Forum - BOKSER.ORG

Myślę, że Tyson nie wygra, ale może postraszyć Haye'a. Na pewno nie padnie w pierwszej rundzie, jak Mitchell.

Obyś sie nie mylił .

Haye wygraną ma jak w banku. 1, 5 czy 7 runda ? Sprawdzalność moich przewidywań jest jak z ... trójką w totku.
Na miejscu Fury'ego podciągnąłbym te jego spodenki maksylmalnie , czyli do sutków a następnie szukał jakiegoś "punching himself" z tłumaczeniem, że Haye go do tego sprowokował.

Tak sobie myślałem o tej walce i doszedłem do wniosku, że są dwa możliwe scenariusze. Jeden to taki, że Haye zaczyna pierwszą rundę spokojnie po czym w wybuchowy sposób rzuca się na Fury'ego i szybko go nokautuje. Inny scenariusz to niestety nudna walka jak z Kliczko czy Wałujewem. Fury to jednak wariat i w przeciwieństwie do Kliczki podejmie ryzyko. I im bliżej tej walki tym bardziej sobie myślę, że Haye nie jest wcale aż takim murowanym faworytem tego pojedynku.

Ja myślę że nie zabraknie emocji tak samo jak z Chisorą.
David chce wszystkim udowodnić że jest najlepszym pięsciarzem na wsypach i za wszelką cene będzie chcaił ograć rodaka w dobrym stylu.
Choć scenariusz nudy nie jest do końca nieunikniony. Ale ja jestem dobrej myśli i gotowy na upokorzenia drewnianego pajaca.

Wie ktoś kto pokaże galę u nas i kto zawalczy na undercardzie ?

@Pakman
W przypadku walki Chisora-Haye undercard został ogłoszony jakiś tydzień przed galą... w tym przypadku będzie pewnie podobnie, podobno Charr miał wystąpić na tej gali, ale chyba jednak nie dojdzie do tego. Co do transmisji to jedyna nadzieja w Orange Sport...

Generalnie Anglia leci na Polsat Sport + Haye-Fury będzie także na HBO, więc tym bardziej jestem przekonany, że PS będzie to pokazywał. Nie wiem tylko jak dokładnie to HBO wykombinuje, czy dopiero jako retransmisja czy w inny sposób, bo generalnie karta walk pokazywanych tego dnia przez HBO to:

Haye-Fury
Stevenson-Cloud
Chavez-Vera

Jeśli chodzi undercard samej londyńskiej gali, to potwierdzone są ciekawe walki Scotta Quigga z Kubańczykiem Salinasem i Andy'ego Lee z Domenico Spadą

Jestem pewny, że ktoś pokaże tę galę. A że nie ma jeszcze potwierdzenia kto, to u nas normalne. Nawet losy takiej walki Kliczko - Haye wyjaśniły się chyba 3 dni przed walką. Także jeszcze z półtora tygodnia poczekamy na oficjalne info, ale sądzę, że PS nie przepuści tę walkę, bo byliby zwykłymi frajerami.
Co do fightcardu, to nie ma on dla mnie najmniejszego znaczenia. Walka mnie tak elektryzuje, że ona sama spowoduje, że obejrzę tę galę.
Bardziej interesuje mnie co z pozostałymi galami, bo zarówno Stevenson - Cloud jak i Chavez - Vera zapowiadają się megaciekawie. Może polsat wreszcie zrobi prawdziwy bokserski weekend?

Tyle, że Polsat ma KSW tego samego dnia. Zobaczymy.