Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Klitschko
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Moja mama nie lubi boksu,ale zawsze ją dziwiło czemu z bratem tak się podniecamy braćmi Kliczko Big Grin Puściłem jej film i bardzo jej się spodobało ^^ nawet potem powiedziała, że ci Kliczkowie, to naprawde wielcy mistrzowie.
Film dobry Big Grin tylko niestety także nie doczekałem się go w kinie w moim mieście Sad
świetny film Smile!
Obejrzałem ten film kilka dni temu. Jest całkiem niezły, dobrze zrobiony, znalazło się kilka ciekawostek. Szczególnie interesujące były wywiady z pierwszymi trenerami braci. Ogólnie materiały archiwalne są mocną stroną filmu (szczególnie dla kibica, który zna przebieg kariery braci). Jak zawsze wspomnienia z dzieciństwa itp, dodają kolorytu i sentymentu. Nieźle się tego słuchało. Podsumowując dużo dobrze zrealizowanej roboty.

Jednak zdecydowanie brakuje w tym filmie pieprzu. Można powiedzieć, że jest to hagiografia braci. Film mógłby nosić tytuł "Żywoty Św. Braci Kliczków". W każdej minucie słychać o braterskiej relacji między nimi, o ich profesjonalizmie, przywiązaniu do rodziny, inteligencji i ambicjach. Wizerunek bez skazy. Żadnych wątpliwości, żadnych rys, żadnych skandali. Np. dlaczego reżyser ani przez sekundę nie wspomniał o zawieszeniu Witalija za doping? Sporo się pisze o tym jak bracia twardo i co do grosza negocjują stawki ze swoimi przeciwnikami, a też o tym nic o tym nie słyszymy. Nie padają żadne niewygodne pytania, żadnych krytycznych wypowiedzi. Wszyscy braci kochają, szanują, nawet ich przeciwnicy ostatecznie cieszą się, że mogli od tak wspaniałych gości dostać po głowie.

Film przez to wygląda trochę jak materiał promocyjny, a nie jak rzetelny dokument. Trochę więcej informacji zza kulisowych by się przydało, a tak mamy to co każdy mniej więcej wie. Jak na dokument mogłoby być trochę więcej informacji z ich życia prywatnego. A tak nie dowiedzieliśmy się prawie niczego.

Dużo dobrej roboty, ale za mało dociekliwości, a za dużo poprawności. Film w skali od 1 do 10 oceniłbym na 6.
Obejrzałem i takie bym powiedział to słodkie jest... Dwóch cudownych ludzi,cudowne mają serca i dusze i cudowni są ogólnie...masło maślane
@redd
Słuszna uwaga redd.. Nie dostrzegłem tego oglądając film. Dałem się pochłonąć "Braterskiej Miłości" Big Grin
@redd
Dokładnie, ten film został stworzony tylko po to by wypromować Kliczków na całym świecie i pokazać jacy oni są wspaniali... To tak na prawdę taki długi spot reklamowy braci Kliczko. Kampania wyborcza Witalija.
(18-09-2012 11:13 PM)redd napisał(a): [ -> ]Jednak zdecydowanie brakuje w tym filmie pieprzu. Można powiedzieć, że jest to hagiografia braci. Film mógłby nosić tytuł "Żywoty Św. Braci Kliczków". W każdej minucie słychać o braterskiej relacji między nimi, o ich profesjonalizmie, przywiązaniu do rodziny, inteligencji i ambicjach. Wizerunek bez skazy. Żadnych wątpliwości, żadnych rys, żadnych skandali. Np. dlaczego reżyser ani przez sekundę nie wspomniał o zawieszeniu Witalija za doping? Sporo się pisze o tym jak bracia twardo i co do grosza negocjują stawki ze swoimi przeciwnikami, a też o tym nic o tym nie słyszymy. Nie padają żadne niewygodne pytania, żadnych krytycznych wypowiedzi. Wszyscy braci kochają, szanują, nawet ich przeciwnicy ostatecznie cieszą się, że mogli od tak wspaniałych gości dostać po głowie.
Nawet syn Chrisa Byrda sprawia wrażenie poniekąd zadowolonego, że jego ojciec przegrał z kimś tak wspaniałym jak Kliczko ;]

Sam film jest niezły, ale jeśli mam być szczery to jak dla mnie przypomina bardziej długi spot reklamowy, aniżeli dokument. Za dużo jest przedstawiania Braci jako świętych i tak dalej, trochę za mało jest też życia prywatnego. Oczywiście, nie chodzi mi o to, żeby całkiem odzierać Braci z prywatności, ale jakieś ciekawostki z tego tematu mogły się pojawić.
Mimo to obejrzałem ten film ze sporą przyjemnością, choć nie ukrywam że jest zbyt "cukierkowy", jakkolwiek dziwnie to nie brzmi.
Oglądałem to jakiś czas temu, świetny film. O kilku faktach z życia braci nie wiedziałem. Świetny był fragment, gdy opowiadali o swoim pierwszym wyjeździe do Stanów, jaki szok kulturowy przeżyli. Nie wiedziałem również o dość poważnym konflikcie między Władkiem a Vitem, o kryzysie kariery młodszego z braci, gdy Vitek doradzał mu zakończenie kariery. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli ktoś nie oglądał, to polecam.
Stron: 1 2
Przekierowanie