawy na początku walki i oddał sporo rund, chociaż wyjaśnienie tego jest proste - nie mając doświadczenia na 12 rundach, nie wiedział jak zachowa się jego organizm, przez co zbytnio się oszczędzał. Rezultat był taki, że skończył tę walkę ze sporym zapasem sił.

Szkoda mi Wasyla, bo walczył z gościem z dwóch kategorii wyżej, który ustawicznie faulował, ale to było do przewidzenia. Miało być piekło i było piekło. Jestem nieco zaskoczony sprawiedliwym werdyktem, bo walka mimo wszystko była bliska, sam punktowałem 115:113 dla Salido.
Gdzoe Rigo a gdziie Lomchenko, ja odpusciłem od 6 rundy jak ,a ktoś linka do walki to zapodajcie.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20
Przekierowanie