@kubala1122331
Czy to, że ma sposób na zarabianie pieniędzy sprawia, że zasługuje na szacunek? Robienie z siebie pośmiewiska, totalne zeszmacenie się i kreowanie się na "sportowca - pięściarza - zawodnika MMA" to dla mnie żaden powód do szacunku. Fakt, potrafi wykorzystać polskie społeczeństwo i trzepie na tym konkretne pieniądze, ale ja szanuję ludzi za inne rzeczy.
A co do podejrzeń o "sprzedawanie" walk... Teoretycznie jest to możliwe. Kto wie? Jeżeli tak jest to tym bardziej nie wiem za co należy mu się szacunek.
Bede tu odosobnionym przypadkiem, ale ja Marcina Najmana lubie, lubie jego wywiady po przegranych walkach, te usprawiedliwienia, wmawianie jak bardzo mial pecha, czy jak polozyl jednym-pierwszym- ciosem bylego mistrza Europy . Co z tego, ze jest cienki? W sporcie sa tez potrzebni tacy jak Marcin, bo bez takich, ten sport by nie istnial... na takich kelnerach, mlodzi utalentowani ucza sie boksu.
Co mnie zaskakuje, to medialnosc tego goscia, i to ze zarabia pieniadze. Do Marcina podchodze bardzo humorystcznie, i nie mam z nim wiekszego problemu.
Bedac calkiem obiektywnym... gosc nie ma talentu, jakis ponadprzecietnych umiejetnosci, a mimo to "walczy", stara sie "walczyc". No jak ja mialbym mu zle zyczyc? Nie ma co, Najman jest smiesznym faciem, mamy w Posce wlasnego Jasia Fasole, ktory probuje sie spelniac jako "fighter", i trzeba to docenic.
Splint3rPL
Za to, że robi sobie koncertowo jaja z polskiego społeczeństwa i ma ich wszystkich w dupie, pokazywanie jak wielki dystans dzieli nas od Zachodu. Po walce z Burneiką, gdzie publika skandowała by wypier..., wyszedł... on zachowywał się fantastycznie, później ironizując i pytając się czy publika była za nim. Ja też mam inne wartości niż naciąganie ludzi na kasę, ale Marcinowi oprzeć się nie mogę, ta swoja autoironia, poczucie humoru, organizowanie gal bokserskich, a przynajmniej próby, działalność charytatywna, organizacja meczu piłkarskiego bokserzy vs żużlowcy, po to by pomóc np. Kulejowi. To wszystko sprawia, że wg mnie taka nienawiść jest pod publiczkę i jak to śpiewała Grupa Operacyjna "Fajnie mieć kogoś kogo się nienawidzi, kogo można opluć, z kogo można szydzic. Czasem trzeba komuś nakopać do dupy...". Cała prawda.
Najman robi dużo dobrego dla Częstochowy, charytatywne mecze jak pisał Kubala.Kiedyś jestem na siłce z bratem, patrzę Najman i o dziwo nawet na siłownie chodził z ochroną.W Polsce jest chyba najbardziej znienawidzonym człowiekiem jak ktoś wcześniej pisał wszyscy śmieją się z niego, a tak naprawdę nic o nim nie wiedzą.
Co z tego, ze jest cienki? W sporcie sa tez potrzebni tacy jak Marcin, bo bez takich, ten sport by nie istnial... na takich kelnerach, mlodzi utalentowani ucza sie boksu. 
Nie ma co, Najman jest smiesznym faciem, mamy w Posce wlasnego Jasia Fasole, ktory probuje sie spelniac jako "fighter", i trzeba to docenic.