Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Krzysztof Włodarczyk
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
(29-09-2014 10:17 AM)Gogolius napisał(a): [ -> ]chcą walki z dowolnym z mistrzów akcentując Drozda i Lebedeva.
Ten przekaz należy traktować wyłącznie jako "pokrzepienie serc" i ratowanie marki. Pokazanie kibicom, że się nie załamali i walczą dalej. Nikt w teamie Włodarczyka nie myśli poważnie o rzuceniu się na którykolwiek pas bez przynajmniej jednej walki na przetarcie, bo po dwóch porażkach z rzędu Diablo byłby skończony. Niestety czekanie też niewiele da, bo wszystkie pasy są poza jego zasięgiem, a Łapin tak go przez lata usztywnił, że żadna zmiana stylu nie wchodzi w grę.
Walka była bardziej pokazem trenerskiej niemocy Łapina niż wybitności Drozda, skoro niczego w trakcie tej walki trener nie zmienił i liczył do końca na lucky punch na kimś takim to świadczy o tym że jest to zbyt słaby trener dla mistrza świata. Diablo jest jaki jest i trudno go będzie gruntownie przemeblować ale pewne jest jedno, wczoraj wypadł wyjątkowo źle a z tym trenerem niczego poważnego już nie osiągnie. Zresztą Łapin zawsze jako trener pasował jedynie dla Krzyśka. Diablo prawdopodobnie przegrywa i z Lebiediewem i z Huckiem ale paradoksalnie z Huckiem szanse miałby większe zniż z Drozdem.
Walka z Grigorijem Drozdem przyniosła Krzysztofowi Włodarczykowi największą (choć nie rzucającą na kolana) wypłatę w życiu, ale jednocześnie pozbawiła pasa mistrzowskiego WBC oraz mocno utrudniła dalszy przebieg kariery zarówno w aspekcie sportowym, jak i finansowym. Jakie perspektywy rysują się przed Diablo? Warto prześledzić poniższe warianty.

Rewanż z Drozdem
Być może w kontrakcie na pojedynek był zapis o obowiązkowym rewanżu, ale to i tak opcja nie do wykorzystania. Ze względu na widoczną różnicę klasy pomiędzy bokserami, w walce rewanżowej trudno byłoby liczyć na inny rezultat, niż w ubiegłą sobotę, a pojedynku ze z góry wiadomym wynikiem nikt nie chciałby oglądać, ani w Polsce, ani w Rosji, ani gdzie indziej. Rewanż oznaczałby więc dla Diablo kolejne lanie, tyle że tym razem za darmo.

Atak na inne pasy w wadze cruiser
Opcja nierealna. Skoro Huck i Hernandez nie chcieli walki unifikacyjnej, to tym bardziej nie będą chętni na pojedynek z Włodarczykiem pasa nie posiadającym. Lebiediew również, bo Diablo stracił swą renomę, jaką miał w Rosji.

Walka z Adamkiem
Niestety, perspektywa „polskiej walki stulecia” bardzo się oddaliła. Góral niby jej nie chciał, lecz gdyby „kasa się zgadzała”, to on też pewnie by się zgodził. Jednak utrata tytułu mistrza świata przez Włodarczyka odziera taką konfrontację z nimbu pojedynku dwóch prezentujących wysoką klasę mistrzów. W nowych okolicznościach byłoby to już tylko starcie typu emerytalno-sentymentalnego, tak jak walka Gołota – Saleta. Nie to zainteresowanie, nie ta kasa do wzięcia. Krzysztof musi się pogodzić z tym, że ten show bezpowrotnie skradł mu Szpilka przy pomocy wspólnego promotora.

Przejście do wagi ciężkiej
O ile jako mistrz świata wagi cruiser Diablo mógł liczyć na zainteresowanie i dobre gaże w HW (choćby na wzór i na miarę Adamka), o tyle jako były mistrz wielkich walki i wielkich pieniędzy nie może oczekiwać, na co wskazuje choćby przykład Steve'a Cunninghama.

Walka z Masternakiem (w Polsce)
To trochę ryzykowne, ale na dziś jedyne sensowne wyjście dla Diablo. Obydwaj są po przejściach (nawet podobnych), obydwaj muszą odbudować pozycję w czołówce cruiser i obydwaj nie mają czasu do stracenia. Finansowo mogą zyskać obaj, bo nieraz między nimi iskrzyło i taka walka w Polsce spotkałaby się z dużym zainteresowaniem, a więc i przyzwoitymi wypłatami dla obydwu rywali. Niestety, sportowo zwycięzca byłby tylko jeden, a przegrany mógłby zacząć się szykować do powieszenia rękawic na kołku.
A może walka z Kalengą ? Swoją drogą jak jeszcze Szpilka dostanie od Adamka to z grupą Wasyla może być naprawdę nieciekawie.
Kalenga to chyba najlepsza opcja, ale czy Diablo sobie z nim poradzi ?
Kalenga idealnie pasuje stylowo Włodarczykowi. Bitny, otwierający się i mający problemy kondycyjne w drugiej połowie walki. Poza tym, wydaje mi się, że Kalenga po następnej walce (o ile się obroni, a tego w 100% pewien nie jestem) będzie celował w pełnoprawnego mistrza Lebiediewa. Wątpię, aby Wasylowi udało się go ściągnąć, choć stylowo rywal wygląda na takiego, którego Diablo znokautuje.
Redd, masz rację. Kalenga to gość, który w drugiej połowie walki padłby z Włodarczykiem. Wasyl go nie ściągnie, ew. wyśle Diablo do Francji. Zobaczymy...
Wątpię że się dogadają z Kalengą, sytuacja Diabla jest obecnie fatalna, nikt go jako przeciwnika raczej chciał nie będzie. Straszna lipa.
Kluczowa będzie najbliższa walka. Jeśli Włodarczyk pokona kogoś w miarę sensownego to stosunkowo szybko ma szansę dopchać się do walki o mistrzostwo świata. Jeśli będzie walczył z kimś z kim walczy obecnie Masternak to będzie dupa blada...
Jeżeli Diablo chce jeszcze coś osiągnąć w boksie, to musi szybko dostać silnego rywala "na przełamanie". Żadnego "przecierania się" z leszczami, bo w tej chwili dla niego każdy miesiąc bez znaczącego sukcesu to obsuwa w rankingach. Finansowo najlepszą opcją jest Masternak, ale może być też Kalenga, Makabu, Mchunu lub Kuczer. Usyka, Dorticosa i Kudriaszowa bym odradzał.
Przekierowanie