Zastanawiam się już bardzo długi czas i znowu to musze napisać , ;
Dlaczego ci prawie wszyscy Polscy zawodnicy z niższych kategorii wagowych,
mają takie waty w rękawicach, cały czas widzę tych "mega " prospektòw
przez Kopytka teraz do Syrowatkòw, Żerominskich na kilkanaście
zawodowych pojedynków 1 (K0) góra 2 (K0) w rekordzie,
Sulęcki też dopiero w USA zaczął nokautować
Prokse jeszcze mu policze, nie wiem gdzie trwi ta tajemnica,
A przecież widzę prospektòw z Węgier czy Czech którzy mają
więcej zwycięstw przed czasem, i jednak tych bumòw kończą przed czasem,
W grupie Andrzeja Gmitruka , dużo jest tych watowcòw,
nie są to Romany Gonzalezy czy Waltersy ,
No ale jak pokazuje przykład Cesara Rene Cuenca, można przy
równoczesnej mega waćie w łapie , być mistrzem świata. !
Tylko trzeba mieć chęci, i umiejętności.
Brudow to już wrak, wiedziałem że tych 8 rund nawet nie przetrwa, .
Narazie nie wiemy za dużo, .