Prawnik poszkodowanego twierdzi, że Broner pobił mężczyznę i ukradł pieniądze, które przegrał z nim podczas zakładów w kręgle.
Cytat prawnika: "Wygląda na to, że Broner ma upodobanie w chodzeniu po mieście i biciu ludzi. Chcemy to powstrzymać."
Broner nadal wrzuca głupoty do neta, więc to była podpucha :v.
Do walki z Theophane nie grozi mu żadne aresztowanie czytałem, .
Występ nie zagrożony.
Mistrz świata czterech kategorii wagowych Adrien Broner (32-2, 24 KO) znowu trafił za kratki. Tym razem 26-latek został aresztowany za niebezpieczną jazdę samochodem i został pozbawiony wolności na 10 dni z uwagi na swoją wcześniejszą kryminalną przeszłość.
Kilka tygodni temu przeciwko Bronerowi wydano nakaz aresztowania za pobicie i kradzież. Amerykanin stawił się w areszcie, ale po zapłaceniu 100 tysięcy dolarów kaucji odzyskał wolność.
Ostatni pojedynek noszący przydomek "The Problem" pięściarz stoczył 1 kwietnia, wygrywając przez techniczny nokaut z Brytyjczykiem Ashleyem Theophane.
Cytat:ADRIEN BRONER W WIĘZIENIU. POSIEDZI 30 DNI ZA OBRAZĘ SĄDU
Adrien Broner (32-2, 24 KO) się doigrał. Amerykański bokser spóźnił się we wtorek o trzy godziny na własną rozprawę, a kiedy w końcu przybył, znajdował się w stanie sugerującym nietrzeźwość. Reakcja sądu - 30 dni więzienia.
Rozprawa miała dotyczyć incydentu ze stycznia bieżącego roku w Cincinnati, rodzinnym mieście Bronera. Po przegranym zakładzie związanym z grą w kręgle 26-letni pięściarz - o wymownym pseudonimie "Problem" - miał wpaść we wściekłość, znokautować zwycięzcę i trzymając go na muszce, okraść z 12 tysięcy dolarów.
Gdyby we wtorek Broner stawił się na sali rozpraw na czas, zarzuty najprawdopodobniej zostałyby oddalone - przyznał sędzia Robert Ruehlman. Nie dość, że jednak wyraźnie się spóźnił, to jeszcze nie prezentował się najlepiej. Kiedy sąd zwrócił uwagę, że wygląda "jakby miał kaca", Broner odparł, że "chorował przez cały poranek". Nadmienił, że nawet "nie pije alkoholu" i "ktoś musiał dosypać mu coś do napoju". Po wysłuchaniu tych wyjaśnień sędzia Ruehlman stwierdził, że to marna wymówka, po czym, posługując się bokserską nomenklaturą, stwierdził, że tego ciosu Broner nie uniknie - i za obrazę sądu wsadził pięściarza na 30 dni za kratki.
Broner trafił do więzienia już 4 kwietnia, kiedy sam oddał się w ręce policji niedługo po wygranej przed czasem walce z Ashleyem Theophane'em (39-7-1, 11 KO) na antenie ogólnodostępnej w Stanach Zjednoczonych telewizji Spike. Na wolność wyszedł jeszcze tego samego dnia, wpłaciwszy kaucję w wysokości 100 tysięcy dolarów. Tym razem jego pobyt w zakładzie karnym będzie dłuższy.
Prawnik boksera Will Welsh podkreślił, że 26-latek zaakceptował wtorkową decyzję sądu. - Niewątpliwie przeprasza i rozumie, dlaczego sąd był zły - stwierdził. źródło
Tykająca bomba autodestrukcji już chyba odpalona. Podobnie, jak kiedyś u "naszego cygana" zaowocuje czymś później. Nie wiem dlaczego ale szkoda mi takich kretynów.
@Wilczek
Szkoda ci Bronera, poważnie...?
Może te 30 dni pudła w tym jakieś podnieśienie mydełka coś zmienią, ale wątpię
Broner potrzebuje terapii, wątpię jednak ze będzie miał przez miesiąc doczynienia
z królestwem więzienia , raczej pośiedzi gdzie w osobnej celi z gościami którzy
przypadkowo ukradli snickersa z marketu. .
Mi Adriena nie żal za bardzo, żal mi jego talentu bo ma wielki potencjał
który nie zostanie do końca wykorzystany bo gość za bardzo uwielbia
melanż, ma kilkoro dzieci i nic nie zmądrzal ani nie dojrzał.
Still Kid.
Broner to wybitnie utalentowany bokser o wybitnie niskiej inteligencji pozaringowej. To żadna jego wina i w życzliwym otoczeniu taki człowiek powinien normalnie funkcjonować. Jestem jednak głęboko przekonany, że cała grupa zawodowych propagandzistów podburza go do robienia głupot i publicznego demonstrowania swoich najgorszych cech. Wszystko dla tworzenie wokół niego atmosfery nieustającej hecy. Te hieny nie tylko robią krzywdę Bronerowi, ale są współwinne wytwarzaniu atmosfery rasowej nienawiści, jaka w USA już doprowadziła do wielu ofiar w ludziach.
Dla mnie nikt go nie podburza. Ten facet gdyby nie był bokserem to pewnie dilerem narkotyków, jakimś alfonsem (to nie aluzja do "Cygana"
) lub ewentualnie raperem
Taka już mentalność takich ludzi, a on trzyma się ziomków podobnych do niego.
(21-07-2016 07:52 AM)saliman1 napisał(a): [ -> ]Dla mnie nikt go nie podburza. Ten facet gdyby nie był bokserem to pewnie dilerem narkotyków, jakimś alfonsem (to nie aluzja do "Cygana" ) lub ewentualnie raperem Taka już mentalność takich ludzi, a on trzyma się ziomków podobnych do niego.
Teoretycznie promotor powinien czuwać nad tym, żeby głupek stawił się w sądzie na czas i trzeźwy. Można by oczekiwać, że poprzedniego popołudnia ktoś od promotora przyjedzie i dopilnuje, żeby Broner się nie schlał. Tymczasem zapewne ktoś przyjechał ale ze skrzynką piwa lub zaproszeniem do baru. Chodziło o to, żeby skandal (a więc i wyrok) był jak największy i żeby media miały o czym pisać. Ja przynajmniej tak to odbieram.