Już dzisiaj wieczorem starcie Wawrzyka z Powietkinem. Zdecydowanym faworytem starcia wydaje się być Rosjanin, który zresztą ma już zaplanowaną kolejną hitową walkę za 6 mln dolarów z Władymirem Kliczko .I chodź Polak ma być tylko chłopcem do bicia to jednak w boksie mieliśmy już do czynienia z podobną sytuacją. Nieznany Micheal Bennt znokautował mistrza świata Tommiego Morrisona , który także miał zaplanowaną hitową walkę z Lenoxem lewisem za 8 mln.
No cóż cuda w boksie się zdarzają ,więc kto wie Wawrzyk nowym mistrzem świata
A to nie wiem nie widziałem tego.Po prostu przeglądając na portalach informacyjnych opinie na temat walki Wawrzyk vs Powietkin natrafiłem na historię , znalazłem filmik i go wstawiłem . No cóż raczej trudno od Wawrzyka spodziewać się tak zdecydowanego natarcia , tym bardziej ,że trener zapowiada coś innego .Ale w sumie Bentt nie miał nic do stracenia.Miał na koncie 10 zwycięstw z słabeuszami (zresztą i jedną porażkę ), więc zdawał sobie sprawę ,że tylko atak przyniesie sukces , tym bardziej ,że rywal już był przy pojedynku z Lewisem .Morrison chciał to zakończyć jak najszybciej , no i wszystko potoczyło się w inną stronę .A wracając do Bentta po tym starciu szybko stracił tytuł .
A był już naruszony przy linach. Zdając sobie sprawę że zaraz może być po zawodach wyrzucił kilka bomb i trafił. Imponująca agresja przy dwóch kolejnych nokdaunach.
Swoją drogą walka niczym Gołota vs Brewster.
Cytat:No cóż raczej trudno od Wawrzyka spodziewać się tak zdecydowanego natarcia , tym bardziej ,że trener zapowiada coś innego
Wawrzyk z kolei mówi, że zaatakuje od pierwszej rundy Albo oni sami nie wiedzą, jaką przyjmą taktykę, albo chcą zmylić Saszę. Jeśli to drugie to i tak bez sensu, bo wątpię, czy Rosjanie w ogóle analizują przeciwnika i czytają wypowiedzi jego i jego trenera.
Nie ,Wawrzyk mówi tylko ,że jeśli będzie trzeba to pójdzie na wymianę .Ale postara się trzymać taktyki narzuconej przez trenera.Więc jakiś atak planuje dopiero wtedy , gdy nie będzie mu szło i pozwoli na to rywal .A zresztą nie ma co gdybać , zobaczymy jak to w walce wyjdzie .
Tym bardziej ,że co innego mówić coś przed walką , a wykonać to w praktyce :-) .
