21-06-2013, 07:30 AM
Joe Calzaghe - Bernard Hopkins
Data: 2008-04-19
Miejsce walki: Thomas & Mack Center, Las Vegas, Nevada, USA
Stawka walki: -
Sędzia ringowy: Joe Cortez
Sędzia punktowy 1: Ted Gimza: 115-112 Calzaghe
Sędzia punktowy 2: Adalaide Byrd: 113-114 Hopkins
Sędzia punktowy 3: Chuck Giampa: 116-111 Calzaghe
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=mQPQSReLaOU
O walce: Pojedynek ten był debiutem Walijczyka w dywizji półciężkiej, a także jego pierwszą walką w Stanach Zjednoczonych. Rywalem Joe był wielki Bernard Hopkins (który nadal zasługuje na to miano pomimo 48 lat na karku), a sama walka niewątpliwie była ciekawa, choć również pełna była klinczy i przepychanek. Po 12 zaciętych rundach (w pierwszej Calzaghe leżał na deskach) sędziowie ogłosili zwycięstwo Walijczyka, który zachował zero w rekordzie.
Miejsce walki: Thomas & Mack Center, Las Vegas, Nevada, USA
Stawka walki: -
Sędzia ringowy: Joe Cortez
Sędzia punktowy 1: Ted Gimza: 115-112 Calzaghe
Sędzia punktowy 2: Adalaide Byrd: 113-114 Hopkins
Sędzia punktowy 3: Chuck Giampa: 116-111 Calzaghe
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=mQPQSReLaOU
O walce: Pojedynek ten był debiutem Walijczyka w dywizji półciężkiej, a także jego pierwszą walką w Stanach Zjednoczonych. Rywalem Joe był wielki Bernard Hopkins (który nadal zasługuje na to miano pomimo 48 lat na karku), a sama walka niewątpliwie była ciekawa, choć również pełna była klinczy i przepychanek. Po 12 zaciętych rundach (w pierwszej Calzaghe leżał na deskach) sędziowie ogłosili zwycięstwo Walijczyka, który zachował zero w rekordzie.
Moja karta:
Runda 1: 10-8 Hopkins
Runda 2: 10-9 Hopkins
Runda 3: 10-9 Hopkins
Runda 4: 10-9 Calzaghe
Runda 5: 10-9 Calzaghe
Runda 6: 10-9 Calzaghe
Runda 7: 10-9 Calzaghe
Runda 8: 10-9 Calzaghe
Runda 9: 10-9 Calzaghe
Runda 10: 10-9 Hopkins
Runda 11: 10-9 Calzaghe
Runda 12: 10-9 Calzaghe
OGÓŁEM: 115-112 Joe Calzaghe
Moim zdaniem Calzaghe wygrał ten pojedynek absolutnie zasłużenie i nie widzę w werdykcie żadnych kontrowersji. Była to walka dość trudna do punktowania, ale jednakże według mnie mimo wszystko klarowna. Parę rund oczywiście było wyrównanych i sędziowie mogli punktować je różnie, niemniej o żadnym wałku (a z takimi określeniami werdyktu tego pojedynku często się spotykam) nie ma mowy.
A jak Wy punktowaliście?